Bullet Journal - Prowadzisz?
Kochane jak w temacie, czy któraś z Was prowadzi Bullet Journal? Zażyczyłam sobie na święta notes by zacząć i tak sobie pomyślałam, że fajnie by było się z kimś w tym wspierać i przede wszystkim prowadzić taki Bullet Journal z przyjemnością, a nie z obowiązku.
Może któraś z Was prowadzi taki notes, a może chce zacząć?
Pochwalcie się, a nóż się okaże, że jest Was tu spora grupa 😘
Zaczynałam wiele razy, nic z tego nie wyszło ale chętnie oglądam filmiki i zdjęcia dziewczyn, które to robią
Już chyba gdzieś był taki temat. U mnie się skończyło na kupieniu zeszytu w kropki i miliona naklejek . Ale myślę nad wersją zdigitalizowaną, może od stycznia zacznę, bo od grudnia to już bez sensu. No i może papierową też zacznę, bo przyjadą moje naklejki z wielorybami, a chciałam mieć styczeń w wieloryby .
Ja prowadziłam przez ponad pół roku, jak potrzebowałam dobrej organizacji na studia. Rzuciłam uczelnię, więc bujo też poszedł w odstawkę. Ale ciągle się zbieram do powrotu
Ja prowadziłam ponad rok, ale ostatnio przerwałam, miałam wrócić, ale było mi szkoda rozpoczynać nowego zeszytu od grudnia, więc zamierzam zacząć od stycznia
Ja prowadzę, jednak nie mam zbytnio czasu na ozdabianie go. Mimo wszystko świetnie mi służy do pamiętania o wszystkich obowiązkach/planach/wizytach itp., pilnuję sobie ilość wypijanej wody, mam bardzo rozbudowany tracker (głównie kosmetyczny, ale jest tam też DC, nauka języków, leki) i to mi sprawia najwięcej frajdy
Kilka razy chciałam zacząć ale za każdym razem sobie zdaje sprawę ze z moim słomianym zapałem to nie ma żadnego sensu 😄
Ja sobie nie wyobrażam takich trackerów. Nie umiem się tym posługiwać, a i większość jest dla mnie bez sensu, np. ten od wody - piję, kiedy potrzebuję, a nie po to, by zaznaczyć sobie ptaszka gdzieśtam. Też kiedyś w internecie zobaczyłam jakiś tracker z myciem zębów i stwierdziłam, że koniec internetu na dziś. Zwyczajnie byłoby mi szkoda czasu na zapisywanie takich totalnie zautomatyzowanych pierdół .
Takie skrzyżowanie notesu, kalendarza, planera i czasem dziennika artystycznego. Kupujesz czysty zeszyt i rysujesz, co Ci potrzebne. Zyskało sporą popularność w internecie, bo niektóre osoby prowadzą naprawdę piękne, artystyczne dzienniki. A poza tym pewnie kwestia mody i pozwalają one nieco fałszować rzeczywistość, ale to już temat na osobną rozmowę.
na początku roku zaczęłam.. Mniej więcej w maju porzuciłam i tak zbiera sobie kurz na szafce.
Rok temu się do tego zabieralam ale koniec końców kupiłam zwykły kalendarz i pewnie teraz też tak będzie bo nie mam po prostu czasu
A skąd bierzesz I jaki notes pod BJ wybierasz? Bo ja długo szukałam z odpowiednim papierem pod brush peny do kaligrafii ☺️
Ja też kompletnie nie wiedziałam że istnieje coś takiego 😃. Kupiłam ost gazetę z małym kalendarzem ale szaro to widzę a co dopiero prowadzenie tego o czym piszecie 😁
Nie wiem, jak to u mnie będzie wyglądać, bo generalnie kupiłam sobie kalendarz z Małym Księciem i go używam . Ale ciekawa jestem wersji digital - jakie w ogóle są możliwości i co potrafię.
No i też miałam pomysł z ćwiczeniem kaligrafii, ale chyba nie zrealizuję .
Ja prowadzę! Ostatnio nawet wrzucałam chmurkę z moim bujo
https://dresscloud.pl/cloud/to-i-owo/zeszyty-notatniki/735536-moje-bujo/
Właśnie nie bardzo, ta strona BJ u mnie ubolewa bo przy pracy, studiach i dwóch domach rodzinnych bardzo oddalonych od Krakowa brakuje mi czasu. U mnie jest to bardziej zwykły planer, tylko dostosowany do moich osobistych potrzeb