U nas tez powoli widac efekty zmudnego remontu - lazienka prawie jest (brakuje szafek i innych drobiazgow), kuchnia i jeden pokoj sa w 99% wykonczone, wiec powoli zaczynamy mieszkac w mieszkaniu, a nie na budowie 😅
Dzisiaj jedziemy zamowic meble do salonu, ale nie mam pojecia, jaki material wybrac na naroznik (na pewno szary, ale pozostaje jeszcze faktura/rodzaj)
Super! My mieszkamy jeszcze na walizkach, bo nie mamy szaf, wiele brakuje z mebli, ale w koncu wróciliśmy do siebie 😍
To najważniejsze 😉 Ja byłam mega zadowolona że w Ikei kupiliśmy meble do kuchni takie jak chciałam, od razu zaprojektowalismy kuchnie, meble odebralismy uwaga... w 1 godzinę i przewiezlismy je autem 🙈😊
My robiliśmy kuchnię na wymiar u pana meblowego jak go nazywam. Szafy też u niego robimy, jeszcze z 3 tygodnie i beda 😍
My też to braliśmy pod uwagę, ale w meblach z Ikei się zakochałam. Miały wszystko co chciałam, a w dodatku zapłaciliśmy 2 tys mniej niż zakładałam. No i były dostępne od ręki. 😊
Weszłam wczoraj na maila, a tam wiadomość, że wygrałam w losowaniu Natury tusz do rzęs Kobo. Całkowicie zapomniałam o ich loterii, tym bardziej, że skończyła się 30.09, a mail był z w wczoraj
74,3m2. Zostaly nam jeszcze do zrobienia 3 pokoje i przedpokoj (ktory w sumie sklada sie z 2 "pomieszczen"), ale sa juz zaczete, wiec juz blizej niz dalej konca
My tez mamy wiekszosc w walizkach i kartonach, ale jestesmy juz na swoim, wiec jakos da sie to przezyc.
Jesli chodzi o meble do kuchni - niby nie byly na wymiar, ale byly dopasowywane do grzejnika i innych przeszkadzajek, wiec jestem zadowolona, bo mam naprawde duuuzo przestrzeni do przechowywania w niewielkim pomieszczeniu, a przy okazji kuchnia nie jest zagracona.
Ikeowe meble tez sa ladne 😍
Wczorajsza pogoda była CU-DOW-NA i w dodatku mogłam się nią całkiem nacieszyć. To było fantastyczne, założyć wreszcie tylko podkoszulkę i niezbyt gruby sweterek, same spodnie bez rajstop i po raz pierwszy najnowsze, fiołkowe Vansy
A poza tym zupełnie przypadkiem przechodziłam wczoraj obok muralu z Małym Księciem - nawet nie wiedziałam, że pracuję tuż pod nim
@kamilja to macie więcej niż my, bo mamy 66 m2. Musimy się do końca grudnia wprowadzić, ale i tak tylko do 1 pokoju, bo z 2 pozostałymi nam się nie spieszy. Kuchnię mamy "prostą", bo meble są tylko na 1 ścianie więc nie było kombinowania. Mąż codziennie coś robi w mieszkaniu, ja pewnie w sobotę skoczę pomalować
66m to tez sporo.
Poprzedni wlasciciele tez mieli meble tylko na jednej scianie, ale mamy mala kuchnie (ok 3mx2,3m chyba), wiec zrezygnowalam ze stolu w kuchni na rzecz duzej przestrzeni do przechowywania i wiekszego blatu. Nie zaluje Brakuje nam jeszcze tylko panelu szklanego na sciane i bedzie wykonczona, ale to dopiero za jakis miesiac.
Tez sie staram angazowac w prace jak tylko sie da, to zawsze wieksza radosc i satyafakcja robic cos samemu
Poza tym upatrzylam sobie juz ladne biurko, ktore idealnie bedzie nadawalo sie na toaletke i niecierpliwie czekam, az bede mogla je zamowic 😊
O. To my mamy jeszcze mniej, bo ok 57 m2. Kuchnia jest dość mała, więc jest cała w meblach po sam sufit, ale mamy duzo blatu i jestem z niej mega zadowolona, bo mamy sporo miejsca do przechowywania. Powodzenia w wykanczaniu!