Ubezpieczenie zdrowotne - pilne!

Strona 2 / 2

Janettt
Janettt
11.94k6 lat temu
nazwa001 • 6 lat temu
Jest opcja ubezpieczenia zdrowotnego przez gminę, w której zamieszkujesz. Możesz zgłosić się do ośrodka pomocy społecznej i powiedzieć, że jesteś osobą bezrobotną, leczysz się i potrzebujesz ubezpieczenia. W MOPSie nie potrzebują Twojego miejsca zameldowania, a jedynie zamieszkania (nawet na czarno, dajesz to na oświadczenie). Jeśli wykażesz na zaświadczeniu lekarskim (może być od specjalisty lub lekarza rodzinnego), że chorujesz przewlekle lub długotrwale to z gminy poprzez MOPS według przepisów powinni dać Ci ubezpieczenie na 90 dni.

ale to pewnie by trwało znając tutejsze realia, ale zobaczymy, jak uda się przełożyć na inną datę i nie przepadnie skierowanie to spróbuję może i tak jeśli z ubezpieczeniem pod rodzica nie wypali, bo choćby się paliło, czy waliło to w 1 dzień tego raczej nie załatwię

no i żeby dostać zaświadczenie od lekarza to też bym musiała mieć ubezpieczenie zapewne, więc jestem uziemiona - ale zobaczymy jak wyjdzie

dastiina
dastiina
8.78k6 lat temu

Pracuję w Szpitalu, może wydam sie teraz chamska, nieuprzejma - ale to nie ma na celu, a właśnie to byś się otrząsła i zaczęła myśleć trzeźwo.
Po pierwsze za każdym razem wałkujesz podobny temat, doradziłyśmy Ci zarejestrowanie w Urzędzie Pracy - problemem dla Ciebie jest dojazd - ok... - odrzuciłaś nasze propozycje.
Druga opcja - ubezpieczenie u rodziców - także są problemy.
Kolejna opcja - ubezpiecz się sama - brak kasy itp - ok.
Gmina - za mało czasu - jeśli by Ci zależało tak bardzo - latałabyś i szukałabyś opcji... - serio -jak się chce to się coś z tym zrobi.
Teraz przepraszam, ze to ujmę "pali Ci się pupa" i szukasz czegoś na cito - bądźmy dorośli.
Jednak co chciałam napisać, nie rozumiem jak dorosłe osoby mogą żyć bez ubezpieczenia.
Nie daj Boże stanie się wypadek - jakikolwiek i trafi któreś z Was do szpitala.
Wiecie ile jest cyrku z osobą nieubezpieczoną? Wiecie ile płaci się za dobę szpitalną?
Po pierwsze Pracownik Socjalny itp - potem wywiady, nie wywiady... Kupe cyrku z dokumentacją - wiem, znam, często się tym zajmuję - niestety.
To nie tak, że straszę, ale wydaje mi się, ze jesteś osobą, która nie wiem z własnego lenistwa nie chce jechać gdzieś by się ubezpieczyć, albo jesteś nieporadna... Nie wiem- nie mi oceniać i tez nie mam na celu obrażania Twojej osoby (broń Boże).
Po prostu widzę, czytam, obserwuję... Dziewczyny Ci radzą, pokazują gdzie szukać, a Ty nadal nic z tym nie zrobiłaś - wiem, ze zakładałaś już podobny wątek.
Urząd Pracy nie jest tylko po to, aby dawał pracę, ale też dla ubezpieczenia - robi to za darmo i to jest najlepsza opcja.
Nikt z nas nie zrobi tego za Ciebie, nikt także za to nie zapłaci, nikt Cię nie zawiezie z nas i tez nie weźmie Cię za rękę i nie poprowadzi.
Lepiej wyłożyć raz na bilety (pożyczka u rodziców - cokolwiek) niż płacić później ceny z kosmosu (drożej niż za kilkugwiazdkowy hotel) - za dobę szpitalną.
Przemyśl to! Tym bardziej, ze czasu masz mało.


PS. Czekam na falę hejtów - ale chciałam być szczera - bez obrażania itp.

naaatka
naaatka
5.8k6 lat temu
dastiina • 6 lat temu
Pracuję w Szpitalu, może wydam sie teraz chamska, nieuprzejma - ale to nie ma na celu, a właśnie to byś się otrząsła i zaczęła myśleć trzeźwo. Po pierwsze za każdym razem wałkujesz podobny temat, doradziłyśmy Ci zarejestrowanie w Urzędzie Pracy - problemem dla Ciebie jest dojazd - ok... - odrzuciłaś nasze propozycje. Druga opcja - ubezpieczenie u rodziców - także są problemy. ;) Kolejna opcja - ubezpiecz się sama - brak kasy itp - ok. Gmina - za mało czasu - jeśli by Ci zależało tak bardzo - latałabyś i szukałabyś opcji... - serio -jak się chce to się coś z tym zrobi. Teraz przepraszam, ze to ujmę "pali Ci się pupa" i szukasz czegoś na cito - bądźmy dorośli. Jednak co chciałam napisać, nie rozumiem jak dorosłe osoby mogą żyć bez ubezpieczenia. Nie daj Boże stanie się wypadek - jakikolwiek i trafi któreś z Was do szpitala. Wiecie ile jest cyrku z osobą nieubezpieczoną? Wiecie ile płaci się za dobę szpitalną? Po pierwsze Pracownik Socjalny itp - potem wywiady, nie wywiady... Kupe cyrku z dokumentacją - wiem, znam, często się tym zajmuję - niestety. To nie tak, że straszę, ale wydaje mi się, ze jesteś osobą, która nie wiem z własnego lenistwa nie chce jechać gdzieś by się ubezpieczyć, albo jesteś nieporadna... Nie wiem- nie mi oceniać i tez nie mam na celu obrażania Twojej osoby (broń Boże). Po prostu widzę, czytam, obserwuję... ;) Dziewczyny Ci radzą, pokazują gdzie szukać, a Ty nadal nic z tym nie zrobiłaś - wiem, ze zakładałaś już podobny wątek. Urząd Pracy nie jest tylko po to, aby dawał pracę, ale też dla ubezpieczenia - robi to za darmo i to jest najlepsza opcja. Nikt z nas nie zrobi tego za Ciebie, nikt także za to nie zapłaci, nikt Cię nie zawiezie z nas i tez nie weźmie Cię za rękę i nie poprowadzi. Lepiej wyłożyć raz na bilety (pożyczka u rodziców - cokolwiek) niż płacić później ceny z kosmosu (drożej niż za kilkugwiazdkowy hotel) - za dobę szpitalną. Przemyśl to! Tym bardziej, ze czasu masz mało. PS. Czekam na falę hejtów - ale chciałam być szczera - bez obrażania itp.

Ja się zgadzam z Justyną Nie tak dawno ten temat był walkowany, dziewczyny Ci radziły, ja osobiście też, niestety miałaś zawsze jakieś "ale", a nagle jesteś w trudnej sytuacji. Teraz to wizyta u lekarza, ale równie dobrze to mógłby być wypadek, nagły atak choroby, o której nawet nie wiesz i wizyta w szpitalu. W tym momencie kombinujesz jak to załatwić, gdybyś trafiła nagle do szpitala to już byś nic nie mogła zrobić, tylko płacić wysokie rachunki za ten pobyt.

nazwa001
nazwa001
5.62k6 lat temu
dastiina • 6 lat temu
Pracuję w Szpitalu, może wydam sie teraz chamska, nieuprzejma - ale to nie ma na celu, a właśnie to byś się otrząsła i zaczęła myśleć trzeźwo. Po pierwsze za każdym razem wałkujesz podobny temat, doradziłyśmy Ci zarejestrowanie w Urzędzie Pracy - problemem dla Ciebie jest dojazd - ok... - odrzuciłaś nasze propozycje. Druga opcja - ubezpieczenie u rodziców - także są problemy. ;) Kolejna opcja - ubezpiecz się sama - brak kasy itp - ok. Gmina - za mało czasu - jeśli by Ci zależało tak bardzo - latałabyś i szukałabyś opcji... - serio -jak się chce to się coś z tym zrobi. Teraz przepraszam, ze to ujmę "pali Ci się pupa" i szukasz czegoś na cito - bądźmy dorośli. Jednak co chciałam napisać, nie rozumiem jak dorosłe osoby mogą żyć bez ubezpieczenia. Nie daj Boże stanie się wypadek - jakikolwiek i trafi któreś z Was do szpitala. Wiecie ile jest cyrku z osobą nieubezpieczoną? Wiecie ile płaci się za dobę szpitalną? Po pierwsze Pracownik Socjalny itp - potem wywiady, nie wywiady... Kupe cyrku z dokumentacją - wiem, znam, często się tym zajmuję - niestety. To nie tak, że straszę, ale wydaje mi się, ze jesteś osobą, która nie wiem z własnego lenistwa nie chce jechać gdzieś by się ubezpieczyć, albo jesteś nieporadna... Nie wiem- nie mi oceniać i tez nie mam na celu obrażania Twojej osoby (broń Boże). Po prostu widzę, czytam, obserwuję... ;) Dziewczyny Ci radzą, pokazują gdzie szukać, a Ty nadal nic z tym nie zrobiłaś - wiem, ze zakładałaś już podobny wątek. Urząd Pracy nie jest tylko po to, aby dawał pracę, ale też dla ubezpieczenia - robi to za darmo i to jest najlepsza opcja. Nikt z nas nie zrobi tego za Ciebie, nikt także za to nie zapłaci, nikt Cię nie zawiezie z nas i tez nie weźmie Cię za rękę i nie poprowadzi. Lepiej wyłożyć raz na bilety (pożyczka u rodziców - cokolwiek) niż płacić później ceny z kosmosu (drożej niż za kilkugwiazdkowy hotel) - za dobę szpitalną. Przemyśl to! Tym bardziej, ze czasu masz mało. PS. Czekam na falę hejtów - ale chciałam być szczera - bez obrażania itp.

naaatka • 6 lat temu
Ja się zgadzam z Justyną :) Nie tak dawno ten temat był walkowany, dziewczyny Ci radziły, ja osobiście też, niestety miałaś zawsze jakieś "ale", a nagle jesteś w trudnej sytuacji. Teraz to wizyta u lekarza, ale równie dobrze to mógłby być wypadek, nagły atak choroby, o której nawet nie wiesz i wizyta w szpitalu. W tym momencie kombinujesz jak to załatwić, gdybyś trafiła nagle do szpitala to już byś nic nie mogła zrobić, tylko płacić wysokie rachunki za ten pobyt.

Też już się wypowiadałam w poprzednich wątkach czy rozmowach o tym ubezpieczeniu i czytałam zawsze to samo. Także @dastiina myślę, że napisałaś to co my wszystkie myślimy.

Kiedy tylko skończyłam studia od razu poleciałam do PUP żeby się zarejestrować i ubezpieczyć (na czas studiów miałam ubezpieczenie z uczelni), nie wyobrażałam sobie jak mogłabym żyć bez ubezpieczenia. A też miałam trochę latania, bo zmieniałam nazwisko, więc musiałam donieść akt ślubu, później nowy dowód, jeszcze złożyć oświadczenia dodatkowe, że mój mąż nie ma użytków rolnych itp. Ale siedziałam w domu, jak Ty teraz, więc MIAŁAM na to czas i to było dla mnie naturalne. A kasa np. Na bilet do innego miasta? Nie kupiłabym kilku kosmetyków, ominęłabym jakąś promocję, czy pożyczyłabym od rodziców. Bez przesady - jesteśmy dorosłe i takie rzeczy się zdarzają.

doughnut
doughnut
3.69k6 lat temu

Zgadzam się z @dastiina i na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że trafiłam na SOR bez ubezpieczenia. Pozamykalam sprawy związane z powrotem do kraju z zagranicy, po przyjeździe zwlekalam z zapisaniem się do urzędu, bo planowałam za miesiąc otworzyć firmę. Ubezpieczenie Niemieckie mi się skończyło... poza tym już tam nie mieszkalam. Za nocke na SORZE zapłaciłam 300zl i nie chce myśleć co by było gdybym musiała zostać w szpitalu...

Janettt
Janettt
11.94k6 lat temu

no właśnie pieniądze - ponoć szczęścia nie dają
niestety mam problemy jakie mam i nie chodzi o to że nie mam czasu, raczej energii życiowej, a jak w razie coś się stanie to po prostu nie będę chciała by mnie przyjęto do szpitala czy wzywano pogotowie - szczerze to jakoś bardzo nie zależy mi na życiu i tyle. nie ma z resztą sensu o tym pisać, bo i tak nikt nie zrozumie - nigdy nikt nawet nie próbował więc nie wiem czego ja w ogóle szukam

1 2
Niestety nie możesz się już wypowiedzieć w tym temacie, ponieważ został zamknięty.