Szafa - dylemat
Cześć dziewczyny, czy znacie może lub macie szafę, która nie zajmuje całej ściany a jest bardzo pakowna? Ma któraś z Was szafę narożną? To dobry pomysł czy raczej średni? Pomocy
Ja miałam kiedyś szafę narożną, wciąniętą w kąt przedpokoju. Jak dla mnie pomyłka mało wygodna i wcale nie miała tak dużo miejsca do przechowywania. A gdzie ma być umieszczona?
Miałam coś takiego i osobiście nie polecam
Ps. Ale masz fajne profilowe!
Zależy kto co lubi, jak układa, co potrzebne, a co nie. Miałam identyczną szafę ze zdjęcia wyżej. Byłam bardzo ale to bardzo zadowolona. Na samej górze miałam za duże ciuchy na córkę, na wyżej powieszonym drągu kurtki i grubsze bluzy, na niżej powieszonym drągu były wszystkie sukienki. Półki wypełnione były aktualnymi ciuchami i miałam jeszcze na dnie kartony z butami. Gdy wymianialam meble okazało się, że szafa pomieściła 4 worki 120 l ubran i jeszcze trochę w niej miejsca było. Na akrualnym mieszkaniu nie mam miejsca akurat na tego typu szafę - niby nie możliwe, a jednak nie mam takiego kąta. Z chęcią bym powróciła do tego rozwiązania.
Aktualnie mam szafę z drzwiami w wysokości 210 cm na chyba też jakoś 200 i się nie mieszczę
Mam w korytarzu szafę narożną (połączoną z systemem pax) i to jest życie mam tam pościel, grubsze kurtki i plaszcze, troche butów, ręczników, rzadziej używane kosmetyki... no wszystko! Bardzo polecam takie rozwiązanie bo nie zajmuje dużo miejsca, a wygląda bardzo elegancko plus jest mega pojemna!
Ja miałam szafę narożną i dla mnie to pomyłka, może była za mała, ale niestety, mało poręczna, żeby coś wydostać z roku trzeba było wyciągać inne rzeczy. teraz mam zwykłą prostą szafę i jestem zadowolona, wszystko widoczne, od razu wyciągamy i nie ma żadnego problemu.
Chyba, że szafa narożna nie po prostu była źle rozplanowana przeze mnie i dlatego nie mogłam jej ogarnąć.
Moja znajoma miała szafę narożną i bardzo na nią narzekała. Ciężko było jej się dostać do większości rzeczy, nie była też pojemna. Teraz ma zwykłą szafę, robioną na wymiar na zamówienie i jest zadowolona.
Ja polecam system Pax z Ikea. Sama możesz wybrać wielkość szafy i to jakie wyposażenie będzie miała w środku-drążki, półki, szuflady, kosze.
Warto postawić na drążki i szuflady. Polki są mniej wygodne- trudniej utrzymać porządek.
W sypialni, mam strasznie duzo rzeczy do schowania ale nie duzo miejsca. Nie jest to nasze ostateczne miejsce do osiedlenia na dobre, wiec nie musi byc super jakosci, byle byla wlasnie pakowna
P.S. Co do zdjecia - dziekuje juz troche nieaktualne, bo znowu mam ciemne wlosy, ale nie dorobilam sie jeszcze dobrego selfie zeby je zmienic 😅
Wlasnie z tymi szafami pax ktore sama musze wybrac mam problem taki, ze nie wiem co ile czego, jakos nie umiem tego wizualnie ogarnac, chce w niej trzymac ciuchy, dodatki -torebki, paski i jakies pierdoly - do wlosow, kosmetyki itp. Na buty nie potrzebuje miejsca bo mam na nie miejsce.
Fakt, żeby dobrze zaplanować układ szafy, trzeba trochę nad tym posiedzieć. Ale warto. Ja torebki i kapelusze mam na półce. Paski, biżuterię, dodatki do włosów w szufladzie. Niektóre buty trzymam w pudełkach na dole szafy.
Musiałabyś chyba zrobić przegląd ile czego masz i spróbować zrobić sobie jakiś projekt. Ogólne do biżuterii itp w paxie są takie specjalne tacki, nie są tak wysokie jak szuflady. Ja akurat z tego zrezygnowałam. Wolałam zwykle szuflady i w nich mam pudełka i szkatułki.
Tez polecam pax. Mam szafy w wysokości 236, czyli te najwyższe, głębokość 60, szerokość 100cmx2. Na górze mam miejsce na "niesezonowe" ubrania albo rzeczy, których rzadko uzywam, potem drążek na wieszaki, na dole kilka polek, na których są właśnie takie drobiazgi jak paski, pidzamy, spódnice i inne takie rzeczy, które nie muszą na wieszakach wisieć. Nie mam żadnych szuflad ani szklanych półek, oświetlenia, dla mnie te dodatki były zbędne, liczyła się pakownosc, bo i tak szafa jest zamykana, to nie otwarta garderoba.
W przedpokoju mam też szafę pax, ale z drzwiami przesuwnymi, bo mam 2x75. Połowa to szafa na kurtki i buty, połowa to miejsce na miotle, suszarkę, deskę do prasowania, mopa i inne takie gospodarcze drobiazgi.
też niestety jestem posiadaczką narożnej w przedpokou i jest mega niewygodna w użytkowaniu i niestety mało pakowna.
Pax to podobno życie, żałuję, że nie wybrałam się do IKEA jak bozia przykazała, tylko na chama szukałam na allegro. Mam mega pakowną szafę za mniej niż tysiąc, jest meeega głęboka - 2 rzędy ciuchów. i niestety o większosci zapominam. są plusy i minusy. no i sianowaty materiał. po rozłożeniu będzie do wywalenia... Architekt porządku bardzo poleca paxa
W poprzednim mieszkaniu miałam szafę robiona na wymiar prywatnie i za nią tęsknie, w nowym mieszkaniu niby mamy trzy szafy z Ikea ale wszystkie są jakieś takie kuźwa wąskie ze się kompletnie zmieścić nie mogę...
Na pewno zrobię szafę na wymiar do nowego domu, ale to jak się okazało jeszcze długa historia, a na razie muszę jakoś przetrwać a mam dość tego bałaganu
Mam regał z systemu Billy i jakieś dwie chyba na wymiar (ręki se nie dam obciąć ale też wyglądają jak z Ikea) robione zostały po poprzedniej właścicielce. Ta po właścicielce ma szerokość 37cm i chyba to jest w niej największy problem bo buty na półkę to wsadzisz tylko dwie pary, a moje gadżety to wcześniej trzymałam na jednej półce a teraz zajmują mi pół szafy, 😥