Spędziliśmy dziś prawie 4 godziny na zakupach różnej maści, wróciliśmy do domu o 21, więc trzeba było już się ogarniać do spania. Myślałam, że choć chwilę dziś odpocznę 😔 Ale przynajmniej sporo załatwiliśmy.
Właśnie tego doświadczyłam dzisiaj.. no gdyby ziomek coś do mnie powiedział rozwaliłabym szczyla.. a dopiero w lipcu 30
Piona! W lutym będę mieć 30, ale jaką ostatnio przepaść poczułam między sobą a tymi dzieciciakami będąc na 18 kuzynki to hit. Dziwne pokolenie, już ich nie rozumiem. Pewnie na nas też tak starsi mówili 😅
Ja mam prawie 25 lat i dopiero będę kończyć studia i szczerze mówiąc ja czuję strach przed dorosłością. Boję się, że nie znajdę pracy, nie znajdę drugiej połówki, że nic nie będzie szło po mojej myśli. Jestem też od czasów szkoły gimnazjalnej pesymistką i nie potrafię uwierzyć w siebie.
Po 26 roku życia zaczęłam mieć bardzo wy .. jebane. życzę ci tego samego Ja w cuda nie wierzę, a że jestem ostatnim cudem na te ziemi. Tak sobie wszystko tłumaczę
Też jestem pesymistką spokojnie jakoś to będzie, ja tyle przeżywam a rzadko kiedy jest sens że czasem się zastanawiam czy z nudów nie wymyślam tych czarnych scenariuszy 🤣
Oby się zmieniło, bo teraz naprawdę stresuje się tym. Obawiam, że nie znajdę pracy w zawodzie i dla moich rodziców mam wrażenie, że byłby zawód, bo myślę, że to by nam otworzyło furtkę do tego aby coś zmienić w naszym życiu, w sensie mogłabym ich pchnąć do wybudowania własnych czterech ścian.
Też czasami mam takie czarne wymyślone scenariusze i no siedzi mi to trochę na bani 😂. Ale też nie potrafie pozytywnie myśleć jak wydarzyły się nie ciekawe rzeczy w moim życiu. Może gdyby był obok mnie ktoś kto mógłby poklepać mnie po główce i szepnąć jakiś motywacyjny cytat to może byłoby inaczej. Ale ja mam takiego pecha do facetów, że to jest masakra 🤦🏽♀️.
Kochana, nawet najbardziej fajna praca nie zastąpi ci satysfakcji i radości z pracy. Dobrze mieć stabilną pracę, najbardziej. Najważniejsze by patrzeć na siebie
Dokładnie, zostałam nauczycielką mimo wiedzy o zarobkach, bo to jedyne miejsce, które mnie uszczęśliwia i wciąż nie czuję, jakbym chodziła do szkoły. 😂
To apropos tego pokolenia, co mówi @Ageczii, to o Pani, szczera prawda, takich uczniów właśnie mam i to jest niepojęte: oni myślą tylko o tym, co dziś, max jutro, bo dziś jak wrócą ze szkoły, to pójdą spac i wstaną rano. Nikt się nie przejmuje przepakowaniem plecaka. Nie myślą za bardzo o studiach, o życiu po szkole, a jak ktoś już pomyśli, to w wieku 18 lat rzuca przyszłościowe technikum i idzie do pracy - wczoraj jedna moja uczennica to zrobiła… w 3 klasie!!! 🥲
Ja mam 28 i pewnie też bym się nie dogadała z takimi smarkaczami nieraz jak idą ze szkoły bo akurat mieszkam na tej ulicy gdzie jest szkoła to o Panie.. dzieci w podstawówce i jest co drugie słowo na K, S, J, Ty Ch.. itd itp 🤦 nawet po sąsiedzku mam dzieciaczki z 3 klasy podstawówki i to samo jest i że rodzice nawet nie reagują .. już nie wspomnę o tym, że ani dzień dobry ani ch... Ci w d..e
Mi się za 4 razem udało 🤣 nawet mamie mówiłam że w naszym województwie to już chyba każdego znam i nic nie wychodzi 😂 a tu proszę jeszcze się jeden znalazł co został moim mężem 🫢 i teraz już mniej mam pesymizmu bo oduczył mnie tego 🤣
To prawda albo jak się ubierają jak czasami idę koło szkoły to jestem w szoku a ja w ich wieku to mnie mama ubierała jak menel 🤣
Hahahah dokładnie 😁 ale wiesz wtedy były inne czasy, rodzice tak nie mieli hajsu, może nie wszyscy, ubierało się dzieci tak jak było stać a nie.. a teraz.. teraz to oni mają wszystko...
Ja jestem psychologiem i widzę po po pacjentach, że 1 na 10 myśli o przyszłości. Ale nic dziwnego. Myślenie o przyszłości często jest lękorodne, trudne i jak się ma więcej niewiadomych niż wiadomych to unikają myślenia. Z niekorzyścią dla siebie i swojej przyszłości. Potem w marcu okazuje się, że dobrze by było napisać mature z czego innego tam gdzie chcieliby iść, ale już jest za późno. Z drugiej strony szanuje ich za bycie tu i teraz i za odważne decyzje, nawet jeśli jest to porzucenie szkoły i jakaś totalnie dla nas abstrakcyjna zmiana. 😇
Nie wiem czy czegoś nie mylę, lub może nie mam pełnej informacji ale jeżeli to grafika... to nie jest przyszłościowy zawód 😅
Chyba, że od razu uczycie programowania i AI itp. 🤔
Ja tam się dogadałem z 2 chłopaczkami, ciekawie mówili i mieli serio trochę oleju w głowie. Ale to było 2 na 30 osób. Reszta do północy nawet nie wytrwała. Z czasów swoich osiemnastek pamiętam, że ktoś się upijał, jasne. Ale nie że cała impreza aż mdleli i telefony gubili. Najgorzej, że nie bardzo dało się ich upilnować. W końcu dorośli zabrali alkohol bo pili jak wodę, a jedzenia nic nie poszło. 🙈