Dziś wieczorem chyba wezmę sobie melatoninę przed snem. Weekend kompletnie mnie rozregulował, w dzień przysypiam, a w nocy nie mogę zasnąć 😒
Siedziałam do północy, żeby zamówić mgiełki z Victoria Secret, po czym się poddałam i poszłam spać, nie wyspałam się, bo spałam tylko 5 godzin, zamówiła mi je ostatecznie przyjaciółka, a rano domowilam dwa balsamy. I normalnie wszystko dostępne teraz 🤣
Chciałam kupić 2 krasnale w Rossman w promocji 1+1, ale w żadnym Rossmanie w moim miasteczku nie było 2 sztuk.
Ja nawet lepiej funkcjonuje ze świadomością jak mojego nie ma czy popołudniu czy cały dzień. Przy nim nic kompletnie mi się nie chce robić 🤣 ale wiem, że niektórzy są rozbici w takiej sytuacji