Nie wiem jak... wstydze się!
Hej dziewczyny,
chwaliłam się nie tak dawno, że wygrałam sesję zdjęciową i prosiłam o jakiś fajny pomysł.
Tak więc podjęłam się temu, by zrobić ją z koniem.. Pani fotograf się zgadza o ile znajdę stadninę w okolicach Rzeszowa która mi na to pozwoli.
Mieszkam ok 50 km od Rzeszowa, więc poszukałam takich stadnin, szkół w internecie i napisałam maile z pytaniem czy byłaby taka możliwość żeby odbyła się u nich sesja fotograficzna z udziałem konia.
Jednej stadninie napisałam nawet na FB.
Oczywiście 0 odzewu, nie wiem jak w 2014 roku można nie sprawdzać poczty.
Ale mój problem w tym, że mogłabym owszem zadzwonić.... ale się wstydzę :<
No bo jak to ładnie powiedzieć i nie wyjść na idiotkę?
Nie chciałabym też żeby były za tym opłaty np. stawka godzinna jak za lekcję..
Macie jakiś pomysł? A może zna ktoś kogoś kto ma konika z okolic Rzeszowa (osoba prywatna)?
Dzięki z góry za odpowiedzi
Ale z Ciebie wstydzioszek
Wyjdę na nieskromną, ale jestem mistrzem bajery telefonicznej. Zawsze dostaję jakiegoś kebaba gratis albo dużą pizzę w cenie małej.
Nie wiem jak Ci doradzić, zadzwoń, po prostu przedstaw sytuację, może powiedz, że przyniesiesz w zamian coś dla koni, jak facet odbierze i usłyszy MODELKA, SESJA to od razu się zgodzi.
Btw. dobry motyw!
można nie sprawdzać poczty, wierz mi, znam taką osobę -_- sama jestem mega nieśmiała i też zawsze wolę pisać niż dzwonić, ale jeśli to dla mnie mega ważna sprawa to być może w końcu się ośmielę więcej śmiałości trzymam kciuki i udanej sesji
Pytanie czy nie boisz się koni? Czy potrafisz jeździć konno? Jeżeli nie to daj sobie spokój bo zdjęcia nie wyjdą i będzie po sesji. Wątpię by,któryś pracownik mógł Ci pomóc przy sesji za darmo w godzinach swojej pracy a i stres na Twojej twarzy bd widać. Bardzo fajnie wychodzą zdjęcia w wodzie, na łące, Wśród drzew z zbliżeniem na twarz oraz w scenerii zimowej lub jesiennej
Z rozmowami przez telefon większośc ludzi ma problemy. Wstydzi się lub czuje nieswojo rozmawiając z obcymi ludźmi. Ja też tak mam więc znam ten ból.
@poziomka nie boje się koni i uczyłam się jeździć więc podstawowe rzeczy znam
Raczej nie potrzebuje żadnego pracownika przy tej sesji, ogólnie takie stadniny są blisko łąk, lasków.. A potrafię sama wyprowadzić konia. Myślę, że poza tym nie "pożyczą" mi jakiegoś dzikusa, tylko konika do rekreacji, spokojnego więc myślę że akutar z tym sobie dam radę.
Myślałam żeby zaproponować im że sama go sobie oporządzę i że oczywiście przy publikacji zdjęć na portalach zrobię im reklamę
Koło Przemyśla jest stadnina ale to już chyba za daleko troszkę.
Co do rozmowy telefonicznej to też kiedyś niesamowicie się wstydziłam ale mi pomogła moja praca - telemarketer I teraz nie mam z tym problemu. Jednak nikomu tej pracy nie polecę.
Jeśli nie chcesz się wstydzić rozmawiać to trzeba ćwiczyć. Wiem że to głupie, ale ja właśnie tak się nauczyłam.