Ja po prostu nie dostałam kasy i nawet nikt nie powiedział, że źle ten urlop jest zaplanowany…
Jakaś masakra. Dopadł mnie taki ból gardła i ucha, że każde przełknięcie śliny sprawia niesamowity ból. Całą noc się męczyłam a dziś nie jestem w stanie nic zjeść 😞 Nawet picie wody sprawia ból 😣😣😣
Ostatnio miałam to samo 🤧 pomogło mi picie Apap Przeziębienie. Żadne tabletki na gardło, nic nie pomagały...
Ja dziś dobrze solą wypłukałam gardło i narazie jest lepiej ale to dlatego, że jest dzień. Pewnie na wieczór znowu będzie powtórka z rozrywki 😞
Oj nie mam tego. Byłam rano w aptece i kupiłam coś na gardło z jakimś składnikiem znieczulającym. Jak nie pomoże to będę próbować innych specyfików
Mi znajoma raz dała jak mnie tak bardzo bolało i potem kupiłam sobie bo pomogło lepiej niż Cholinex. Polecam tę gorące mleko z miodem i masłem. Fajnie łagodzi. 🤗
O to sobie zapisze gdzieś, bo za granicę muszę sobie też kupić coś porządnego jak będę jeszcze jechać kiedyś. Dziękuję 🥰
Ja również zawsze kupuję Febrisan 🙂 wypijam wieczorem i często rano już czuję trochę ulgę.
Ostatnio chodzę z taką niechęcią do pracy, no szok. Ciężko się wstaje, nie chce się w ogóle wychodzić z domu... A po pracy nie mam na nic siły ani chęci, żeby cokolwiek zrobić...
Mam to samo, a jeszcze muszę dokończyć ostatni rozdział pracy licencjackiej i tak mi się nie chce, że szok...
Też podziwiam, bo ten ostatni semestr, który sobie przedłużyłam niestety poprzez pisanie pracy, bo zdecydowałam się na obronę w październiku to jakaś tragedia... Dziwię się, że dałam radę te trzy lata ogarniać to. Jednak ten ostatni semestr dał mi w kość. Dobrze, że mam zaliczone wszystkie przedmioty, egzaminy i testy, aczkolwiek pisanie pracy idzie mi jak krew z nosa... Niestety. Nie umiem tego napisać, tzn. skończyć... Zero motywacji...
Zostały mi rowno 2 dni.
W sobotę rano ustny egzamin i w niedziele rano ustny ,a w niedziele o 14: 20 w formie testu. Ja już chce wakacji ,na prawdę 😪
Przyznaję, że moje pisanie też szło jak krew z nosa ale w pewnym momencie pomogło mi znalezienie nowego aspektu tego zagadnienia.
Mój temat co prawda był plastyczny bo pisałam o Fotografii pośmiertnej. Opisałam jej wszystkie rodzaje i obecne po dziś dzień inspiracje. No i utknęłam a jeszcze dużo słów mi brakowało... 😬
W pewnym momencie uznałam, że pasuje do tego zagadnienia fotografia reportażowa, ale głównie dylematy z nią związane. Dzięki temu zyskałam kilka nowych stron i ostatecznie skończyłam 😅.