Dzień Matki - Jak rozwiązać problem?
Kochane mam problem, który od kilku dni spędza mi sen z powiek i uznałam, że Wasze spojrzenie na sprawę może pomóc
Nie mieszkam z rodzicami tylko z mężem, a rodzice mieszkają z moim bratem i jego rodziną czyt. dwóch synów i żona (duży dom z ogrodem) i zastanawiam się jak rozwiązać problem Dnia Matki, nie wiem, czy nie jest za wcześnie na wizyty biorąc pod uwagę, że na śląsku (bo tu mieszkam) jest coraz więcej zachorowań na Covid-19. Jeśli faktycznie wstrzymać się z wizytą z okazji tego święta to, czy np. wysłanie paczuszki z prezentem będzie dobrym pomysłem?
Co sądzicie?
Jakbym była na Twoim miejscu to bym prezent wysłała, tym bardziej, że wiemy doskonale co się dzieje i jaką mamy sytuację. Liczy się pamięć i gest, Mama na pewno zrozumie. 🙂
Myślę, że jeśli sie obawiasz, to wysłanie prezentu będzie jak najbardziej w porządku.
Ja, jeśli będzie pogoda, umożliwiająca siedzenie na tarasie, pojadę. Bez dotykania i siedzenia w domu. (Tez mieszkam na slasku)
Jak bym mieszkała na śląsku to też bym wysłała mamie prezent. Myślę że zrozumie i nie będzie miała do ciebie pretensji
Nie wiem, ja mam na tyle bliskie relacje z rodzina ze otwarcie mówimy sobie co myślimy. Jeśli mama miałby obiekcje do mojej wizyty to na pewno powiedziała by mi wprost żebym została w domu. Tak samo ja - wolę nikogo nie narażać zwłaszcza ze mieszkam w dużym mieście a rodzice na wiosce oddalonej o około 400 km
Ja po ponad dwumiesięcznej przerwie odwiedziłam mamę razem z synkiem. Stwierdziłam, że tak naprawdę nie wiemy ile potrwa jeszcze ta cała sytuacja. Z tym, że u nas jest jednak mniej zachorowań. Liczba już przestała rosnąć, 80% ludzi wyzdrowiało. Muszę przyznać też, że sama już mam wątpliwości co do całej tej pandemii, nie wiem w co wierzyć, a w co nie... Jednak jeżeli masz wątpliwości co do odwiedzin, to po prostu wyślij mamie paczkę.
Pewnie , ze to będzie dobry pomysł . Twoja mama napewno zrozumie, a Ty będziesz spokojniejsza 🙂
Jeśli się obawiasz, wyślij paczkę. A do Mamy zadzwoń z życzeniami i powiedz, że spotkacie się w innym terminie gdy wszystko ucichnie. Zrozumie. Choć wiadomo, to Jej dzień i pewnie będzie Jej przykro, ale nie można każdej sytuacji przewidzieć.
Ja już swoich rodziców odwiedzam, ale sama pracuję zdalnie (wychodzę raz w tygodniu do sklepu), a rodzice codziennie chodzą do pracy, więc odwiedzając ich bardziej ryzykuję ja niż oni Jednak do dziadków nadal nie chodzę, ewentualnie zostawiam paczki na wycieraczce i rozmawiam z daleka (ja stoję na schodach, a oni w drzwiach).
Jeśli nie mieszkasz daleko podjechałabym, zostawiła prezent pod drzwiami, odeszła za bramkę lub po prosto kilka metrów dalej w maseczce i zadzwoniła do mamy żeby wyszła. Z daleka złożyłabym życzenia, chwilę pogadała i wróciła do domu W ten sposób raczej nie ryzykujecie (jeśli Ty dostarczysz prezent w rękawiczkach nie psikając na niego i nie chuchając , a Twoja mama odbierze go również w rękawiczkach i odpakuje np. wieczorem ).
Jeśli masz kawałek drogi to wysłałabym paczuszkę. Zrobiłam tak z prezentem urodzinowym dla teściowej. Pięknie zapakowałam pudełko, w środku dorzuciłam własnoręcznie zrobioną kartę urodzinową, dodałam do usługi informację SMS o odebraniu paczki i jak dostałam SMS-a z informacją, że paczka dotarła to po 10 min zadzwoniłam z życzeniami
Wydaje mi się że ludzie zaczynają wracać do normalności. Ja jutro pierwszy raz od 3 miesięcy zobaczę się że znajomymi na małym grillu. Na majówkę pojechałam z narzeczonym do moich rodziców. Myślę, że jeśli czujesz że i Ty i Twoja cała rodzina względnie o siebie dbacie i unikacie częstych, dużych skupisk to bym odwiedziła ich na kawę. Jeśli się boisz zadzwoń do mamy w dzień mamy i wyślij prezent.
Ja mieszkam od mojej mamy 600km i dzieli nas jeszcze granica polsko niemiecka Plus moja mam ma teraz kwaranne i nie wiem kiedy ją zobaczę. Wysłałam prezent, żeby nie myślała że o niej nie pamiętam ❤.
Moja mieszka 300km ode mnie. widziałam ja ostatnio w Boże Narodzenie i dopiero na majówkę do niej pojechałam. A Tobie to już w ogóle współczuję