Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 2143 / 2891
Ouuu współczuję, ja na szczęście nie mam tego problemu bo autko w garażu 😁
Ja korzystam głównie z komputera jeśli chodzi o DC. Też mi się nie podoba nowa strona główna, ale po prostu jej unikam, i korzystam z zakładek "posty" i "forum", żeby mnie ta główna tak w oczy nie raziła
Dostałam w sobotę smsa, że laptop, który oddałam na gwarancję do sklepu Euro, jest już do odbioru. Specjalnie po powrocie z Krakowa pognałam tam samochodem przed zamknięciem sklepu. Okazało się, że serwis producenta nie dołączył żadnego opisu przeprowadzonych działań, więc nawet nie było wiadomo, czy cokolwiek z nim zrobili. Obsługa sklepu powiedziała, żebym go zabrała do domu i sprawdziła, a jak nie będzie nic zrobione, to żebym dziś znów z nim przyjechała to wtedy oni wystąpią do producenta o konkrety.
Nie muszę chyba dodawać, że z laptopem nie zrobili absolutnie nic, gniazdo słuchawkowe jak nie działało tak nie działa...
Nie mam ostatnio weny na tworze chmurek, produkty czekają a mi brak jakoś czasu i ochoty Aż jestem na siebie zła
Miało być pracowicie, a wszystko się pogmatwało i nic nie mogę ogarnąć 🥸
To w sumie średnio prawda, bo od kiedy pamiętam to w kwietniu padał śnieg. Wiem, bo co roku na to narzekam.
Mam dokładnie to samo. Jeszcze ubrania/stylizacje jakoś idą, ale recenzje produktów czekają już tyle czasu, że czasem zapominam jak dany produkt mi się sprawdzał, i finalnie nawet nie dodaję takiej chmurki, bo nie chcę zmyślać.
Ja mam tak samo. W dodatku wygląd strony strasznie mnie zniechęca do wchodzenia tutaj.
Wszystko miało być inaczej Miałam się cieszyć z dwóch ostatni dni pracy i nadchodzących Świąt, które po raz kolejny mieliśmy spędzić całą rodziną razem.. Niestety już wiem, że nie będziemy wszyscy razem. Moja babcia od tygodnia jest w bardzo ciężkim stanie w szpitalu. Lekarze nie wiedzą co będzie za chwilę czy jutro Nie pojawiałam się tutaj ostatnio, to był okropny tydzień ale chyba chcę tu wrócić. Chociaż trochę radości i oderwania się od rzeczywistości
Mnie znów zniechęca ta straszna pogoda, brak słońca = brak energii i chęci
Mam chorego chlopa w domu i normalnie tak mnie irytuje od kilku dni... On jak jest chory to serio jakby umierał, poza tym w domu kompletnie nie ruszy palcem, wszystko zostawia po sobie w sensie naczynia po jedzeniu, papierki po słodyczach, nawet skarpetki... A mnie ku*wica bierze bo wiecznie wszystko muszę robić sama żeby w domu nie zarosło brudem...
U mnie brat i ojciec, dwa zdrowe byki i nawet po sobie nie sprzątną. Przestałam z tym walczyć bo to walka z wiatrakami.
Ja nie wiem jak może komuś to nie przeszkadzać 🙈 ja nie wymagam wiele, byleby po sobie sprzątnąć. Nawet nasze 3.5 letnie dziecko więcej potrafi po sobie ogarnąć 🙈
Tak samo myślę. Najgorzej że lubią w tym syfie siedzieć i nie widzą problemu. Ja myślę że takie sprzątanie trzeba wpajać od najmłodszych lat i nie wyręczać