Nie wiem czy tylko ja zauważyłam tę kwestię, że coraz częściej zdarza się, że stosunkowo młodym osobom (20-30lat) nie chce się nigdzie wychodzić, bo się "zestarzeli", a ludzie po 50. szaleją na takich sylwestrowych i karnawałowych imprezach?
Ja tego Sylwestra spędzę na balu, właściwie pierwszy raz, bo zawsze z chłopakiem chodziliśmy na domówki. W końcu jakoś inaczej go spędzimy, więc jestem troche podekscytowana.
Dokładnie tak, część moich znajomych woli spędzić Sylwestra przed telewizorem, niż spotkać się w gronie przyjaciół.
My z narzeczonym organizujemy Sylwestra na sali, w sumie drugi rok z rzędu. Zdecydowanie polecam taką formę imprezy! Raz że można szaleć do woli, bez obaw że sąsiedzi u góry, to jest wystarczająco miejsca do tańca.
My wyjątkowo w tym roku sylwestra spędzamy w Naszym nowym, własnym mieszkaniu (Jeszcze tydzień i czas na wielką przeprwadzkę) Świętować będę z mężem, przyjaciółką oraz maluszkiem w brzuszku To będzie piękny sylwester!
Ja w tym roku idę na bal z ukochanym i kilkunastoma znajomymi korzystamy z tego ze nie mamy jeszcze dzieci, co lada moment w naszym towarzystwie zacznie się zmieniać, bo każdy po kolei zaczyna się zenic/wychodzić za mąż i planować powiększenie rodziny - a wtedy nie łatwo będzie się wyrwać na sylwestrowa imprezke w takim samym gronie.
dokładanie tak jest - mam przykład moich rodziców. Ja kiedyś lubiłam wychodzić na imprezy, ale mój facet nie i spędzaliśmy sylwestra w domu, moje wszystkie koleżanki mają dzieci więc też szaleństwa nie ma ; )
Zacznę że 5-ty rok planujemy albo pojechać na sylwestra w góry , albo iść gdzieś na bal.
To będzie mój piąty sylwester z moim. Niestety mieszkamy od siebie kawałek drogi i w pierwszym roku jak zaczeliśmy być razem, on miał ledwo co zrobione prawo jazdy i rodzice nie chcieli mu dać auta. więc siedzieliśmy osobno każde we własnym domu i uczyłam sie na sprawdzian z prawa który zaliczałam po nowym roku. Przynajmniej dostałam 5.
Rok później byliśmy u mnie i znajomi brata też byli u nas więc można powiedzieć że mieliśmy małą domówkę.
Trzeciego sylwestra spędziliśmy na domówce w Rzeszowie, ze znajomymi chłopaka.
W tamtym roku poszliśmy spać o 22, obudziliśmy sie o północy na szampana i poszliśmy spać dalej
W tym roku W KOŃCU idziemy na BAL do hotelu Dotrwałam
Ja spędzę Sylwestra z chłopakiem,a gdzie to jeszcze nie wiemy.Pewnie odwiedzimy znajomych i tyle
Będziemy siedzieć z chłopakiem w domu i tak jak rok temu tańczyć i śpiewać karaoke na ps Mi taki sylwester jak najbardziej pasuje
ostatnie 2 lata zapraszaliśmy znajomych na domówkę, w tym roku liczyliśmy na "odproszenie" ale nic takiego nie nastąpiło, więc sylwestra spędzimy w domu przy winie, muzyce i planszówkach, zrobię coś do jedzenia, może obejrzymy jakiś horror na koniec i pójdziemy spać
Ja mam idealne plany na sylwestra. spędzam go sama w domu z książką i winkiem jakoś nie chce mi się nigdzie wychodzić i doszłam do wniosku że taki sylwester mi się marzy
Ja w tym roku spędzę Sylwestra z chłopakiem u mnie w domu, zrobię coś pysznego, potańczymy, powygłupiamy się. Byliśmy już 3 razy pod rzad na Balu Sylwestrowym ale nam się znudziły, zresztą oszczędzamy kasę, bo zaczęliśmy budować dom więc każdą złotówkę oglądamy dwa razy zanim ją wydamy
Ja w tym roku wyjeżdżam na kilkudniowy wypad z chłopakiem i znajomymi ale tylko dlatego że w innym terminie ciężko nam o wolne żeby się zgrać jedziemy na narty, termy i pograć w planszowki
Chciałam bardzo iść na jakąś fajną imprezę. Na przykład taką jak organizują w Poznaniu https://www.facebook.com/events/129028877768704/ ale za późno się zorientowałam, że coś takiego jest organizowane i oczywiście nie było już biletów Teraz jeszcze nie zdecydowałam czy pójdziemy na imprezę do klubu czy na domówkę ale pewnie jak co roku skończy się tak samo, czyli wybierzemy zabawę w domu. Dobrze, że w dobrym towarzystwie
Prawdopodobnie u rodziny mojego chłopaka, jak co roku od 3 lat. Jest fajnie, tylko wkur* mnie, że co chwile połowa z nich narzeka jak to bardzo nie chce im się spać, i niech ta północ już będzie ..
Jak to jest, że sylwester to niby najbardziej imprezowa noc w roku, a co kogo zapytam to spędza go z Polsatem albo TVN?
(ps. ja zaszaleję i pójdę na miasto oglądać fajerwerki )