Potrzebuję jakiegoś kopa motywacyjnego, bo mam takiego lenia ten tydzień, że coś strasznego... Nic mi się nie chce. Wracam po pracy, obiad i pyk na kanapę 😳
W końcu dojrzałam do decyzji, aby wybrać się do psychoterapeuty. Długo łudziłam się, że dam sobie radę sama, ale jednak tak nie jest.
Czasem taka decyzja musi w nas dojrzeć. Potrzebujemy większej ilości argumentów, że zasługujemy na wsparcie i jesteśmy gotowi je przyjąć. Gratulacje, życzę powodzenia, bo wiem, że to nie jest łatwe. ♥️💪🏻🕊️
Czy wy też macie taki dzień że jak wstajecie mimo wyspania to oczy ciężko otworzyć ? 🤔 myślę czym tu się pobudzić 😅
Nie Ale czasem mam tak, że kładę się spać, jest już późno, s ja nie czuje zmęczenia. To jest głupi uczuci, jak nie chce się spać…
Chciałam się umówić do mojego fizjoterapeuty. Raz na jakiś czas chodzę. Ostatnio płaciłam 150 zł, potem 180 zł, a teraz widzę, że cena to już 230 zł!
Stwierdziłam, że aż tak mnie nie boli. XD
To u mnie tak kilka dni jest 😩 i czuję się jakby łóżko było niewygodne i wszystko. Zaczęłam pić melisę podwójną na noc ale chyba coś na spanie trzeba kupić 😃
To ładnie podnoszą ceny 😔 mój narzeczony jeździl na rehabilitacje to płacił coś 150 zł za 30-40 min ćwiczeń i to musiał z góry zapłacic za kilka a jak raz się nie pojawił i zadzwonił na samym otwarciu to babka z mordą wyskoczyła że mógł wcześniej dzwonić 🤣 i kasa przepadła na jedną wizytę…
Jak leżę i leżę, i nie mogę zasnąć, to biorę tabletkę z melatoniną i w sumie potem udaje mi się zasnąć.
Ale jestem zła. Nie mam wifi. Wzięliśmy internet i telewizję z Play. Wszystko było okey oprócz że mój telefon chyba nie akceptuje i coraz wywala pisząc że nie ma wifi. Dziś oglądam tv chciałam zmienić kanał, wyskoczyło brak internetu. Chciałam zresetować to dalej nic do tego ikona od internetu pojawia się i znika. Nie mogę zalogować się na stronę routera żeby zobaczyć co się dzieje. Załamie się. Już mi brakuje pomysłów co zrobić.🥴
Dziś ani przepraszam, ani pocałuj mnie w d...
Cham i prostak 🙄 obyśmy się szybko wyprowadzili...
Mega współczuję 🤗 pamiętam jak jeszcze chodziłam do szkoły i uczyłam się do egzaminów (było lato więc robiłam to na polu bo w domu się nie dało) to moja Teściowa potrafiła okno otworzyć i drzeć pysk że tylko się uczę zamiast się za sprzątanie wziąć, że tylko nauka i nauka. Pomijam fakt, że robiłam to po południu, a do południa zdążyłam wysprzątać.
To właśnie mnie trochę zdemotywowało do bycia tutaj. Licytacja swopa była swego rodzaju rozgrywką w ciemno, nie wiedziałyśmy też która wygra. To było fajne! Dreszczyk emocji i te sprawy.
A testowanie? Załapałam się raz i chyba na tym się skończy. Trzeba ściskać mocno telefon już na kilka minut przed nim, później weryfikacja... Wolałabym, żeby stopy wróciły. 😭 Niech by były rzadko, ale nadal "stopy", które swego czasu były znakiem rozpoznawczym.
Również współczuję i mam nadzieję, że wszystko udało się pomyślnie zdać ❤️ co to ludziom przeszkadza 🥲.