Ale chodzi się puka, to leci ścisza otwiera drzwi i mówi, że cały czas było tak jak teraz. Ona całkiem dobrze słyszy - nie stukamy jej młotkiem po drzwiach.
Rozmowa z synem też nie przyniosła efektów, on nie wie co ma zrobić, a remontować mieszkania nie zamierza - taki uprzejmy ale na wy****niu. Pod tytułem radźcie sobie sami.
Odniosłam wrażenie, że czeka aż matka mu zejdzie aby pozbyć się mieszkania.
O ile w dzień nie jest to jakoś uciążliwe o tyle o 2 w nocy szlak człowieka trafia
Oglądałam te wszystkie "materiałowe" kolczyki na żywo u nich na wyspie i nie kupiłabym ich 😅 ale mają spory asortyment "udanej" biżuterii, takiej naprawdę pięknie się prezentującej 😇
Oglądałam te wszystkie "materiałowe" kolczyki na żywo u nich na wyspie i nie kupiłabym ich 😅 ale mają spory asortyment "udanej" biżuterii, takiej naprawdę pięknie się prezentującej 😇
Rozumiem! Miałam taką sąsiadkę jak byłam na studiach i mieszkaliśmy na stancji. Przez 5 lat rano i wieczorem radio Maryja na full i to amen na całe osiedle 😅
Już teraz trochę się uspokoiła. Co najlepsze ? Przed kupnem tego mieszkania byliśmy tam parę razy nie na 5 minut. Głównie w tych godzinach co jej te msze leca. Kompletnie nic nie było słychać, aż żeśmy się zastanawiali czy może na pierwszym piętrze nie jest też mieszkanie na sprzedaż. I proszę, niespodzianka 🙈
Najgorzej 😞 my też przed kupnem nowego mieszkania chodziliśmy i teraz w remoncie spędzany dużo czasu i na razie cisza. Ale ze studiów mam niezapomniane chwile z radiem i przygłuchą babcią za ścianą. Nasza to nawet nie udawała, że przyciszy. Było mówione, że jest stara i tu mieszka, a my jesteśmy na chwilę. chwila trwała całe studia 5 lat 🤡
A co to za różnica ? Jeżu jak Ci starsi ludzie są straszni i jeszcze od nas młodych oczekują szacunku będąc samymi chamskimi oraz bezczelnymi. Pracuje w sklepie ogrodniczym, tu głównie takie starsze osoby przychodzą - często przydałaby mi się łopata na ich chamskie zachowanie
U mnie też są pielgrzymki, ale dzieci , facetów albo żuli, którzy zamiast normalnie iść przez osiedle to drą r** i wydają jakieś dziwne dźwięki jakby byli pod wpływem narkotyków.
Ja pracuję w sklepie z odzieżą używaną i właśnie zauważyłam, że starsze osoby w 90% zachowują się gorzej niż młodzież, bo myślą, że im się wszystko należy 🙈 ostatnio podeszła starsza pani do kasy i mówi, że jest starsza i żeby ją od razu skasować, a była kolejka, koleżanka powiedziała, żeby się ustawiła w kolejce to ona stwierdziła, że jest bezczelna i już nigdy więcej tu nie wróci i wyszła bez niczego 😅
To u nas jest dokładnie to samo. Drą te gęby między sobą z drugiego końca sklepu, że przy kasie nie słychać ludzi. Wpychają się, wszędzie się spieszą, sklep samoobsługowy ale ja mam wszystko podać. Jak to ona ma podnieść 4kg obornika jak ona jest starsza i zmieczona, jak to ja nie mam skanera bez kabla i w ogóle ja g*wno wiem o uprawie ogrodu bo młoda jestem
Młoda ale wychowana w ogrodzie 😂😂😂
Ja nie mam takiej możliwości, u nas nie mają swoich stoisk. Przyznaje, że wzięłam je sugerując się ładnym zdjęciem 🙈 Ogólnie całe to zamówienie to niewypał, także będzie zwrot.najbardziej szkoda mi pierścionków bo są naprawdę ładne, ale dużo za duże 😭
No może dużo za duże to przesada. Przymierzałam jeszcze raz i jak nie będę ruszać mocno łapami to nie spadną, może jednak zostawię 🤣
To u mnie nie. Ja mieszkam ogólnie w spokój ej okolicy, na obrzeżach miasta. Tutaj jak coś słychać to jedynie jak coś jedzie na sygnale, albo bawiące się dzieci 😅 no i czasem kosiarka albo piła 😅
Starym nie przetłumaczysz. Oni są mądrzejsi bo dłużej na tym świecie żyją przecież. 🤣 Ja pracuję z babką po 60tce. W sumie chyba już nawet jest w wieku emerytalnym. Podważa każde moje zdanie, nigdy nie mam racji. Nie da się jej przetłumaczyć, a nie daj Boże jak źle mnie zrozumie to mam taką litanie jej argumentów, że o matko. 🤣
Również to przerabiałam. Młoda jesteś i głupia 😂.
Całe szczęście teraz mam fajną koleżankę w pracy po 40 stce
Mój mąż też ma w pracy taka babeczkę ponad 60 lat ma i dorabia do emerytury, każde jego zdanie neguje, noc jej się nie podoba 🙈 ciągle krytykuje jak ona, by to zrobiła. Nie przetłumaczy się jej wcale, bo jest starsza i ma rację.
Nie trzeba patrzeć na takich po 60, pracując jako najmłodsza nauczycielka w szkole tak traktują mnie 40-kilkulatki...
Nawet wczoraj wyłam godzinę przez to, w ostatni dzień urlopu...
Najgorsze stare panny, do kompletu: katechetka, która kłóci się nawet z księżmi