W ubiegły piątek dałam auto do mechanika, miało być na wtorek. Wczoraj dzwonię do niego, a ten, że będzie na piątek... Nosz ku.... W jednej pracy musiałam przez to wziąć urlop (bezpłatny oczywiście), bo nie mam jak dojechać, do drugiej dojeżdżam rowerem po 10 km w jedną stronę, gdzie przy obecnej pogodzie nie jest to przyjemne. Dodatkowo po mieście pieszo, gdzie robię dziennie około 15 km...
Ja jestem bardzo wyrozumiała, ale wystarczyło dać znać w piątek, że mają obsuwę to zostawiłabym auto np dzisiaj. A tak to ja mam tydzień męczarni, a auto bezczynnie stało u mechanika na parkingu...
Mamy nowego kuriera DPD, który dziś zostawił nam paczkę u sąsiada 3 domy obok. Cały dzień byłam w domu, więc nie ma szans, ze był i nikt mu nie otworzył - ponadto mamy psa, który nie przepuści nikomu, więc zaraz by szczekał.
Dostałam maila, że paczka została dostarczona to o mało zawału nie dostałam, bo były w niej rzeczy za prawie 200 zł i oczywiście zapłacone wcześniej. Od razu zadzwoniłam na infolinię i złożyłam skargę.
u mnie też kurier z dpd robi z paczkami co chce, a jak już przyjdzie, to nawet tych lżejszych niż 30kg nie wnosi i każe zejść na dół. jak mam wpływ na wybór przewoźnika, to od długiego czasu już nie biorę dpd, bo kurierzy z mojego rejonu to jest porażka. ale generalnie większość rzeczy zamawiam do paczkomatu/automatów paczkowych/do żabki, żeby nie musieć czekać w domu pół dnia na kuriera, który nie wiadomo, o której godzinie będzie
Ja mam na szczęście fajnych kurierow dpd u siebie, ale za to miałam zawsze szalone przeboje z fedexem 😅😅
taaak, to w każdej firmie może się trafić taki problematyczny kurier, u mnie akurat dpd króluje. paczki, które ma przynieść do domu, zostawia w punkcie. paczki, które przekierowałam do punktu, żeby szybko po pracy odebrać, to zabiera ze sobą i przywozi bardzo późnym wieczorem. inny kurier właśnie robi problemy, żeby wejść na górę (zrozumiałabym, gdyby potrzebował pomocy z ciężką paczką, bo te ich normy noszenia 30kg to jest naprawdę sporo i ogromny ciężar, ale to były jakieś drobiazgi ).
a im bliżej świąt tym będzie gorzej z dostawami paczek, bo będzie większe obłożenie pracą i pewnie więcej pracowników tymczasowych. nawet po sobie widzę, że zamawiam coraz więcej w tym okresie. choćby jakieś drobiazgi z okazji Dnia Singla na Aliexpress, i nie zawsze tam można było wybrać sposób dostawy, czasami to jest loteria. więc nie wiem, czy znów nie trafię na nieszczęsne dpd
U mnie jest podobnie, mieliśmy mega fajnego kuriera DPD, taki starszy Pan, ale chyba przeszedł na emeryturę...
Też wolę zamawiać do paczkomatu, ale niestety tu miałam dużą paczkę, też kupioną na Black Week na Allegro i nie było opcji, żeby zmieściła się do paczkomatu. Więc niestety został tylko kurier... ;/
tak, takie duże do paczkomatów nie wejdą, do punktu też nie za bardzo, bo w tych żabkach czy innych sklepikach nie mają tyle miejsca, żeby je przechowywać. ja też ostatnio zamawiałam jedną dużą rzecz i musiałam wziąć kuriera, ale pan akurat z dhl bez problemu wniósł mi na 4 piętro około 10-kilogramową paczkę i nie robił żadnego problemu, nawet się pytał, gdzie mi ją postawić. więc dużo zależy od konkretnego człowieka, a nie tylko do firmy
Ostatnio mam w pracy takie urwanie głowy i tyle pracy że przychodzę do domu wypompowana jak nie wiem co… w życiu też się ostatnio dzieje pewna stresująca sytuacja.. wczoraj zasnęłam około 21..
dziś jest 17 a ja w ciuchach walnęłam się na łóżko… dobrze że w lecie zrobiliśmy warzywa w pasacie do słoików, to tylko dogotowaliśmy ryż i zjedliśmy ciepły obiad.
Nie dość, że w tym miesiącu mam mało kasy bo było mało pracy i wypłaty są kiepskie, to jeszcze przysyłają mi stale w tym miesiącu jakieś opłaty których się nie spodziewałam...
Też w okresie przedświątecznym paczkomaty nie wyrabiają i zaczynają być problemy, że wybrany paczkomat jest pełny i trzeba jechać gdzieś indziej, albo w ogóle odbiór z bagażnika kuriera w określonych godzinach 😅.
Może teraz tych paczkomatów jest więcej.
Ale pamiętam, że jeszcze jakieś trzy lata temu z tym był okropny problem w grudniu...
taaak, blisko świąt się przepełniają, nieraz odbierałam coś u kuriera w busie.
u mnie akurat paczkomatów z inpostu w mojej bliskiej okolicy jest sporo - tak szybkim spacerkiem max 15 minut w obie strony to mam co najmniej 5 do wyboru w różnych kierunkach. ale mam też praktycznie pod domem onebox i z allegro tylko tam zamawiam, mam blisko dpd, orlen paczkę, kawałek dalej dhl, a nawet automat poczty polskiej mam względnie blisko
tyle że te nie-inpostowe automaty są rzadziej do wyboru, kiedy się coś kupuje. paczkomaty są najpopularniejsze, pewnie dlatego, że powstały jako pierwsze.
a wszystkie drobiazgi z aliexpress idą mi do żabki, mąż codziennie po pracy odbiera tam jakąś paczkę, bo przychodzą w różnym czasie - chyba się zakolegował z panią, która ma popołudniowe zmiany w tym tygodniu, haha