Ponoć trwają do 28 stycznia, ale pewnie towar szybko się skończy. Rano babki rozchwytywały patelnie po 7,50 Później już ich nie było. Ktoś na jednej grupie pisał że kupił mysz bezprzewodową za 2 czy 3 zł. Poza tym widziałam kubki, jakieś obiektywy do aparatu, różne akcesoria kuchenne i elektroniczne, sportowe, ciuchy , kosmetyki i wiele więcej. Wszędzie jest co innego z tego co wnioskuję z rozmów na pewnej grupie na fb. Szkoda tylko, że po świętach zbankrutowałam
dasz radę Ja jak mi laptop padł kupiłam tableta z windowsem a musiałam pisać licencjat i tak przetrwałam prawie 7 miesięcy
ja za tydzień mam egzamin z logiki i czeka mnie napisanie dwóch prac, ale po co się uczyć lepiej mówić, że nudno ;D
Ja mam jeszcze około 50 lektur do przeczytania z literatury staropolskiej. Wszystko na początek stycznia, ale mądra ja zawsze to odkładała, a teraz wiem że pozostało mi się tylko modlić, bo raczej nie zdążę z tym wszystkim
A u mnie w Biedronce prawie nic nie było Np. jakieś tylko zestawy i baseny dla dzieci, a ja wygrzebałam zestaw dwóch pudełek ozdobnych za 8 zł i zestaw teczek (jedna normalnie na gumkę, a druga a'la skoroszyt) za 2,22 zł I to tyle z moich promocyjnych zbiorów Ale za to w Empiku kupiłam silikonową łopatkę, silikonową foremkę i stempel - wszystko z pierniczkiem A za wszystko dałam 12,50 zł Będą na następne święta!
Oj moja sesja wyczuwam, że będzie taka sama Po świętach miałam złożyć drugi rozdział pracy licencjackiej ale miałam takiego lenia, że nic nie napisałam
no i załatwionych kilka spraw w mieście z miesięcznym dzieckiem strasznie ciężko cały dzień jeździć po urzędach
a teraz samotny wieczór mamy, mąż w pracy do 20
Na dni umierania ilości spożycia wszelkiej postaci czekolady są nieograniczone ! Ja ostatnio wyżarłam prawie cały słoik Nutelli !