Koncert, na który wybierałam się w przyszłym roku (już nawet mam kupiony bilet) został przesunięty o 9 dni, co oznacza, że na niego nie pojadę 😭 Pierwotnie miał być w niedzielę, planowałam wziąć jeden dzień wolny w pracy, bo koncert będzie w Warszawie, do której muszę dojechać z północnej Wielkopolski. Teraz wychodzi na to, że koncert będzie we wtorek, a ze względu na pracę raczej nie będę miała jak się wybrać ;/ Jestem smutna, zła, i rozczarowana 😟
Dziekuje 😍 taki międzynarodowy certyfikat z zarządzania projektami ☺️ Egzamin po polsku ale niestety łącze sie online z egzaminatorem angielskojęzycznym 🙈
Palaye Royale, od końca zeszłego roku czekałam aż znowu ruszą w trasę i będę w Europie, jak tylko bilety weszły do sprzedaży to leciałam kupować 🙈 Mega rozczarował mnie ten zespół, już nie będę się wdawać w szczegóły, ale z dnia na dzień odwołali prawie połowę europejskiej trasy na rzecz koncertów w Stanach 🙁 Część z nich to były koncert przełożone z 2020r. z wiadomych przyczyn.
Ja się trzymam całkiem nieźle Niestety nie bez powodu przylgnęła do mnie łatka, że nie mam uczuć, ale nie potrafimy się dogadać…
Ja dziś narzekam na mój dzień
Jestem w pracy o 3 będę w domu
Po czym biegnę do babci zrobić jej włosy mój H mnie odbiera po czym odstawiamy psa szybkie zakupy obiad i znając życie będzie już wieczór jeszcze ogarnianie domu
No co za.. nie jestem fanką tego zespołu. Siedzę bardziej w kpopie i gdyby była taka sytuacja, że zespół by odwołał koncert europejski na rzecz Ameryki.. no długo by nie pociągnęli. Opinia by szybko spadła, zwłaszcza jak bilety są wykupione i są np spotkania. Tak nie powinno być Nikomu tego nie życzę
No fani są okropnie wkurzeni, na insta widziałam, że polała się na nich fala hejtu, nie tylko ze strony europejskich fanów. Strasznie słaba sytuacja ;/
Jakby no nie dziwię się Za przeproszeniem. Sama bym była zła i napisała do nich o tym jak tak mogą.. W sumie dziwna decyzja pod względem marketingu. Skoro jadą do Ameryki osiągnąć większy sukces powinni w ogóle nie robić koncertów w Europie i wiele zespołów tak robi. A tak narobili sobie tyłu i nikt nie da im o tym zapomnieć.
Miesiąc temu do domu dotarła do mnie nowa karta debetowa z Pekao. Odebrali ją domownicy bo byłam w innym mieście na studiach. Dziś otwieram list a tam info, żeby aktywować kartę w ciągu 7 dni po otrzymaniu listu. Nic więcej nie pisze, co mam zrobić jeśli nie aktywowałam, czy karta jest nieważna już, czy co... Powoli mam już dość tego banku, ciągle jakieś kłody pod nogi. Drugie konto mam w mBanku jednak walutowe i nigdy nie miałam z niczym problemów. Chyba całkowicie z niego z rezygnuję i przeniosę się gdzieś indziej... Wiecie może co z tą kartą debetową, miał ktoś taki przypadek?