Jestem szczęśliwa bo..
Strona 618 / 1651
Przywiozłam z domu matę i dziś poćwiczyłam.
No i że pojechałam sama, bez lubego mego ukochanego (15 sierpnia, a on w pracy, meh), to zwiozłam od mamy kwiatki na balkon. On nie chciał. Wysłałam mu już zdjęcie jak kwiatki stały na balkonie, z dopiskiem, że bardzo prosiły o nowy dom na różowym balkonie
ale mam fajniutkie włosy po wczorajszym olejowaniu na dzisiaj plan to czil! zrobię maseczkę na buzię, poszukam fajnych przepisów i zaplanuję jedzonko na tydzień. jutro koniecznie zakupy, bo w lodówce pustki a potem mam ochotę na seans harrego pottera
Robimy przeneblowanie salonu i trochę mi smutno że nie zmieszcze jednak regału na kwiaty. Ba szczęście wejdą mi na komody 💛. Jak wyleczę swoje z ziemiorek to kupie sobie jeszcze jakieś dwa💚💚💚
Od kilku dni, jeśli nie tygodni marzył mi się Big Mac. Dziś w końcu spełni się moje marzenie! ❤️😂
Ja się cieszę, że udało mi się z moim małym challange (kończy się dziś) - "tydzień bez słodyczy, słodkich napoi i fast foodów".
Przedłużę go o kolejny tydzień!
Tak, powolutku. Jeszcze myślę o jodze - dla ducha i ciała. A ten tydzień będzie dla mnie... Dużym wyzwaniem bo we wtorek i w niedzielę mam małe zjazdy rodzinne na wsi, więc będą ciacha, ciasteczka, pyszności... Ale skoro w sklepie mogę się opanować to i wśród "swoich" się ogarnę. 😁🤭
joga jest super jeżeli chodzi o okazję, to ja jestem zdania, że kawałek ciasta wśród rodziny nie zaszkodzi... trzeba sobie pozwalać na takie rzeczy w takich okazjach, bo inaczej można zwariować. jeżeli na co dzień utrzymasz to postanowienie i stanie się Twoim stylem żywienia a nie restrykcyjną dietą, to kawałek ciacha raz na jakiś czas, dla spokoju psychicznego jest mile widziany ale to tylko moja opinia, każdy robi jak mu pasuje
Hm, to samo powiedział mi znajomy, raz na jakiś czas nie zaszkodzi, ale z umiarem. Chodzi mi bardziej o nawyk zdrowszego jedzenia, a przy okazji chce schudnąć, małymi krokami, bez terapii szokowej- typu sama sałata. Staram się teraz uzupełniać moje posiłki większą ilością warzyw i owoców. Zamiast słodyczy jem marchewkę, borówki i ogólnie owoce. Wiem też że nie powinnam zjadać za dużo owoców bo mają sporo cukru. A zależy mi właśnie na tym, by tego cukru w diecie mieć zdecydowanie mniej, zastępować go czymś innym - stąd też musy owocowe w pracy, ale też oczywiście normalna postać owoca.
Co do jogi słyszałam o niej wiele dobrego, zależy mi też na tym aby trochę wyluzowac i czuc się lepiej. Chudnięcie podobno też jest możliwe dzięki jodze.
Zobaczymy co z tego wyniknie, póki co mam jakiś zapał, oby nie zniknął.
ja się cukrem z owoców praktycznie nie przejmuję, jem tyle ile mam ochotę, latem jest to bardzo dużo. za to staram się zwracać uwagę na cukier dodany w produktach, gdzie w ogóle go nie chcę ani nie potrzebuję... typu jogurty owocowe (które gdyby miały tylko cukier w owoców, to byłyby super, ale często mają dodatek kilku łyżek cukru), ketchup i inne sosiki czy kurcze nawet "fit odchudzające" płatki musli
Tak, musli ma sporo cukru.
Już kiedyś to zauważyłam.
Też odwracam opakowania - chociażby tych musów- tutaj na szczęście go nie ma.
Ostatnio chciałam sobie kupić zdrowy sok, ale jak odwróciłam butelkę to byłam w szoku, że cukier był tutaj na drugim miejscu, także obeszłam się smakiem.
to prawda, uważam że to jest okropne i państwo powinno to wziąć pod kontrolę szczególnie jak widzę ile cukru dodanego jest w produktach dla malutkich dzieci
Niestety, taka jest prawda... 😔 Z tym się zgodzę.
Najgorsze jest to, że są osoby które etykiet nie czytają, biorą coś fit i zdrowego, bo tak napisane jest na opakowaniu z przodu...
Moja siostra bardzo zaczęła ograniczać cukier i uznała, że te fit przekąski lepiej wykonać sobie samemu. Ostatnio np prazyla sobie musli w piekarniku z dodatkiem miodu.
Suszone owoce, orzechy i jakieś bakalie.
Robi jakieś desery z chudego twarogu itp.
Że mnie kucharka kiepska, ale sama spróbuję takich rzeczy. 😁
Dokładnie! Teraz internet jest pełen takich przepisów deserków na raz typu kinder coutry z pszenicy dmuchanej i skyru !
Ooo to też siostra robiła i było smaczne. Nawet jakieś Bounty w formie deseru w pojemniczku... Rozpuszczało się w ustach. 🤭