Jestem szczęśliwa bo..
Strona 65 / 1525
Bo oddałam prace do dziekanatu, udało mi się załatwić prawie wszystko do obrony i mam jutro ostatni egzamin potem wolny tydzień przed obroną .
Bo dostałam się do kampani Purina i mój kociak będzie testował karmę . Udało mi się po raz pierwszy uzbierać na barometrze 361 % ☺
Dostałam pracę!!! I za dwa tygodnie przeprowadzam się do Krakowa, w końcu po roku związku na odległość zamieszkamy z chłopakiem razem
dziś doznałam totalnego szoku, gdy w moich drzwiach stanął kurier z paczką do mnie...
okazało się że przysłali cydr... z 12 butelek przetrwało 9
najlepsze jest, że GLS przepakował to i uszkodzone butelki wsypali do torebek, po prostu jajca jak berety
a ja już chciałam rezygnować z projektu, bo nie chciałam jeździć po mieście i szukać, zwłaszcza, że szykuje mi się wyprowadzka
P.S. Mam nadzieję tym razem się uda wyprowadzić, niestety info dopiero dostaniemy w przyszłym tygodniu, ale i tak mam napięty grafik - jutro ma dotrzeć mój nowy rowerek
Zdałam dzisiaj na 4.5 egzamin, który podobno połowa rocznika zawsze zdaje po min. 5 razy
1. Mam nowe, różowe gumki w aparacie, jestem nimi zachwycona .
2. Jadłam pysznego kebsa. Coś czuję, że będę jeść go częściej.
3. Przyjechało moje przecudowne etui na telefon, jeszcze co prawda nie mam do niego telefonu, ale czynię starania, by mieć (Yeah, najpierw kup etui, a potem do tego etui dokup telefon :good.
4. Wreszcie kupiłam sobie przyzwoitą paletę cieni. Wybór padł na I Love Makeup Chocolate love.
5. W ogóle ostatnio w moim życiu jest coraz więcej różowego - pasuje mi to .
Zdałam kilka egzaminów, jednocześnie jestem przerażona nadchodzącymi i obroną .
U mnie w mieście jest zlot starych samochodow "areu9ted?" . I mam kolezanke z uczelni co jezdzi maluchem wielka fanka aut jest na tym zlocie. Pochodzi z Lodzi - czyli 60 km od mojego miasta. I dzisiaj od rana dziewczyny grupka z którą się koleguje pytały co u mnie, o miejsca gdzie jestem (ale nigdy nie przyszło mi na myśl o co może chodzić). Kiedy zadzwoniły do mnie okazało się, że stoją pod moimi drzwiami ! A mnie nie było. Kiedy przyszły do moich rodziców- myślałam, że ta jedna dziewczyna ze zlotu, a tu okazało się, że 4 koleżanki z uczelni przyjechaly z kwiatami I koszem slodyczy !!! ;d wszystkie z lodzi mega mi milo !! A to dlatego, że leżę z tą złamaną nogą, i że nasza droga się rozchodzi, bo magister się zakończył : ). Kurcze dziewczyny miałam tyle energii, że poszłam o kulach na ten zlot, i tam śmigałam ! Dopiero teraz czuję ból rąk : )
