Jestem szczęśliwa bo..
Strona 682 / 1650
sprzedałam wyciskarke wolnoobrotową, która zajmowała masę miejsca w kuchni a w ogóle nie była używana ♥️♥️♥️
dziś miałam dobry dzień, humor dopisał więc przystroiłam mieszkanie już na święta
brawo! Proszę o motywację, bo od 2 lat sprzedaję swoją suknię ślubną.
wysyłam motywację! mnie nic tak nie motywuje jak zyskanie przestrzeni.. nawet pieniądze
Ja dzisiaj wystawiłam męża garnitur ślubny, bo mi się trochę przytyło po czterech latach, a szkoda, żeby się kurzył 😁 poza tym też wystawiam od dawna swoje buty ślubne i jakoś nie po drodze mi 🙈
mąż jeszcze się wciska w ślubny, choć ostatnio chyba się lekko skurczył haha Ja w bluzkę ze ślubu na bank się nie wcisnę, w spódnicę może wejdę. Ale smutno! Muszę ją sprzedać, żeby nie popaść w depresję, to mnie przekonało.
Ja jeszcze jestem na etapie zastanawiania się czy sprzedam swoją suknie 😁 brałam na razie tylko cywilny, więc może się przyda 🙈
Na kościelny pewnie tak, bo ta jest łososiowo srebrna 😁 ale może jakaś inna okazja 🙈 żal mi jej sprzedawać i sobie tak wymyślam 😁
W nocy co chwila się budziłam, ale przez cały dzień miałam dobry humor i wszystko poszło mi tak, jak chciałam ❤️ Dodatkowo jak na razie telefon działa bez zarzutu
Zrobiłam zdjęcia kosmetyków z paczuszki świątecznej. Teraz mogę zacząć testować.