@Marudziara @majra @grissouris Dziękuję dziewczyny Mocna dawka nawilżenia i mam nadzieję, że moja zmora ucieknie
Mama mnie wprowadziła w błąd, chyba jej się pomyliły nazwy Bo myślałam, że akurat jest w domu
To zalezy jaką wersję Alantanu, bo ja mówię o tej PLUS. ona jest do walki z wysuszeniem
mama pewnie pomyslala o sudocremie, ktory faktycznie troche wysusza
@eendoorfin to masz najwyraźniej skórę mieszaną skłonną do przesuszenia. Musisz koniecznie znaleźć krem, który będzie radził sobie z nawilżeniem. A i ważne jest aby żele, których używasz do mycia twarzy nie wysuszały jej nadmiernie. Ja zmieniłam żel i od razu było lepiej. Używałam tego z garniera w niebieskim opakowaniu - paskuda okropna!
Alantan plus również można stosować przy pielęgnacji niemowląt a tak przynajmniej piszą tu: https://www.doz.pl/apteka/p6608-Alantan_Plus_masc_30_g
Dziewczyny, Wy nie jesteście zmęczone kupowaniem tego wszystkiego? Też miałam taką manię kupowania i tych kremów z reklam i tego, co polecają na internecie aż w pewnym momencie wylądowałam z takim zapasem kremów/kremików, a cera wyglądała nawet gorzej, niż przed kupieniem tego wszystkiego.
Zacznijcie od małych zmian w pielęgnacji, albo wręcz zacznijcie od systematycznej pielęgnacji tylko wybranymi produktami, bo zwariować można.
Siądźcie w dobrze oświetlonym miejscu, nawet weźcie jakąś lampę skierujcie na twarz i w lustrze się dokładnie przejrzyjcie - co wam dolega, gdzie macie suche skórki, gdzie są wągry, gdzie zaskórniki zamknięte itp. Wybierzcie kilka sprawdzonych kosmetyków z Waszej kolekcji na rano i na noc.
Rano: delikatne mycie, tonik, dobre nawilżenie, ale takie, aby krem nadawał się pod makijaż
Wieczorem: demakijaż, cd. demakijażu z myciem twarzy, ostateczne mycie twarzy, krem albo intensywnie nawilżający, albo złuszczający.
Co drugi/trzeci dzień: maseczka z glinki (zróbcie ją same z sypkiej glinki), peeling
Prowadźcie kalendarz z pielęgnacją twarzy i zapisujcie czego używacie, a po 2 tygodniach zróbcie sobie podsumowanie, czy coś się polepszyło, czy wręcz przeciwnie i zmieńcie jakiś kosmetyk, JEDEN! nie wszystko i szukajcie ulubieńców Nie powiem, że jestem ekspertem, ale odkąd staram o systematyczne dbanie o twarz i kilku krokach jest o wiele lepiej, niż jak zmieniałam wszystko co chwilę nakładając na siebie nowe paćki Cierpliwości
Racja Co ktoś poleci, to często lecę kupić bo myślę, że zdziała cuda. A tak naprawdę niepotrzebnie. Nazbiera się tego, a potem używam nagle wszystkiego na raz.. Bo sama nie wiem co mi pomaga, a to tego a to tego. Chociaż ostatnio postawiłam na jeden żel, tonik, czy piankę i tego też używam
Ale muszę zrobić jak piszesz, kupię ten Alantan, olejek do twarzy i na razie nic więcej do twarzy
Generalnie staram się nie szaleć i co chwilę nie zmieniać wszystkiego na hura Całkowicie zgadzam się z tym co napisałaś, popieram i podpisuję się obiema rękoma
Jak już napisałam gdzieś tam wcześniej, najpierw zmieniłam żel, który okropnie mnie wysuszał, później dobierałam różne kremy, ale stopniowo Najważniejsza jest rozwaga we wszystkim i słuchanie potrzeb naszej cery
W pełni się zgadzam, odkąd tak robię mam jeden peeling, jeden żel i jeden tonik i jestem ardzo zadowolona
Pamiętaj też, że jeśli masz cerę mieszaną/tłustą, skłonną do wyprysków lub zaskórników to unikaj kosmetyków, które mają w składzie parafinę (najlepiej całkowicie zrezygnować z kosmetyków z parafiną) i glicerynę (chyba, że jest gdzieś dalej w składzie). To się zawsze sprawdza, a szukanie w składzie tych rzeczy jest proste
No i to jest klucz do wszystkiego Znaleźć samemu swoich ulubieńców i przez jakiś czas się ich trzymać, bo od czasu do czasu małą zmiana jest wręcz potrzebna, ale najpierw trzeba dojść do tego, co nam pomaga
Nie powiem, że opróżniłam już wszystkie te opakowania kosmetyków, które kupiłam kiedyś, ale wszystkie kremy z parafiną dałam mamie, która ma cerę suchą i nic jej ten składnik nie robi - mnie zapycha. Żele do twarzy mam 4 otwarte - Cetaphil i czarne mydło używam cały czas, pianka i jakiś tam żel wywiozłam do mamy, żeby mieć czym w weekend umyć twarz, bo mi nie szkodzą. Kremy 2 jeden na noc, drugi na dzień i jeden krem pod oczy.
Są tu organizowane wymiany kosmetyków i zawsze można pozbyć się nadmiaru, jestem pewna, że nasze mamy, koleżanki też przyjmą jakieś kosmetyki na spróbowanie, a to co zostało nam w małej ilości i się nie sprawdziło wystarczy wywalić - no trudno, kiedyś znajdzie się coś lepszego
Skoro nic Ci nie pomaga, może spróbuj regularnie pić liściastą herbatę z pokrzywy? Oczyszcza organizm z toksyn i zawiera składniki dobre dla naszej cery (i nie tylko) Na pryszcze na pewno pomaga, nie wiem jak z wągrami, ale powinno też działać. A smak nie jest zły
U mnie na problemy z wagrami i zaskórnikami rozwiązaniem okazał się krem effaclar duo + i regularne oczyszczanie twarzy żelem do mycia ze szczoteczką do twarzy lub peeling gruboziarnisty. Mocno tarłam i używałam co 2 dzień. Teraz już mam jakieś pojedyncze zaskórniki, a wtedy miałam mały noc i policzki