Dresscloud Café
Strona 1100 / 2245
Trafi się a szukacie małego pieska czy większego? Wiem, że przy kundelkach ciężko to wywróżyć, ale nieraz po mamie i posądzonym o ojcostwo piesku można wywnioskować
@sailor Ale w schroniskach chyba nie sprawdzają czy masz ogrodzony ogród czy nie? Chyba, że w większych miastach sprawdzają...
My jak brałyśmy naszą Tosię ze schroniska to jedynie pytali, ale nikt tego nie weryfikował i pytania też nie były jakieś szczegółowe... Musiałabym podpytać mamę jak to było.
A jak znalazłaś na drugim końcu Krakowa... i tak byś musiała płacić za dojazd - nie możesz poprosić, np. że za koszty paliwa czy coś dowiozą Ci psiaka?
Tez zauważyłam dużo mniejszy ruch 😱 dziwne bo dla mnie święta czy nie, dzień jak codzień 😂
Ja codziennie staram się coś dodawać ale akurat na ten tydzień szykuje mi się przestój, bo nie mam kiedy zrobić zdjęć do chmurek
U mnie tez spokojniej bo wyczerpałam cały zapas chmurek w nd a teraz staram się dodać nowe ale trochę się z tym schodzi 😒
@rena442 szukamy raczej takiego trochę większego (dziękuję za info na insta ). Mój ma w domu rodzinnym suczkę, dość dużą, sięga mi do bioder, waży ponad 40 kg ale jest najbardziej przyjaznym psem jakiego widziałam. Niesamowicie, miła, delikatna i uwielbia dzieciaki.
@Janettt przy schronisku na które patrzyliśmy właśnie było pytanie o ogrodzenie i to nas dyskwalifikuje. Owszem, zrobimy w tym roku ogrodzenie ale nie wiemy kiedy dokładnie. Natomiast psiaka chcemy teraz póki jesteśmy w domu.
Jejku jak mnie denerwują te ograniczenia! Ja chciałam wziąć kiedyś kota z fundacji , biedny, poszkodowany, miałby dużo miłości, zawsze pełną miskę i na pewno byłby o wiele szczęśliwszy i co ?! Mieszkam w domku - dyskwalifikacja... Wiec kot ma zostać razem z innymi 30 kotami u kogoś i liczyć, że znajdzie się ktoś w bloku, bo do domku nikt mi kota nie da...
Co z tego, że ktoś nie ma ogrodzenia... reczywiście lepiej, żeby pies siedział w schronisku i nie miał w ogóle miłości...
Haha i od rana mnie zdenerwowałyście tymi zwierzakami Ja bym chciała wszystkie kotenieńki przygarnąć i smutno mi jak patrzę na te ograniczenia, które nie wiem po co i kto wymyślił... jakby zwierze mogło mówić to na pewno wolałaoby dom z ogródkiem niż pokój z 30 innymi kotami i walką o jedzenie i uwagę...
U nas kwestia ogrodzenia wygląda tak, że sąsiad z jednej strony już postawił słupki na siatkę, z drugiej też, trzecią stronę my mamy zrobić, a czwarta to salon właśnie z wyjściem na ogród. Do tego mieszkamy przy bardzo mało ruchliwej drodze więc psiak codziennie byłby na spacerze.
Tyle się mówi o braniu zwierzaków ze schroniska, ale jak chcesz wziąć to wymogi Ci to uniemożliwiają
My jak chciałyśmy kotki z fundacji to nawet przy takim oknie wnękowym, że przy otwartym była szpara może na centymetr i kot by się nie przecisnął był problem i kazali montować kratki, przez co koty zostały dłużej. Ogólnie to było na wynajmowanym mieszkaniu i zamknęłyśmy jeden pokój i mówiłyśmy że to część drugiego mieszkania. Na całe szczęście koty są od ponad roku z nami. Rozumiem, że ograniczenia czemuś służą, ale mam wrażenie że czasami bardziej szkodzą niż pomagają...
Mam wrażenie ze trudniej jest zaadoptować kota niż psa. Mój przyjaciel próbował zaadoptować kotka w 3 fundacjach i tylko jedna stwierdziła ze spełnia ich wymagania. W poprzednich mieli czelność pytać Tomka o jego orientalnosc seksualna, o to czy planują dzieci, czy mieszkanie jest ich czy wynajmowane. Dziwnie czułabym się tak wypytywana...
Z kolei moi rodzice wzięli pieska ze schroniska bez żadnego problemu, przyjechała Pani sprawdzić jak mieszkają moi rodzice i powiedziała ze od razu mogą jechać odebrać psiaka 😍
Serio?! Takie pytania to mobbing... Nawet w rozmowie o prace nie można takich zadać... mi byłoby głupio pytać o coś takiego...
Niestety z adopcja zwierząt jest dużo ciężej niż z dziećmi. Znajoma adoptowała to miała ciagle kontrole ciagle coś