Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 2348 / 2892
Wkurza mnie olx, chcę odświeżyć ogłoszenia a tam ciągle błąd. Zarówno na apce jak i na laptopie...
Dziś zakręcony dzień od rana załatwiałam swoje sprawy w Poznaniu a teraz jadę do dentysty. Musiałam umyć zęby w pociągu na szybko i co ? Dałam sobie na szczoteczkę mydło zamiast wodę włączyć 🫠🫢
Takiego czegoś dawno nie miałam 😅 dobrze, że u dentysty mogłam przepłukać usta z tego mydła.
Nie pytaj 😂 siedziałam w tym pociągu obok mamy i samo mydło czułam, a picia żadnego nie miałyśmy. No nie polecam ! 😅 teraz już wiem, że muszę bardziej się rozglądać za włącznikiem od wody.
Przepraszam ale śmiałam się jak to przeczytałam 🙈. Dobrze, że później mogłaś pozbyć się tego smaku w ustach😊
Nic się nie śmiało 😅 moja mama i dentystki też się śmiały w niebogłosy jak im powiedziałam co genialnego zrobiłam 😅
Ja pamiętam jak na próbnej maturze przed samym rozpoczęciem napiłam się wody z butelki. Okazało się, że jak wcześniej ją myłam to nie wypłukałam jej dokładnie i woda smakowała płynem do naczyń. Więc pisałam z ogromnym niesmakiem w ustach
O matko 😮wiem doskonale co wtedy czułaś ! Coś okropnego, ale po czasie jest to śmieszne 🫣😂
Teściowa zmusza nas do zakupu mieszkania i umawia się na wizyty deweloperów... Szkoda, że za nie nie zapłaci ale ma 100 powodów aby zmuszać nas aby kupić teraz już i nagle i nie rozumie, że w planach zakup mamy za dwa lata -,- Wykończy mnie ta kobieta...
Uwielbiam sytuacje jak ta dzisiaj. Jeden z naszych dostawców wysyła monity o przeterminowane faktury. Oczywiście wszyscy na urlopach. Okazuje się, że zarówno ja, dziewczyna z zakupów, i handlowiec od dostawcy - wszyscy jesteśmy w tę sprawę włączeni tylko dlatego, że zastępujemy osoby na urlopach . Koszmarne jest ogarnianie czegoś takiego, jak nie znasz genezy pewnych spraw, i dostajesz takie rozgrzebane sprawy po kimś.
No, ale mogę być z siebie dumna, bo w gruncie rzeczy to została mi już tylko jedna faktura do wyjaśnienia, z ośmiu które zastałam biorąc się za to
Dzisiaj dowiedziałam się w pracy, że szefowa zapytała mojego kierownika czy ja w ogóle żyję bo taka chuda jestem... Eh, bardzo mnie denerwują takie komentarze, szczególnie gdy ktoś nie potrafi zapytać mnie wprost tylko za plecami. Uważam, że jest to krzywdzące. Nie zamierzam się jednak tym zbytnio przejmować, ale sam fakt mnie strasznie denerwuję. Nieważne jak wyglądasz ludzie będą zawsze krytykować... Od zawsze taka byłam, akceptuję siebie i mierzę się też z chorobą, przez którą ciężko przybrać mi cokolwiek na wadze.
U mnie było na odwrót, teściowa pytała po co tak szybko dom kupujemy, bo ona po ślubie nawet roweru nie miała 🤦🏻♀️ wiec tak źle i tak nie dobrze
Ale jestem zła! Umówiłam się w zeszłym tygodniu na dzisiaj na oglądanie jednej rzeczy, która chciałam kupić przez OLX. Napisałam dzisiaj do babki, czy aktualne. Potem zauważyłam, że ogłoszenie jest nieaktywne. Nie odpisala. Nie wiem, czy to jest nadal na sprzedaż, czy nie. Zaraz powinniśmy wychodzić, żeby dojechać na czas, ale obawiam się, że pojedziemy na marne.
Przyszła do nas wczoraj sąsiadka z miejsca parkingowego. Przyznała się, ze przejechała swoim samochodem po naszym dwuletnim aucie poznym wieczorem we wtorek… nie chce pisać oświadczenia, zaproponowaliśmy 300 zł symbolicznie, skoro sama się przyznała. Wczoraj powiedziała, ze pokryje koszty lakierowania. W ASO od razu wymieniają zderzak i nie malują tych elementów uszkodzonych, koszt ok. 3000… a ona wyskakuje ze 100 zł dziś (zupełnie inne nastawienie niż wczoraj), malowanie u prywatnego lakiernika w granicach 1000… mamy monitoring i akurat nad samochodem jest kamera. Czekamy na nagranie od zarządcy, raczej będzie widać jak przydzwoniła, myśle ze się samochód poruszył od tego.
Ona jeszcze twierdzi, ze był jakiś biały proszek na tej rysie i ze ja to wczoraj starłam palcem. Ze „nie wiadomo, ze to ja”. Problem w tym, ze ja byłam w długiej trasie tym autem i po prostu zebrałam pył z powietrza. Nie oglądamy raczej auta codziennie w poszukiwaniu skaz… teraz typiara takie SMS wypisuje roszczeniowe, ze chcemy wykorzystać jej UPRZEJMOŚĆ… No ale serio, to dwuletnie auto z salonu… jakby to był taki grat jak jej, to mielibyśmy to gdzieś.
Mój wyjazd do Wrocławia stoi pod znakiem zapytania. Zapomniałam, że mam dentystę i endokrynologa w tygodniu w którym jest wyjazd, o ile pierwszego na szybki termin przełożę, to do drugiego kolejny termin jest na październik. 😒 pandemia się oficjalnie skończyła i od tego momentu terminu są ok 2miesięczne mimo że prywatnie, a wcześniej umawiałam wizyty max na za 2tygodnie. 😞
Wczoraj trochę nadwyrężyłam sobie ramię w pracy, dopiero teraz czuję, że jest sztywne i lekko obolałe ;/