@nataliaaa wynajęłam mieszkanie! Jest dokładnie takie jak na zdjęciach tylko większe niż mi się wydawało. Super okolica, do uczelni 15 minut rowerem, 5 minut miejskim jak przyjdzie zima i taniutko bo od jakiejś babci, która nie próbuje zedrzeć ostatniego grosza z biednych studentów. Jestem mega zadowolona
Ja dojeżdżałam 60 km codziennie przez ponad pół roku pociągiem i więcej bym nigdy w życiu nie chciała, lubię jezdzic pociagiem ale codziennie to strasznie męczące. W dodatku mam sporo okienek no i czasami zajecia do 19-20 wiec lipa. @nataliaaa
@nazwa001 mam nadzieję, że trafisz na dobrą babcię, bo "moja", od której najmowałam na pierwszym roku też na początku była w porządku, a później wmawiała mi, że zalewam jej łazienkę, a w rzeczywistości to po prostu para wodna skraplała się na ścianach, bo pomieszczenie było małe. a któregoś wieczora, kiedy spóźniał mi się pociąg powrotny, zadzwoniła do moich rodziców czy faktycznie byłam w domu czy pojechałam sobie gdzieś indziej ;/ a ja głupia zamiast się od niej od razu wyprowadzić to się z nią męczyłam cały rok ;/
Dziewczyny ! Mężczyźni to są jednak mężczyźni. Już piszę o co mi chodzi Od 2 miesiecy wynajmuję z narzeczonym i współlokatorem mieszkanie w Piasecznie , od samego początku kontakt telefoniczny z właścicielem miał tylko nasz współlokator, sam tak chciał ,ale że ostatnio zaczęła mi ginąć poczta ze skrzynki a nie mieliśmy kluczyka bo nasz współlokator wgl nie mógł się dogadać jakoś z właścicielem to się zdenerwowałam i stwierdziłam, że sama załatwię sprawę . Napisałam wczoraj i co ? Jak właściciela nie było u nas od samego początku odkąd się wprowadziliśmy to dzisiaj przyjechał od razu ! I oczywiście od teraz wszelkie sprawy związane z mieszkaniem załatwia ze mną . ;D
Ei jak to się stało... dopiero zauważyłam... że jednego ze swopów wygrała osoba, która ma tylko 9 chmurek ? Skąd wzięła tyle kryształków ?