Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 2768 / 2769

Anuusiaczeek
Anuusiaczeek
12.71k1 dzień temu
gulonica • 2 dni temu
Jestem rozczarowana Polską służbą zdrowia, to co się dzieje to jest dla mnie istny kosmos... Żyjemy w jakimś totalnym ciemnogrodzie.

Anuusiaczeek • 2 dni temu
Tu to nawet szkoda słów aby się wypowiadać. Dentysta prywatnie Dziecko do dentysty prywatnie Dziecko do lekarza rodzinnego PRYWATNIE Okulista w każdym przypadku prywatnie ... nie wiem na co pobierane są składki skoro nie można z nich nawet skorzystać -.-

wenkka • 2 dni temu
Ja co do zasady też uważam, że porażka, ale ostatnio się nawet pozytywnie zaskoczyłam, bo zadzwoniłam o 8:40 do przychodni, żeby umówić Młoda do pediatry, a Pani pyta czy zdążę na 9:20. 🤯

Anuusiaczeek • 2 dni temu
Czasem i u nas się tak zdarzy . Generalnie to latają matki (u mnie w mieście przynajmniej) ze zwykłym katarkiem do lekarzy gdzie nie jest potrzebna interwencja lekarza, a później taki dzieciak nalapie dodatkowych bakterii i dopiero z tej przychodni wychodzi chory, dlatego też dla tych naprawdę chorych nie ma miejsc na dany dzień lub są tak odległe terminy - latem rozmawiałam z doktor w przychodni na bilansie, najpierw się zapytała czy moje dziecko w ogóle należy do przychodni bo nas w ogóle nie kojarzy. Mówię że tak, córkę od małego chartowalam, a z głupim katarkiem czy kaszelkiem przychodzić w te zarazki nie zamierzam i zostawiam młoda na 2/3 dni w domu. Stwierdziła że trzeba nam zdjęcie zrobić i powiesić jako przykład 🤷. Młoda naprawdę mi nie choruje ale w zeszłym tygodniu po chyba 6 latach ją dopadło i oczywiście co ? Nie ma miejsc -.- termin na za 2 tygodnie - wylądowałam lżejsza o wizytę prywatną

gulonica • 1 dzień temu
U mnie już nawet nie chodzi o wizytę, tylko o CC. Przez telefon mi Pani chamsko powiedziała, że " jeżeli nie mam dokumentacji medycznej potwierdzającej zasadność wykonania cesarki to nie mam nawet po co przychodzić, bo oni mi jej i tak nie zrobią jeżeli nie chce mi się normalnie rodzić". Mam wrażenie, że nacisk na porody SN jest teraz straszny... Niestety, umówiłam się do innego szpitala 30 km dalej, finalnie będę jechała aż 60 km, do drugiego szpitala w którym pracuje ginekolog prowadzący ciąże.

O matko, współczuję Ci. Sama mam w rodzinie taką osobę. Wywalili ją ze szpitala tylko dlatego, że mieli spine z jej lekarzem Ginekologiem. Dziewucha jechała również 60 km jak zaczęła rodzić . ..

NowWhat
NowWhat
7.05k1 dzień temu

Byłam dziś u dentysty - myślałam, że będzie jeden ząb do robienia, a są dwa, bo wykruszyło mi się na ich łączeniu 😭

Ametystova
Ametystova
2.58k1 dzień temu
Crystal1994 • 2 dni temu
Dziewczyna, dla której robię projekty graficzne, nie zapłaciła mi wciąż za 3 miesiące… W necie kreuje się na Girl Boss, prowadzi szkolenia, konsultacje z prowadzenia własnej firmy, bierze udział w podcastach, jak to ma taki a taki przychód, a ludziom nie jest w stanie zapłacić za wykonaną pracę na czas. Od początku tego miesiąca nic nie robię, czekam za zaległy hajs, ale jak go dostanę, to „podziękuję”. To moja dodatkowa „praca”, więc nie biduję, ale niesmak mam. 😒

wenkka • 2 dni temu
Wezwanko do zaplaty, a jak nie pomoże, to pozew. Nauczy się na przyszłość. :)

Crystal1994 • 2 dni temu
Miała ostatnio kontrolę PIP. Wszystko spoko. Okazała skruchę to luz… Nie wisi mi tyle, żeby warto było pozwy składa. Ale firmie, która jej coś juk już tak, z tego co wiem. :/

Ametystova • 1 dzień temu
Zawsze warto walczyć o swoje, szczególnie w takim zawodzie. To jest Twoja praca i włożony w nią czas :) ja zrezygnowałam właśnie z takich zleceń, bo za dużo nerwów z klientami. Wolę etat jednak :p

Syll • 1 dzień temu
Mam to samo. "Wszystko idealnie, ale..." zawsze tak było. Jednak trochę tęsknię za robieniem zdjęć pod zlecenia, bez ich mocnej obróbki.

mi zupełnie tego nie brakuje, klientów niestety miałam takich, którzy wiecznie chcieli uciąć na cenie. Teraz mam pewną wypłatę + premie, cenią mnie w pracy i mi to wystarcza. Nie muszę się z nikim użerać

Ametystova
Ametystova
2.58k1 dzień temu
gulonica • 2 dni temu
Jestem rozczarowana Polską służbą zdrowia, to co się dzieje to jest dla mnie istny kosmos... Żyjemy w jakimś totalnym ciemnogrodzie.

Anuusiaczeek • 2 dni temu
Tu to nawet szkoda słów aby się wypowiadać. Dentysta prywatnie Dziecko do dentysty prywatnie Dziecko do lekarza rodzinnego PRYWATNIE Okulista w każdym przypadku prywatnie ... nie wiem na co pobierane są składki skoro nie można z nich nawet skorzystać -.-

wenkka • 2 dni temu
Ja co do zasady też uważam, że porażka, ale ostatnio się nawet pozytywnie zaskoczyłam, bo zadzwoniłam o 8:40 do przychodni, żeby umówić Młoda do pediatry, a Pani pyta czy zdążę na 9:20. 🤯

Anuusiaczeek • 2 dni temu
Czasem i u nas się tak zdarzy . Generalnie to latają matki (u mnie w mieście przynajmniej) ze zwykłym katarkiem do lekarzy gdzie nie jest potrzebna interwencja lekarza, a później taki dzieciak nalapie dodatkowych bakterii i dopiero z tej przychodni wychodzi chory, dlatego też dla tych naprawdę chorych nie ma miejsc na dany dzień lub są tak odległe terminy - latem rozmawiałam z doktor w przychodni na bilansie, najpierw się zapytała czy moje dziecko w ogóle należy do przychodni bo nas w ogóle nie kojarzy. Mówię że tak, córkę od małego chartowalam, a z głupim katarkiem czy kaszelkiem przychodzić w te zarazki nie zamierzam i zostawiam młoda na 2/3 dni w domu. Stwierdziła że trzeba nam zdjęcie zrobić i powiesić jako przykład 🤷. Młoda naprawdę mi nie choruje ale w zeszłym tygodniu po chyba 6 latach ją dopadło i oczywiście co ? Nie ma miejsc -.- termin na za 2 tygodnie - wylądowałam lżejsza o wizytę prywatną

gulonica • 1 dzień temu
U mnie już nawet nie chodzi o wizytę, tylko o CC. Przez telefon mi Pani chamsko powiedziała, że " jeżeli nie mam dokumentacji medycznej potwierdzającej zasadność wykonania cesarki to nie mam nawet po co przychodzić, bo oni mi jej i tak nie zrobią jeżeli nie chce mi się normalnie rodzić". Mam wrażenie, że nacisk na porody SN jest teraz straszny... Niestety, umówiłam się do innego szpitala 30 km dalej, finalnie będę jechała aż 60 km, do drugiego szpitala w którym pracuje ginekolog prowadzący ciąże.

jest mega nacisk, na siłę wręcz, a wiele dziewczyn nie jest w stanie, bo dzieci teraz są większe, mamy bardziej bogatą dietę. Ja ufam mojemu lekarzowi, że jak będzie zasadność to zrobimy CC bo on sam robi te zabiegi, osobiście. Mam takie nastawienie, że co będzie to będzie, byleby było bezpiecznie.

Syll
Syll
17.59k22 godzin temu
Crystal1994 • 2 dni temu
Dziewczyna, dla której robię projekty graficzne, nie zapłaciła mi wciąż za 3 miesiące… W necie kreuje się na Girl Boss, prowadzi szkolenia, konsultacje z prowadzenia własnej firmy, bierze udział w podcastach, jak to ma taki a taki przychód, a ludziom nie jest w stanie zapłacić za wykonaną pracę na czas. Od początku tego miesiąca nic nie robię, czekam za zaległy hajs, ale jak go dostanę, to „podziękuję”. To moja dodatkowa „praca”, więc nie biduję, ale niesmak mam. 😒

wenkka • 2 dni temu
Wezwanko do zaplaty, a jak nie pomoże, to pozew. Nauczy się na przyszłość. :)

Crystal1994 • 2 dni temu
Miała ostatnio kontrolę PIP. Wszystko spoko. Okazała skruchę to luz… Nie wisi mi tyle, żeby warto było pozwy składa. Ale firmie, która jej coś juk już tak, z tego co wiem. :/

Ametystova • 1 dzień temu
Zawsze warto walczyć o swoje, szczególnie w takim zawodzie. To jest Twoja praca i włożony w nią czas :) ja zrezygnowałam właśnie z takich zleceń, bo za dużo nerwów z klientami. Wolę etat jednak :p

Syll • 1 dzień temu
Mam to samo. "Wszystko idealnie, ale..." zawsze tak było. Jednak trochę tęsknię za robieniem zdjęć pod zlecenia, bez ich mocnej obróbki.

Ametystova • 1 dzień temu
mi zupełnie tego nie brakuje, klientów niestety miałam takich, którzy wiecznie chcieli uciąć na cenie. Teraz mam pewną wypłatę + premie, cenią mnie w pracy i mi to wystarcza. Nie muszę się z nikim użerać :D

A czym się teraz zajmujesz?

Ametystova
Ametystova
2.58k22 godzin temu
Crystal1994 • 2 dni temu
Dziewczyna, dla której robię projekty graficzne, nie zapłaciła mi wciąż za 3 miesiące… W necie kreuje się na Girl Boss, prowadzi szkolenia, konsultacje z prowadzenia własnej firmy, bierze udział w podcastach, jak to ma taki a taki przychód, a ludziom nie jest w stanie zapłacić za wykonaną pracę na czas. Od początku tego miesiąca nic nie robię, czekam za zaległy hajs, ale jak go dostanę, to „podziękuję”. To moja dodatkowa „praca”, więc nie biduję, ale niesmak mam. 😒

wenkka • 2 dni temu
Wezwanko do zaplaty, a jak nie pomoże, to pozew. Nauczy się na przyszłość. :)

Crystal1994 • 2 dni temu
Miała ostatnio kontrolę PIP. Wszystko spoko. Okazała skruchę to luz… Nie wisi mi tyle, żeby warto było pozwy składa. Ale firmie, która jej coś juk już tak, z tego co wiem. :/

Ametystova • 1 dzień temu
Zawsze warto walczyć o swoje, szczególnie w takim zawodzie. To jest Twoja praca i włożony w nią czas :) ja zrezygnowałam właśnie z takich zleceń, bo za dużo nerwów z klientami. Wolę etat jednak :p

Syll • 1 dzień temu
Mam to samo. "Wszystko idealnie, ale..." zawsze tak było. Jednak trochę tęsknię za robieniem zdjęć pod zlecenia, bez ich mocnej obróbki.

Ametystova • 1 dzień temu
mi zupełnie tego nie brakuje, klientów niestety miałam takich, którzy wiecznie chcieli uciąć na cenie. Teraz mam pewną wypłatę + premie, cenią mnie w pracy i mi to wystarcza. Nie muszę się z nikim użerać :D

Syll • 22 godzin temu
A czym się teraz zajmujesz?

jestem grafikiem, generalnie to głównie dtp, przygotowanie do druku itd.

wenkka
wenkka
8.67k21 godzin temu
gulonica • 2 dni temu
Jestem rozczarowana Polską służbą zdrowia, to co się dzieje to jest dla mnie istny kosmos... Żyjemy w jakimś totalnym ciemnogrodzie.

Anuusiaczeek • 2 dni temu
Tu to nawet szkoda słów aby się wypowiadać. Dentysta prywatnie Dziecko do dentysty prywatnie Dziecko do lekarza rodzinnego PRYWATNIE Okulista w każdym przypadku prywatnie ... nie wiem na co pobierane są składki skoro nie można z nich nawet skorzystać -.-

wenkka • 2 dni temu
Ja co do zasady też uważam, że porażka, ale ostatnio się nawet pozytywnie zaskoczyłam, bo zadzwoniłam o 8:40 do przychodni, żeby umówić Młoda do pediatry, a Pani pyta czy zdążę na 9:20. 🤯

Anuusiaczeek • 2 dni temu
Czasem i u nas się tak zdarzy . Generalnie to latają matki (u mnie w mieście przynajmniej) ze zwykłym katarkiem do lekarzy gdzie nie jest potrzebna interwencja lekarza, a później taki dzieciak nalapie dodatkowych bakterii i dopiero z tej przychodni wychodzi chory, dlatego też dla tych naprawdę chorych nie ma miejsc na dany dzień lub są tak odległe terminy - latem rozmawiałam z doktor w przychodni na bilansie, najpierw się zapytała czy moje dziecko w ogóle należy do przychodni bo nas w ogóle nie kojarzy. Mówię że tak, córkę od małego chartowalam, a z głupim katarkiem czy kaszelkiem przychodzić w te zarazki nie zamierzam i zostawiam młoda na 2/3 dni w domu. Stwierdziła że trzeba nam zdjęcie zrobić i powiesić jako przykład 🤷. Młoda naprawdę mi nie choruje ale w zeszłym tygodniu po chyba 6 latach ją dopadło i oczywiście co ? Nie ma miejsc -.- termin na za 2 tygodnie - wylądowałam lżejsza o wizytę prywatną

gulonica • 1 dzień temu
U mnie już nawet nie chodzi o wizytę, tylko o CC. Przez telefon mi Pani chamsko powiedziała, że " jeżeli nie mam dokumentacji medycznej potwierdzającej zasadność wykonania cesarki to nie mam nawet po co przychodzić, bo oni mi jej i tak nie zrobią jeżeli nie chce mi się normalnie rodzić". Mam wrażenie, że nacisk na porody SN jest teraz straszny... Niestety, umówiłam się do innego szpitala 30 km dalej, finalnie będę jechała aż 60 km, do drugiego szpitala w którym pracuje ginekolog prowadzący ciąże.

Ametystova • 1 dzień temu
jest mega nacisk, na siłę wręcz, a wiele dziewczyn nie jest w stanie, bo dzieci teraz są większe, mamy bardziej bogatą dietę. Ja ufam mojemu lekarzowi, że jak będzie zasadność to zrobimy CC bo on sam robi te zabiegi, osobiście. Mam takie nastawienie, że co będzie to będzie, byleby było bezpiecznie.

Szczerze mówiąc nie zauważyłam tego nacisku, a sama niedawno byłam w ciąży. Moje koleżanki również się z tym nie spotkały. Oczywiście bardziej klada nacisk na poród naturalny, ale bardziej na zasadzie, że jeżeli nie ma wskazań do CC, to jednak wskazują, że SN jest lepszym rozwiązaniem. Natomiast żadna z moich koleżanek nie była zmuszana do SN w sytuacji, gdy jednak były, choćby jakieś tam mniejsze, wskazania do CC.
Oczywiście tekst, który usłyszała @gulonica jest absolutnie nie na miejscu. I jakbym go usłyszała, to i tak już bym tak nie chciała rodzic...

Ametystova
Ametystova
2.58k21 godzin temu
gulonica • 2 dni temu
Jestem rozczarowana Polską służbą zdrowia, to co się dzieje to jest dla mnie istny kosmos... Żyjemy w jakimś totalnym ciemnogrodzie.

Anuusiaczeek • 2 dni temu
Tu to nawet szkoda słów aby się wypowiadać. Dentysta prywatnie Dziecko do dentysty prywatnie Dziecko do lekarza rodzinnego PRYWATNIE Okulista w każdym przypadku prywatnie ... nie wiem na co pobierane są składki skoro nie można z nich nawet skorzystać -.-

wenkka • 2 dni temu
Ja co do zasady też uważam, że porażka, ale ostatnio się nawet pozytywnie zaskoczyłam, bo zadzwoniłam o 8:40 do przychodni, żeby umówić Młoda do pediatry, a Pani pyta czy zdążę na 9:20. 🤯

Anuusiaczeek • 2 dni temu
Czasem i u nas się tak zdarzy . Generalnie to latają matki (u mnie w mieście przynajmniej) ze zwykłym katarkiem do lekarzy gdzie nie jest potrzebna interwencja lekarza, a później taki dzieciak nalapie dodatkowych bakterii i dopiero z tej przychodni wychodzi chory, dlatego też dla tych naprawdę chorych nie ma miejsc na dany dzień lub są tak odległe terminy - latem rozmawiałam z doktor w przychodni na bilansie, najpierw się zapytała czy moje dziecko w ogóle należy do przychodni bo nas w ogóle nie kojarzy. Mówię że tak, córkę od małego chartowalam, a z głupim katarkiem czy kaszelkiem przychodzić w te zarazki nie zamierzam i zostawiam młoda na 2/3 dni w domu. Stwierdziła że trzeba nam zdjęcie zrobić i powiesić jako przykład 🤷. Młoda naprawdę mi nie choruje ale w zeszłym tygodniu po chyba 6 latach ją dopadło i oczywiście co ? Nie ma miejsc -.- termin na za 2 tygodnie - wylądowałam lżejsza o wizytę prywatną

gulonica • 1 dzień temu
U mnie już nawet nie chodzi o wizytę, tylko o CC. Przez telefon mi Pani chamsko powiedziała, że " jeżeli nie mam dokumentacji medycznej potwierdzającej zasadność wykonania cesarki to nie mam nawet po co przychodzić, bo oni mi jej i tak nie zrobią jeżeli nie chce mi się normalnie rodzić". Mam wrażenie, że nacisk na porody SN jest teraz straszny... Niestety, umówiłam się do innego szpitala 30 km dalej, finalnie będę jechała aż 60 km, do drugiego szpitala w którym pracuje ginekolog prowadzący ciąże.

Ametystova • 1 dzień temu
jest mega nacisk, na siłę wręcz, a wiele dziewczyn nie jest w stanie, bo dzieci teraz są większe, mamy bardziej bogatą dietę. Ja ufam mojemu lekarzowi, że jak będzie zasadność to zrobimy CC bo on sam robi te zabiegi, osobiście. Mam takie nastawienie, że co będzie to będzie, byleby było bezpiecznie.

wenkka • 21 godzin temu
Szczerze mówiąc nie zauważyłam tego nacisku, a sama niedawno byłam w ciąży. Moje koleżanki również się z tym nie spotkały. Oczywiście bardziej klada nacisk na poród naturalny, ale bardziej na zasadzie, że jeżeli nie ma wskazań do CC, to jednak wskazują, że SN jest lepszym rozwiązaniem. Natomiast żadna z moich koleżanek nie była zmuszana do SN w sytuacji, gdy jednak były, choćby jakieś tam mniejsze, wskazania do CC. Oczywiście tekst, który usłyszała @gulonica jest absolutnie nie na miejscu. I jakbym go usłyszała, to i tak już bym tak nie chciała rodzic...

a moje koleżanki się dowiadywały już w szpitalu, że nie dadzą rady urodzić, jedna miała w połowie porodu przerwaną akcję i cc bo młody się na kości ogonowej zaklinował, a to ponoć idzie sprawdzić wcześniej i przewidzieć ;/
To wszystko chyba zależy od tego na jakiego lekarza się trafi.

ksanaru
ksanaru
17.71k21 godzin temu
NowWhat • 1 dzień temu
Byłam dziś u dentysty - myślałam, że będzie jeden ząb do robienia, a są dwa, bo wykruszyło mi się na ich łączeniu 😭

Walczę z tym samym od miesiąca, byłam na wizycie i miałam pójść jeszcze tylko na jedną - dentysta od długiego weekendu na chorobowym, dziś miał wrócić, ale ja się rozchorowałam xd

gulonica
gulonica
4.37k19 godzin temu
gulonica • 2 dni temu
Jestem rozczarowana Polską służbą zdrowia, to co się dzieje to jest dla mnie istny kosmos... Żyjemy w jakimś totalnym ciemnogrodzie.

Anuusiaczeek • 2 dni temu
Tu to nawet szkoda słów aby się wypowiadać. Dentysta prywatnie Dziecko do dentysty prywatnie Dziecko do lekarza rodzinnego PRYWATNIE Okulista w każdym przypadku prywatnie ... nie wiem na co pobierane są składki skoro nie można z nich nawet skorzystać -.-

wenkka • 2 dni temu
Ja co do zasady też uważam, że porażka, ale ostatnio się nawet pozytywnie zaskoczyłam, bo zadzwoniłam o 8:40 do przychodni, żeby umówić Młoda do pediatry, a Pani pyta czy zdążę na 9:20. 🤯

Anuusiaczeek • 2 dni temu
Czasem i u nas się tak zdarzy . Generalnie to latają matki (u mnie w mieście przynajmniej) ze zwykłym katarkiem do lekarzy gdzie nie jest potrzebna interwencja lekarza, a później taki dzieciak nalapie dodatkowych bakterii i dopiero z tej przychodni wychodzi chory, dlatego też dla tych naprawdę chorych nie ma miejsc na dany dzień lub są tak odległe terminy - latem rozmawiałam z doktor w przychodni na bilansie, najpierw się zapytała czy moje dziecko w ogóle należy do przychodni bo nas w ogóle nie kojarzy. Mówię że tak, córkę od małego chartowalam, a z głupim katarkiem czy kaszelkiem przychodzić w te zarazki nie zamierzam i zostawiam młoda na 2/3 dni w domu. Stwierdziła że trzeba nam zdjęcie zrobić i powiesić jako przykład 🤷. Młoda naprawdę mi nie choruje ale w zeszłym tygodniu po chyba 6 latach ją dopadło i oczywiście co ? Nie ma miejsc -.- termin na za 2 tygodnie - wylądowałam lżejsza o wizytę prywatną

gulonica • 1 dzień temu
U mnie już nawet nie chodzi o wizytę, tylko o CC. Przez telefon mi Pani chamsko powiedziała, że " jeżeli nie mam dokumentacji medycznej potwierdzającej zasadność wykonania cesarki to nie mam nawet po co przychodzić, bo oni mi jej i tak nie zrobią jeżeli nie chce mi się normalnie rodzić". Mam wrażenie, że nacisk na porody SN jest teraz straszny... Niestety, umówiłam się do innego szpitala 30 km dalej, finalnie będę jechała aż 60 km, do drugiego szpitala w którym pracuje ginekolog prowadzący ciąże.

Ametystova • 1 dzień temu
jest mega nacisk, na siłę wręcz, a wiele dziewczyn nie jest w stanie, bo dzieci teraz są większe, mamy bardziej bogatą dietę. Ja ufam mojemu lekarzowi, że jak będzie zasadność to zrobimy CC bo on sam robi te zabiegi, osobiście. Mam takie nastawienie, że co będzie to będzie, byleby było bezpiecznie.

wenkka • 21 godzin temu
Szczerze mówiąc nie zauważyłam tego nacisku, a sama niedawno byłam w ciąży. Moje koleżanki również się z tym nie spotkały. Oczywiście bardziej klada nacisk na poród naturalny, ale bardziej na zasadzie, że jeżeli nie ma wskazań do CC, to jednak wskazują, że SN jest lepszym rozwiązaniem. Natomiast żadna z moich koleżanek nie była zmuszana do SN w sytuacji, gdy jednak były, choćby jakieś tam mniejsze, wskazania do CC. Oczywiście tekst, który usłyszała @gulonica jest absolutnie nie na miejscu. I jakbym go usłyszała, to i tak już bym tak nie chciała rodzic...

Jest teraz straszy nacisk na porody siłami natury, nawet mój ginekolog to mówił, że są jakieś nowe wytyczne dotyczące porodów, ponieważ według NFZ w zeszłym roku wykonano za dużo cięć cesarskich, za które NFZ musiał zapłacić szpitalom.
Mojej kuzynce podważyli skierowanie i kazali jej rodzić naturalnie, dziewczyna w trakcie zemdlała, musieli i tak robić na szybko CC, przy czym był jeszcze jakiś problem z łożyskiem o czym wiedzieli od początku, ale dla szpitala liczy się statystyka.
Dla mnie jest to straszne, że skierowanie może być podważone... Na szczęście udało mi się zadzwonić do tego drugiego szpitala, tak jak radziła moja ginekolog i tam już nie robili żadnego problemu, będą do mnie dzwonić i podadzą godzinę na którą mam się stawić do szpitala.
Jak dla mnie to niech każda kobieta sobie rodzi jak chce, ja nie ma zamiaru się martwić czy dziecko przeżyję, czy nie okaże się, że będzie niedotlenione, wole mieć rozcięty brzuch, dochodzić do siebie dłużej, ale być spokojną, że będzie okej.

Ametystova
Ametystova
2.58k19 godzin temu
gulonica • 2 dni temu
Jestem rozczarowana Polską służbą zdrowia, to co się dzieje to jest dla mnie istny kosmos... Żyjemy w jakimś totalnym ciemnogrodzie.

Anuusiaczeek • 2 dni temu
Tu to nawet szkoda słów aby się wypowiadać. Dentysta prywatnie Dziecko do dentysty prywatnie Dziecko do lekarza rodzinnego PRYWATNIE Okulista w każdym przypadku prywatnie ... nie wiem na co pobierane są składki skoro nie można z nich nawet skorzystać -.-

wenkka • 2 dni temu
Ja co do zasady też uważam, że porażka, ale ostatnio się nawet pozytywnie zaskoczyłam, bo zadzwoniłam o 8:40 do przychodni, żeby umówić Młoda do pediatry, a Pani pyta czy zdążę na 9:20. 🤯

Anuusiaczeek • 2 dni temu
Czasem i u nas się tak zdarzy . Generalnie to latają matki (u mnie w mieście przynajmniej) ze zwykłym katarkiem do lekarzy gdzie nie jest potrzebna interwencja lekarza, a później taki dzieciak nalapie dodatkowych bakterii i dopiero z tej przychodni wychodzi chory, dlatego też dla tych naprawdę chorych nie ma miejsc na dany dzień lub są tak odległe terminy - latem rozmawiałam z doktor w przychodni na bilansie, najpierw się zapytała czy moje dziecko w ogóle należy do przychodni bo nas w ogóle nie kojarzy. Mówię że tak, córkę od małego chartowalam, a z głupim katarkiem czy kaszelkiem przychodzić w te zarazki nie zamierzam i zostawiam młoda na 2/3 dni w domu. Stwierdziła że trzeba nam zdjęcie zrobić i powiesić jako przykład 🤷. Młoda naprawdę mi nie choruje ale w zeszłym tygodniu po chyba 6 latach ją dopadło i oczywiście co ? Nie ma miejsc -.- termin na za 2 tygodnie - wylądowałam lżejsza o wizytę prywatną

gulonica • 1 dzień temu
U mnie już nawet nie chodzi o wizytę, tylko o CC. Przez telefon mi Pani chamsko powiedziała, że " jeżeli nie mam dokumentacji medycznej potwierdzającej zasadność wykonania cesarki to nie mam nawet po co przychodzić, bo oni mi jej i tak nie zrobią jeżeli nie chce mi się normalnie rodzić". Mam wrażenie, że nacisk na porody SN jest teraz straszny... Niestety, umówiłam się do innego szpitala 30 km dalej, finalnie będę jechała aż 60 km, do drugiego szpitala w którym pracuje ginekolog prowadzący ciąże.

Ametystova • 1 dzień temu
jest mega nacisk, na siłę wręcz, a wiele dziewczyn nie jest w stanie, bo dzieci teraz są większe, mamy bardziej bogatą dietę. Ja ufam mojemu lekarzowi, że jak będzie zasadność to zrobimy CC bo on sam robi te zabiegi, osobiście. Mam takie nastawienie, że co będzie to będzie, byleby było bezpiecznie.

wenkka • 21 godzin temu
Szczerze mówiąc nie zauważyłam tego nacisku, a sama niedawno byłam w ciąży. Moje koleżanki również się z tym nie spotkały. Oczywiście bardziej klada nacisk na poród naturalny, ale bardziej na zasadzie, że jeżeli nie ma wskazań do CC, to jednak wskazują, że SN jest lepszym rozwiązaniem. Natomiast żadna z moich koleżanek nie była zmuszana do SN w sytuacji, gdy jednak były, choćby jakieś tam mniejsze, wskazania do CC. Oczywiście tekst, który usłyszała @gulonica jest absolutnie nie na miejscu. I jakbym go usłyszała, to i tak już bym tak nie chciała rodzic...

gulonica • 19 godzin temu
Jest teraz straszy nacisk na porody siłami natury, nawet mój ginekolog to mówił, że są jakieś nowe wytyczne dotyczące porodów, ponieważ według NFZ w zeszłym roku wykonano za dużo cięć cesarskich, za które NFZ musiał zapłacić szpitalom. :/ Mojej kuzynce podważyli skierowanie i kazali jej rodzić naturalnie, dziewczyna w trakcie zemdlała, musieli i tak robić na szybko CC, przy czym był jeszcze jakiś problem z łożyskiem o czym wiedzieli od początku, ale dla szpitala liczy się statystyka. Dla mnie jest to straszne, że skierowanie może być podważone... Na szczęście udało mi się zadzwonić do tego drugiego szpitala, tak jak radziła moja ginekolog i tam już nie robili żadnego problemu, będą do mnie dzwonić i podadzą godzinę na którą mam się stawić do szpitala. Jak dla mnie to niech każda kobieta sobie rodzi jak chce, ja nie ma zamiaru się martwić czy dziecko przeżyję, czy nie okaże się, że będzie niedotlenione, wole mieć rozcięty brzuch, dochodzić do siebie dłużej, ale być spokojną, że będzie okej.

Mam to samo podejście 🤝

maya15
maya15
93018 godzin temu
gulonica • 2 dni temu
Jestem rozczarowana Polską służbą zdrowia, to co się dzieje to jest dla mnie istny kosmos... Żyjemy w jakimś totalnym ciemnogrodzie.

Anuusiaczeek • 2 dni temu
Tu to nawet szkoda słów aby się wypowiadać. Dentysta prywatnie Dziecko do dentysty prywatnie Dziecko do lekarza rodzinnego PRYWATNIE Okulista w każdym przypadku prywatnie ... nie wiem na co pobierane są składki skoro nie można z nich nawet skorzystać -.-

wenkka • 2 dni temu
Ja co do zasady też uważam, że porażka, ale ostatnio się nawet pozytywnie zaskoczyłam, bo zadzwoniłam o 8:40 do przychodni, żeby umówić Młoda do pediatry, a Pani pyta czy zdążę na 9:20. 🤯

Anuusiaczeek • 2 dni temu
Czasem i u nas się tak zdarzy . Generalnie to latają matki (u mnie w mieście przynajmniej) ze zwykłym katarkiem do lekarzy gdzie nie jest potrzebna interwencja lekarza, a później taki dzieciak nalapie dodatkowych bakterii i dopiero z tej przychodni wychodzi chory, dlatego też dla tych naprawdę chorych nie ma miejsc na dany dzień lub są tak odległe terminy - latem rozmawiałam z doktor w przychodni na bilansie, najpierw się zapytała czy moje dziecko w ogóle należy do przychodni bo nas w ogóle nie kojarzy. Mówię że tak, córkę od małego chartowalam, a z głupim katarkiem czy kaszelkiem przychodzić w te zarazki nie zamierzam i zostawiam młoda na 2/3 dni w domu. Stwierdziła że trzeba nam zdjęcie zrobić i powiesić jako przykład 🤷. Młoda naprawdę mi nie choruje ale w zeszłym tygodniu po chyba 6 latach ją dopadło i oczywiście co ? Nie ma miejsc -.- termin na za 2 tygodnie - wylądowałam lżejsza o wizytę prywatną

gulonica • 1 dzień temu
U mnie już nawet nie chodzi o wizytę, tylko o CC. Przez telefon mi Pani chamsko powiedziała, że " jeżeli nie mam dokumentacji medycznej potwierdzającej zasadność wykonania cesarki to nie mam nawet po co przychodzić, bo oni mi jej i tak nie zrobią jeżeli nie chce mi się normalnie rodzić". Mam wrażenie, że nacisk na porody SN jest teraz straszny... Niestety, umówiłam się do innego szpitala 30 km dalej, finalnie będę jechała aż 60 km, do drugiego szpitala w którym pracuje ginekolog prowadzący ciąże.

Ametystova • 1 dzień temu
jest mega nacisk, na siłę wręcz, a wiele dziewczyn nie jest w stanie, bo dzieci teraz są większe, mamy bardziej bogatą dietę. Ja ufam mojemu lekarzowi, że jak będzie zasadność to zrobimy CC bo on sam robi te zabiegi, osobiście. Mam takie nastawienie, że co będzie to będzie, byleby było bezpiecznie.

wenkka • 21 godzin temu
Szczerze mówiąc nie zauważyłam tego nacisku, a sama niedawno byłam w ciąży. Moje koleżanki również się z tym nie spotkały. Oczywiście bardziej klada nacisk na poród naturalny, ale bardziej na zasadzie, że jeżeli nie ma wskazań do CC, to jednak wskazują, że SN jest lepszym rozwiązaniem. Natomiast żadna z moich koleżanek nie była zmuszana do SN w sytuacji, gdy jednak były, choćby jakieś tam mniejsze, wskazania do CC. Oczywiście tekst, który usłyszała @gulonica jest absolutnie nie na miejscu. I jakbym go usłyszała, to i tak już bym tak nie chciała rodzic...

gulonica • 19 godzin temu
Jest teraz straszy nacisk na porody siłami natury, nawet mój ginekolog to mówił, że są jakieś nowe wytyczne dotyczące porodów, ponieważ według NFZ w zeszłym roku wykonano za dużo cięć cesarskich, za które NFZ musiał zapłacić szpitalom. :/ Mojej kuzynce podważyli skierowanie i kazali jej rodzić naturalnie, dziewczyna w trakcie zemdlała, musieli i tak robić na szybko CC, przy czym był jeszcze jakiś problem z łożyskiem o czym wiedzieli od początku, ale dla szpitala liczy się statystyka. Dla mnie jest to straszne, że skierowanie może być podważone... Na szczęście udało mi się zadzwonić do tego drugiego szpitala, tak jak radziła moja ginekolog i tam już nie robili żadnego problemu, będą do mnie dzwonić i podadzą godzinę na którą mam się stawić do szpitala. Jak dla mnie to niech każda kobieta sobie rodzi jak chce, ja nie ma zamiaru się martwić czy dziecko przeżyję, czy nie okaże się, że będzie niedotlenione, wole mieć rozcięty brzuch, dochodzić do siebie dłużej, ale być spokojną, że będzie okej.

Z tym dochodzeniem dłużej to chyba zależy od organizmu, ja po cc wstałam po kilku godzinach, na drugi dzień byłam w domu, ze względu na własna działalność praktycznie odrazu wróciłam do pracy. Nie wyobrażam sobie rodzić naturalnie, oprócz wskazań zdrowotnych do cc to lekarka bardzo uszanowała mój strach przed porodem naturalny i nie było nawet dyskusji, tylko że ja nie rodziłam w Polsce

martulla
martulla
2.01k14 godzin temu
martulla • 3 dni temu
Uwielbiam targowanie się na Vinted!🥹

Ametystova • 2 dni temu
najlepiej jak akceptujesz cenę, a i tak nie kupują xD

O, o! To też jest świetne 😁

Ageczii
Ageczii
3.2k12 godzin temu
martulla • 3 dni temu
Uwielbiam targowanie się na Vinted!🥹

Ametystova • 2 dni temu
najlepiej jak akceptujesz cenę, a i tak nie kupują xD

martulla • 14 godzin temu
O, o! To też jest świetne 😁

Klasyk niestety 🫣😔

Kamilabea
Kamilabea
7.87k12 godzin temu

No to 60 za brak podbitej legitymacji w kolejach małopolskich właśnie wpadł😂😂

frambuesa
frambuesa
11.09k10 godzin temu

Jejku macie jakieś domowe sposoby na suchy kaszel?

Anuusiaczeek
Anuusiaczeek
12.71k3 godziny temu
frambuesa • 10 godzin temu
Jejku macie jakieś domowe sposoby na suchy kaszel? :(

Mleko z miodem . Powinno złagodzić gardło

Ametystova
Ametystova
2.58kgodzinę temu
frambuesa • 10 godzin temu
Jejku macie jakieś domowe sposoby na suchy kaszel? :(

Czasem kaszel od gardła łagodzę pastylkami septinum. Super nawilżają, jak nie to isla też daje radę. A tak kaszlowo typowo to syrop z sosny jest mega

martulla
martulla
2.01kgodzinę temu
martulla • 3 dni temu
Uwielbiam targowanie się na Vinted!🥹

Ametystova • 2 dni temu
najlepiej jak akceptujesz cenę, a i tak nie kupują xD

martulla • 14 godzin temu
O, o! To też jest świetne 😁

Ageczii • 12 godzin temu
Klasyk niestety 🫣😔

Wypstrykałam zdjęcia z każdej strony danego zestawu, opisałam wszystko, zmniejszyłem cenę... Laska nie kupiła. Mam dość 😆

Anuusiaczeek
Anuusiaczeek
12.71kgodzinę temu

Jestem wymarnowana. Ledwo dziś siedzę i będę mało produktywna. Pocieszam się, że od jutra mam 3 dni wolnego

1 2767 2768 2769
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.