Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 2555 / 2892
Myłam rano włosy i jakimś cudem mięsień w braku mi się spiął, jak miałam ręce w górze i boli do tej pory. XD Starość, jak się ma 30+ to i mycie włosów niebezpieczne. ;p
Nie chce mi się jutro iść do pracy, mam jakiegoś lenia 🙈 a tylko trzy dni w tym tygodniu.
Haha, mam często podobnie przy różnych prostych czynnościach, też już przekroczyłam 30. 😅
Po dzisiejszym dniu też jestem cała obolała na plecach, ale to akurat mnie nie dziwi - musiałam dużo trzymać, wkręcać i wiercić w różnych dziwnych pozycjach 😅
Zamówiłam dla faceta Lego i przyszło w okropnie pogniecionym pudełku. Już napisałam do sklepu co o tym myślę, ale teraz będę musiała się bawić w zwracanie i zamawianie jeszcze raz gdzieś indziej.
Kupiłam przez vinted 4 koszule, i żadna z nich się nie sprawdzi Chyba jednak przez ten portal będę kupować luźne, niezobowiązujące t-shirty i swetry, bo tu jest najmniejsze ryzyko porażki.
Bardzo boli mnie brzuch, jestem zmęczona i chciałam zrobić sobie jutro paznokcie . Wzięłam przez to krótszą zmianę a pewnie będę się tak źle czuła że nic nie zrobię 😭
Zaraziłam się od małego, ostatnio nie pamietam miesiąca żebym nie była przeziębiona 😭
Wyszła mi opryszczka, co mnie mega zdziwiło bo nie miałam żadnych objawów zapowiadających. Na dodatek jeszcze dzisiaj w grze 2x 0 kryształków
Mamy połowę marca, a ja jestem na drugim antybiotyku... Ostatni raz miałam antybiotyk w 2017...
Poszłam na basen i zapomniałam serum do włosów oraz serum do twarzy. To do twarzy już trudno choć wolałabym nie mieć. Z braku serum do włosów zrobiłam a tutaj jak w domu użyłam Split Endera.
Ja dzisiaj właśnie jakoś miałam motywację żeby powyrzucać lub sprzedać niepotrzebne rzeczy. Chyba dlatego, że za dużo znalazłam nowych do kupienia 😅
Zaczyna się robić cieplej więc niektórzy robią sobie imprezy ze znajomymi na balkonach. Oczywiście drą się jak nienormalni, bo po co cicho rozmawiać o 23...
U mnie dzisiaj od 5 rano sąsiedzi darli ryja do 6.Po 7 muzyka na fula.Co się uspokoiło to teraz znowu wytrzymać nie idzie.Ja już mam tak dosyć...Dobrze, że za tydzień na urlop i liczę, że po powrocie trafiamy pod inny numer mieszkania,bo ja mam dosyć tej patologii za ścianą.
Zazdroszczę przeprowadzki, ja się jeszcze trochę będę musiała pomęczyć
Irytują mnie moi sąsiedzi. Rozumiem kłótnie, ale oni drą się o każdej godzinie… wczoraj o 23 łącznie z trzaskaniem dziś ponownie już od godziny… ile można