też korzystam i zawsze przy zakupach pokazuję telefon, ale szczerze mówiąc nie bardzo wiem, jakie mi to daje korzyści .
Też korzystam z tej aplikacji. Kiedyś wysłałam mamie screen mojego kodu i ostatnio mi napisała, że kupiła sobie płyn do płukania taniej dzięki temu.
Ja korzystam z aplikacji rossman, ale często mam probley z jej działaniem, włącza się chyba 100 lat
Mi babeczka przy kasie powiedziała, że z aplikacją dostaje się rabaty na najczęściej kupowane produkty
Ja z aplikacji korzystam najczęściej żeby zrobić zakupy czy przejrzeć promocję - żeby tylko wejść, odebrać i wyjść
nie wiem czy kojarzycie moją bluzę z dziurami z zalando, o której ostatnio pisałam mianowicie zamówiłam drugą, no przecież drugi raz mi dziurawej nie wyślą... otwieram a tam to samo
@kngslk O kurczę, masakra! Rozumiem raz może się zdarzyć wadliwy produkt, ale dwa razy z rzędu i to przy tym samym produkcie? Nie popisali się Może to w ogóle dokładnie ta sama? Zobaczyli, że ją zwróciłaś i zaraz zamówiłaś od nowa, przepakowali do innego kartonu i wysłali Ogólnie oprócz zwrotu proponuję napisać bezpośrednio do producenta, że mają wadliwą partię (bo na pewno jest takich więcej) a sklep mimo wszystko to sprzedaje.
Nie będę się dalej bawić, dzwoniłam do zalando i mówię, że drugi raz przyszła z takim samym defektem, a Pani do mnie "mam nadzieję, że więcej się to nie powtórzy" no nie powtórzy, bo trzeci raz jej nie zamówię Tak czy siak kupa kasy za bluzę, która przychodzi z dziurami aż wam dodam zdjęcie. Też myślałam, że to ta sama,ale jak sobie porównałam to ta druga miała mniej dziur - progress @Dell
No słabo to wygląda. I nadal będę uważać, że część rzeczy z Zalando pochodzi z Chin. Teraz tym bardziej. To taka loteria. Albo trafisz na coś oryginalnego... albo
@kngslk może to tak powinno być? Tak serio, to współczuję. Ostatnio sama muszę reklamować większość rzeczy które kupuję i jest różnie.. Ostatnio reklamowałam buty. Niby wszystko okej, ale czekałam 13 dni i nic. W końcu dzwonię, dowiaduję się, że niby pisali maila (dziwnym trafem do mnie nie dotarł).. Okazało się, że takich butów, które REZERWOWAŁAM na reklamację i wymianę już nie ma, bo się wyprzedały i mam wybrać inne albo zwrócą mi pieniądze. Ogólnie szkoda czas, chociaż nie chodzi tutaj o Zalando to bardzo dziwną politykę mają te wszystkie sklepy ostatnio.
@xooxoo Ja akurat jestem osobą, która reklamuje wszystko co się psuję. Nie rozumiem ludzi, którzy buty zepsute po jednym wyjściu wyrzucają w kąt, przecież to strata pieniędzy. W stradivariusie reklamowałam 3 razy tą samą torebkę, bo ciągle urywały się rączki - nie było problemu. W h&m'ie najczęściej reklamowałam buty, bo się rozklejały - nigdy nie było problemu. Słuchawki swoje reklamowałam też już chyba ze 3 razy, bo żadna para nie wytrzymała dłużej niż parę miesięcy...Teraz na zalando niby zwrot, ale już oddali mi kaskę za pierwszą bluzę. Słyszałam jedynie że w ccc odrzucają reklamację, ale tam akurat nie kupuję butów więc nie mam problemu. Może komuś to się wydaje śmieszne, ale od tego właśnie jest gwarancja... przecież nie wyrzucę nowych słuchawek za 80 po 2 miesiącach bo przestały działać Trudno, ja mam prawo i korzystam! Najgorsze jest to, że teraz wiele sklepów ma taką politykę, że nie mogą Ci zwrócić gotówki tylko np. kartę podarunkową do ich sklepu. To jest mega słabe
@kngslk bardzo dobrze robisz, popieram! ja zaczęłam robić tak samo, bo po prostu szkoda mi pieniędzy. Chcę też być zadowolona z zakupionego towaru bo po prostu po to go kupiłam. Ostatnio spotykam się często z tym, że np. nie chcą przyjąć reklamacji i trzeba nieco więcej powalczyć. Naprawdę nie chcę krzyczeć na tych sprzedawców, doradców ale co zrobić, jak ktoś udaje że albo nic się nie stało, albo że wymyślam.. Tak samo było ostatnio w Saturnie, w którym chyba już nic nie kupię bo po prostu trzeba się tam później sporo namęczyć z reklamacją. Kupiłam szkło hartowane do telefonu i założyłam je sama. Kosztowało 50 zł (zawsze kupowałam za 5 zł i sama zakładałam, nie było żadnego problemu). Po dwóch tygodniach okazało się, że z jednej strony się odkleja. Poszłam reklamować. Jeden facet po prostu od razu mnie zbył, ale co się dziwić jak to jakiś zacofaniec który myśli, że dziewczyna nie może nic wiedzieć o telefonach i sprzęcie Poszłam zrobić małą awanturę. Niby jakby skorzystać z ich oferty dożywotniej, gdzie oni zakładają szkło to można później reklamować dowoli. Ale co mnie to interesuje - usługa jest płatna, a ja wiem, że sama założyłam szkło dobrze tylko klej nie wytrzymał. Pan na dziale reklamacji powiedział, że może wysłać szkło do ekspertyzy i oni stwierdzą czy to wina szkła - odkleiłam od razu Dzisiaj odebrałam nowe. Ale wtedy straciłam masę czasu na głupie przepychanki.
Nie ma co odpuszczać takich rzeczy, niezależnie od tego ile się za coś płaciło. Jeżeli należy nam się reklamacja i obejmuje ją czas gwarancji to trzeba korzystać.
Prawda! A jak sprzedawca mówi, że nie można reklamować, to znaczy, że można tylko trzeba wiedzieć jak i gdzie
Ja to tylko telefon raz reklamowałam, ale nie był nowy tylko kupowany w komisie. No i zrobił mi gość gwarancyjną naprawę raz, a później po upływie gwarancji znów się zepsuł i facet powiedział, że już się nie da naprawić. A że ja mało co wyrzucam, to telefon sobie leżał w domu. Aż poznałam mojego kumpla, który zajmuje się naprawą telefonów i powiedział, że mi to naprawi Ponoć już naprawiony, tylko nie możemy się zgadać, żebym go odebrała, ciekawe czy teraz będzie działał
A ciuchów czy butów to raczej nie kupuję jakichś markowych tylko bardziej na targu czy bazarku albo w dyskontach, więc i nie ma co reklamować.