Skrzywdzona przez fryzjerke- pomocy!
Wczoraj w końcu wybrałam się do "dobrego salonu w mieście" aby zrobić ombre. Strasznie się bałam, a wszyscy mówili że najwyżej zetne włosy. A tu proszę wyszłam z obrzydliwymi pasrmkami przy cxubku głowy! Wiec ich nie obetne! Pog grzywka jest jeszcze inny kolor blondu, wiec nawet związanie włosów nic nie pomoże, wyglądam jak jakaś kobieta z ulicy. Moje pytanie- co zrobić z tymi pasemkami jaka farbą pomalować? Bo juz więcej do salonu nie wejdę! Wczoraj cały dzień płakałam, pieniądze wyrzucone w błoto! Na włosach nie ma ombre tylko jakiś Balejaż i zapłaciłam 117zł! A te pasemka muszą jakoś zniknąć bo nie moge na siebie patrzeć, z drugiej strony głowy tez są takie. Może wiecie jaka farba by sie sprawdziła?
najpierw to bym sie wróciła i żądała zwrotu pieniędzy za to co mi na włosach zrobili !
potem przeszłabym sie po fryzjerach i zasięgnęła opinii - bo my możemy doradzić ale może wyjść jeszcze gorzej.
Byłam w takim szoku, że nie wiedziałam co się dzieje. Zresztą kobietanawet nie chciała ze mną rozmawiać i wyszła sobie na obiad i zostawiła mnie uczennicą aby mi wysuszyły wlosy itp.
Ja bym tam wróciła, przecież to tragedia :C A pomóc nie pomogę, bo się nie znam więc tylko zaszkodziłabym :>
Teraz jest okres gdzie w każdym salonie jest praktykantka, chyba suszeniem włosów nie zniszczy, uczyć się trzeba, a często praktykantka suszy mi włosy w salonie. Szczególnie jak w ciągu dnia jest tylko jedna fryzjerka, a każdy chcę być wystrzyżony na już. Jak chcesz robić coś sama to polecam to przejechać farbą Lecher geneza, powinno pomóc, więcej informacji co i jak mogę dać na priv, bo nie będę się rozpisywać skoro i tak nie skorzystasz. Jak wyjdziesz z szoku to złóż reklamację póki nie jest za późno, chyba że Ci nie szkoda tyle hajsu.
Współczuje, ja bym im za to nie zapłaciła. Nie pomogę niestety nie znam się, w życiu nie farbowałam włosów.
Idz kochana bo to nie są małe pieniądze Mam nadzieję że oddadzą pieniądze albo coś z tym zrobią bo to nie jest normalne . Napisz później co załatwiłaś bo aż jestem ciekawa . Trzymam kciuki
Idz bo to nie mała kasa ja bym zjechala tą fryzjerke i po prostu każdego bym opinia o tym salonie zniechęcała
Nie ma za co kochana jak coś pisz śmiało
Powiem Ci że niekiedy lepiej jest iść do mniej popularnego salonu i fryzjerka zrobi naprawdę świetnie no i taniej
Reklamacja dobry pomysł, z resztą nie tylko dziwne pasemka na górze, ale i resztę moim zdaniem spartaczyła. U mnie nie było widać, czy naturalny mam brąz czy jednak blond.
Ja bym powiedziała, że mi się nie podoba i ma coś z tym zrobić, bo inaczej nie zapłace. Każda fryzjerka bez mrugniecia okiem by Ci to poprawiła, bo teraz kurencja taka, że klient jest na wagę złota. Nie powinnas wychodzić z salonu dopoki nie bedzie Ci się podobało. Teraz to bym kupiła farbe w sklepei i zafarbowała w domu całe włosy.
Zgadzam się w 100%. Na praktykantkę nie psiocz, bo suszenie włosów to nie jakaś super filozofia, a gdzieś uczyć się trzeba.
Co do włosów - chyba jestem jedyna, która tak stwierdzi - to nie jest fatalnie. Może faktycznie pasemko na grzywce pojawiło się tak z du, ale ten tył jest jak najbardziej do odratowania (bo są tam po prostu pasemka, a nie tafla koloru). Idź do tego salonu (tak, jak napisałaś) z mamą i złóż reklamację. Może uda im się to naprawić.
Ja bym powiedziała że mi się nie podoba i nie takiego efektu oczekiwałam. Nie zaplacilabym gdybym miała pewność że dobrze wytlumaczylam jaki efekt chce uzyskać
strasznie dziwnie to wygląda i ombre bym tego nie nazwała. zrobiła Ci nieregularne plamy zamiast ładnych przejść. Współczuje kochana i podziel się informacjami czy uda się z tym coś zrobić..
Ale bym zrobiła awanturę, przecież ombre to nie pasemka, nie uwierzę że robiła to doświadczona fryzjerka Ja na Twoim miejscu poszukałabym fryzjerki która ładnie zrobi przejścia między tymi schodami z tyłu i tym pasemkiem na przodzie