Po dzisiejszej wizycie lekarskiej wyszło mi dodatkowe, niezaplanowane leczenie Na szczęście powinno potrwać max 2 tygodnie, mam nadzieję że po tym będzie już dobrze.
Wczoraj nie puścili mnie z pół godziny szybciej do domu, dziś muszę udawać, że coś robię, i mam sobie chodzić do toalety itp. 🤧
W Jastrzębiej Górze (obok Władysławowa). Młode chłopaki chodziły z wężami na ramionach (jakieś pytony) i proponowali głaskanie i zdjęcie - oczywiście za kasę. Było ich kilku i pojawiali się przez cały dzień w najpopularniejszych miejscach.
Nic się nie stresuj. Ja miałam. Jest to w miarę szybkie i bezbolesne. Nic mi się nie stało, a synek urodził się zdrowy.
Przez tydzień nie było wysyłki paczki z allegro z rzeczami z ikei.
Po mojej wiadomości dzień później paczka została nadana.
Dzisiaj przyszła, nie było w niej połowy zamówionych rzeczy... Dobrze, że nagrywałam otwieranie...
Ikea nigdy na mnie dobrego wrażenia nie zrobiła jeśli chodzi o zamówienia internetowe. Zawsze coś z dostawą nie tak, zawsze 😂 nie przypominam sobie bezproblemowej dostawy
Ja mnóstwo rzeczy zamawiałam na ich stronie (bo moje województwo się sklepu nie doczeka...), czy to meble czy mniejsze pierdółki i zawsze było ok.
Wkurza mnie brak mrożonek w Biedronce. Już kolejny raz chodzę za szpinakiem, brokułami i bobem i pustki... Sama fasolka leży, ale na nią nie mam ochoty
U mnie ze szpinakiem mrożonym jest podobnie… nie zliczę ile razy brałam przez to świeży, a jednak mrożony wychodzi ekonomiczniej + mogę wziąć ile chce, a świeży to od razu robię z całości bo nie wytrzyma to za długo w lodówce, a poza tym tak się to skurczy że jakbym podzieliła tą paczkę, to w sosie jakby nic nie było..
U mnie tego mrożonego szpinaku z Biedry już bardzo długo nie ma, tylko ten w kostce z Frosty. Jest spoko, ale trzeba od razu wszystko rozmrażać, a ten w bryłkach mogłam sobie dzielić. Chociaż fakt, że jak jeszcze był to w smaku był już fatalny...
A wkurza mnie, że wczoraj miałam energię, umyłam wszystkie okna w domu, a teraz dostaję alert, że mogą być burze i deszcze. No nieeeeeeeee. I spoko, nie wkurzałabym się tak, gdyby nie fakt, że jest u mnie bardzo dużo kurzu na zewnątrz, bo budowy na około i jak tylko trochę pada to cały osadza się z deszczem na szybach.
Współczuję z tymi oknami, ja też miałam się za nie wczoraj zabierać, ale odpuściłam i czekam do piątku, bo straszą tymi alertami. Jedziemy dzisiaj do rodziny i mam nadzieję, ze nie będzie łamać drzew po drodze