Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 716 / 2856

Słuchajcie remont mojego pokoju ciągnie się i ciągnie bez końca. Przez dwa dni czułam się jakby ktoś mnie okradł. Naprawdę. Nie miałam swojego miejsca, gdzie usiąść a o pielęgnacji nie ma mowy. Moja twarzy płacze. Przynajmniej kolor ścian jest ciekawy.

Ja tam bym się cieszyła z remontu, mój remont pokoju stanął w miejscu już od pół roku.



Kombinezon który wylicytowałam, jest piękny, ale nie mogę się dopiąć w biuście...

Przez wyrwanie zęba do jutra nie mogę jeść nic ciepłego i przez najbliższe 3 tygodnie mogę jeść same płynne rzeczy i na dodatek panikuje że coś się stanie i nie mam apetytu przez to......

Grrr mam podrażnione dziąsła od aparatu ortodontycznego a mam go dopiero 1 dzien
Dodatkowo już bolą mnie jedynki

Zepsuła mi się frezarka do paznokci w momencie jak zostały mi TYLKO 3 paznokcie do zdjęcia hybrydy... ;/

Wrrrrrr... Zapisałam się do dentysty, całą noc nie spałam i w końcu zaspałam a babka tylko do 11:30 przyjmuje. Dopiero teraz wstałam. Nawet budzika nie słyszałam. Jestem tak wściekła na siebie! a czekałam od 5 w kolejce!

Ustawiaj kilka budzików jak masz coś ważnego a nie tylko jeden. Poza tym był Twój facet w domu? Nie mógł Cię obudzić jeśli był?

Ustawiłam ze 4 i wszystkie mi pokazuje jako przegapione. Oboje nie spaliśmy od wczoraj, a znając życie jak się przebudziłam (o ile w ogóle) to mój się chciał przytulać i zasnęłam pewnie z powrotem. Jedynie o 14 się zerwał z pytaniem "nie zaspałaś?"

Mogłam się nie kłaść spać na te 2 godziny, tylko od razu się szykować.
We wtorek znów będę musiała wyczekiwać, chyba że już mnie przypięli ból to w poniedziałek jak tamci wrócą z urlopów.
Najgorsze że tabletki mi się już kończą.
W tydzień zjadłam prawie całe 20 Ketonali.