KONKURS: Poczuj wiosnę! 🌸(WYNIK)

Wiosna dla mnie pachnie dzieciństwem. Zawsze to był najbardziej magiczny moment w roku, który kochała moja babcia, tą porę roku szukałyśmy węchem przez balkon i kiedy ją poczułyśmy, wiedziałyśmy, że czas wyruszyć w przyrodę. Wiosną szłam z dziadkiem szukać lornetką ptasich gniazd, uczyć się rozpoznawać ich śpiew, z babcią zrywałam kwiatu, które potem przerabiałyśmy na soki, płukanki do włosów i ozdoby. Wiosna pachnie radością życia, taką nieograniczoną, którą wtedy czułam. Wraz z nią czuję się znów szczęśliwym dzieckiem.

Długo zastanawiałam się czym pachnie dla mnie wiosna, ponieważ nie jest to zapach kwiatów z którymi najbardziej mi się kojarzy. Zawsze kiedy wychodzę z domu i mówię, że pachnie wiosną mam na myśli bardzo specyficzny zapach. Wiosna pachnie dla mnie ziemią oraz powietrzem które dopiero co nagrzało słońce. Jest to zapach świeży i rześki.

Wiosna to ta pora roku, na którą czekam najbardziej. Uwielbiam ten moment, kiedy przyroda budzi się do życia. Robi się kolorowo, pięknie i pachnąco. Jak pachnie wiosna? Trudno jest wybrać tylko jeden zapach. Dla mnie wiosna to zapach porannej rosy i świeżo skoszonej trawy. To zapach kwitnącego bzu, konwalii, piwonii, ale również wiosennego deszczu oraz burzy. Oprócz pięknych kwiatowych zapachów, wiosna kojarzy mi się również z zapachem pierwszych warzyw, świeżego szczypiorku i rzodkiewek prosto z ogródka, ale także koperku i ogórków małosolnych. 😁 Uwielbiam te zapachy, często przywołują piękne wspomnienia z dzieciństwa. Kocham tą porę roku. ❤️

Jak to mówi piosenka Anny Jantar 😊
,,Było to temu z rok, było w maju
Pachniał bez wzdłuż i wszerz
W całym kraju...``
Zdecydowanie wiosna to zapach bzu, czegoś świeżego nowego i długo oczekiwanego 🌷

Można prosto powiedzieć, że wiosna pachnie kwiatami i rozwijającymi się liśćmi na drzewach, skoszoną trawą i wszystkim innym podobnym, bo to wszystko prawda. Jednak jakbym mogła to ująć w jedno słowo, czym pachnie według mnie wiosna, to odpowiem krótko, że po prostu życiem. Myślę, że każdemu ta pora roku kojarzy się właśnie z przebudzającym się na nowo życiem, często wtedy zaczynamy wszystko od nowa. Tak samo kojarzy się ze zmianami, bo to właśnie jest czas zmian, zarówno wewnętrznych jak i zewnętrznych. Dlatego według mnie wiosna pachnie po prostu jak coś najpiękniejszego co mamy, czyli życie 🌍🌳

Magia wiosny polega na tak wielu cudach, ze potrafi oszołomić. W końcu to pora roku kiedy świat budzi się po długim śnie, trochę tak jak my sami. Feeria barw, zapachów, odgłosów uderza w nasze zmysły. Ja upajam sie tym codziennie. Staram się chwytać każdy dzień by docenić jego piękno i mieć co wspominać i za czym tęsknić w zimowe wieczory. Dużo czasu spędzam wśród natury, obserwuję, doceniam, mówię do ptaków, zwierzaków, to moja terapia 🩷. Mogłabym opowiadać godzinami jaki zapach, śpiew którego ptaka, właściwości których ziół, zwyczaje których owadów i jakie odczucia z wiosną związane są naj ale jeśli mam zdecydować na coś konkretnego...opowiem o czymś co pojawia się codziennie a niekoniecznie to zauważamy- rosa. Rosa ma swój wilgotny i rześki zapach, a w dodatku uwydatnia zapach ziemi i roślin. Rano gdy wychodzę na ogródek z kawą sprawia że świat świeżo wita nowy dzień. Wieczorem lub nocą gdy spaceruję słuchając słowika w lesie nieopodal rosa daje wytchnienie ziemi i kwiatom po słonecznym dniu. Zwłaszcza wieczorem ten zapach jest intensywny, parujący, rześki, odświeżający. Pachnie trochę trawą a trochę ziemią, pniami drzew, mchem, nocnymi kwiatami. Kropelki połyskują w świetle księżyca a zmęczone coraz mocniej grzejacym słonecznikiem rośliny spijają je zachłannie. Magicznie💚🌿🥀

Wiosna to najprężniej rozwijająca się pora roku, powoli budzi się do życia i każdego dnia pachnie inaczej. Zaczyna się nieśmiało, pierwsze ciepłe dni, kwitnące drzewa i kwiaty, czuć powiew świeżości. A gdy rozpędzi się na dobre czujemy kwitnące wiśnie, lilaki, tulipany, piwonie i przepiękne magnolie. Idąc na spacer na każdym roku uderza we mnie inny, słodki zapach. Ale nie tylko z tym kojarzy mi się wiosna. Najpiękniejszym zapachem jest ta woń która unosi się po pierwszej wiosennej burzy. Powietrze naładowane ozonem, woda która kapie z drzew, krzewy i kwiaty przemoczone do cna. Inne zapachy spotykamy też w kuchni, z piekarnika dochodzi woń ciasta z rabarbarem, a na kanapce lądują rzodkiewki i szczypiorek z własnego ogródka. Jak widać na każdy kroku jesteśmy bombardowani zapachami i pięknymi kolorami ale to właśnie najbardziej kocham wiosną, daje mi to powera na cały kolejny rok. Daje mi też nadzieję że wszystko będzie dobrze, bo nawet po ciężkiej i długiej zimie, życie w moim ogrodzie budzi się na nowo. 😊

Chłodny powiew orzeźwiającego wiaterku smaga twarz zostawiając na niej niewinny rumieniec. Coraz śmielej wzrastają kwiaty i liście na drzewach aby zaszczycić nas kolorami i słodkim zapachem. To czas na pierwszą kawkę na świeżym powietrzu w otoczeniu hiacyntów i żonkili w ogrodzie. Lekko gorzki zapach kawy wznosi się ku bezkresnemu niebu aby wymieszać się ze słodkim zapachem bzu. Magicznej otoczki dodają ptaszki, które na gałęziach postanowiły dać koncert najpiękniejszych treli. Wdycham całą piersią aromat wiosennej woni, która roztacza się coraz odważniej na naszych podwórkach. Wiosna to zapach świeżości i lekkość bycia.

Dla mnie wiosna to symfonię barw, widoków, smaków i zapachów. Tylko wiosną rozkoszuję się tym wszystkim na raz doceniając Matkę Ziemię za wszystko co nam daje. Wiosna pachnie dla mnie różnymi zapachami, wszystko zależy od miejsca w którym się znajduję. W kuchni to zapach aromatycznego lecza z sezonowych warzyw- papryka, cukinia, bakłażan i czosnek grają tu pierwsze skrzypce. Na bazarze czuję niesamowitą fuzję- nowalijki, pomidory, truskawki, świeży ogórek, zielenina, które pobudzają mój zmysł powonienia do granic możliwości. W ogrodzie to zapach słodkiej konwalii i aromatycznej lawendy, która uspakaja i koi. Woreczek suszonych kwiatów mam zawsze obok łóżka aby czuć ją przy sobie. Wiosna to również zapach wolności unoszący się w powietrzu, zapach ciepłego majowego deszczu zwiastującego burzę.

Wiosna dla mnie pachnie świeżością i życiem, nowym życiem. 🌺
Te piękne poranki i coraz cieplejsze wieczory. Wszystko budzi się do życia.
Wycieczki rowerowe i spacery wśród zieleni, słońce, kwiaty, roślinki, robaczki. Wszystko co można uchwycić na fotografii, którą kocham. 💜
A teraz po skończonej terapii wiosna tym bardziej kojarzy mi się z nowym życiem. Nowe możliwości. Nowe szanse. Mój świat zaczyna mieć barwy, barwy wiosny. To czas, w którym wiele się nauczyłam, poznałam siebie i wciąż się rozwijam i uczę samoakceptacji, która dzięki nowym ludziom stała się łatwiejsza w przysposobieniu. 🥰
Ten zapach będę czuć o każdej porze roku i zawsze będę wyczekiwać każdej wiosny. Są na świecie ludzie, którzy obdarzyli mnie akceptacją, wsparciem i ciepłym słowem. Poznałam siebie na nowo, zobaczyłam to czego kiedyś nie widziałam i nie czułam.
Nadal towarzyszy mi lęk i stres, ale dzięki wiedzy którą mam teraz mogę z dumą wdychać mój zapach wiosny i nie zapomnę go nigdy. 💜

Konkurs wygląda zachęcająco, więc ja na to pytanie odpowiem śpiewająco:

[DO] ogrodu wkracza wiosna, świeżą nutą bzu pachnąca,

[RE]chot żab rozbrzmiewa czasem nad bajorem, tuż pod lasem,

[MI]łości w powietrzu zapach się unosi, który świeży wiatr przenosi,

[FA]łdy ziemi kryją wiosny wonie, łąka pod zapachem deszczu tonie,

[SOL]o koncert skowronek daje, aromat rosy uroku mu dodaje,

[LA]s na wietrze cichutko wybrzmiewa, woń mchu w powietrzu wszędzie rozsiewa,

[SI]wa chmura mgłą wszystko otuli, byście lepiej tę wiosnę poczuli,

[DO]bę wydłuża ciepły promień słońca, spod niego uśmiecha się trawa pachnąca.

Tak oto piosenka o wiośnie powstaje, jej zapach na długo w myślach zostaje.

W I O S N A w domu: pachnie świeżo wysianą bazylią i pietruszką z własnej doniczki, wielkanocną rzeżuchą i bukszpanem.

W I O S N A w lesie: roznosi zapach gęstej, sklejającej palce żywicy, ściekającej z pni ułożonych w równym stosie przez drwali.

W I O S N A w pracy: objawia się lżejszymi, radosnymi, efemerycznymi woniami perfum kupionych na jej powitanie oraz kurzem wzniecającym się przy okazji wiosennych porządków.

Wiosno, miło Cię znów gościć 🙂

Wiosna mi się kojarzy ze słodkim subtelnym kwiatowym zapachem BZU w połączeniu z zapachem porannej rosy 🥰

Wiosna to zdecydowanie moja ulubiona pora roku. Uwielbiam wtedy spacerować po lasach i łąkach z dala o zgiełku. W tych chwilach naprawdę czuję ją i jej zapach całą sobą. Zapach budzącej się do życia roślinności, cudownej zieleni, kwiatów. Zapach po deszczu i towarzyszący temu momentowi śpiew ptaków i kolorowa tęcza na niebie. Czego wtedy chcieć więcej?

Dla mnie wiosna pachnie naturą!
🍓 Wiosna to dla mnie przede wszystkim truskawki które już się pojawiają nie tylko w sklepach, marketach czy na rynkach. To również przydrożni handlarze prawie na każdej wsi. Te truskawki po prostu pachną jak nadchodzące lato. Czystość, świeżość oraz zapowiedź coraz to dusza jest cieplejszych dni!
🌱 Wiosna pachnie tym co jest wkoło, czyli budzącą się naturą do życia, wszystko kwitnie i zaczyna owocować.
🫐 Wiosna pachnie jak wrócić amerykańskie w moim ogródku, której jakimś cudem nie zmarzły i będą cudownie owocować!
🕊️ Wiosna to zupełnie inny zapach powietrza! To powietrze pełne ciepłych dźwięków, to śpiew ptaków już od samego świtu!
🧳 Wiosna dla mnie pachnie również jak te spontaniczne jak i zaplanowane podróże! To poniekąd zapach przygody!
🫕 Jeden z podstawowych zapachu wiosny co dla mnie zapach grilla! Nie ma co ukrywać ale wystarczy się przejść w ładną pogodę w dowolną sobotę czy niedzielę pomiędzy uliczkami i wszędzie czuć ten cudowny aromat! To zwiastun nie że wiosna idzie tylko że wiosna już jest!
👗 Wiosna to również zapach świeżego prania które wisi na sznurku i oddaje swój cudowny zapach na całe podwórko! Jest to zapach miłej w dotyku letniej sukienki kwiatowym aromatem płyn do płukania!
☕ Wiosna to zapach kawy, ale nie taki codzienny możliwy w każdą dowolną porę roku, to zapach kawy pitej na tarasie, w towarzystwie ćwierkających ptaków i kwitnącej natury. Wiosną kawa pachnie najpiękniej!

Ciężko odpowiedzieć jednoznacznie, czym pachnie wiosna. Natura budzi się po zimie i obfituje w tyle różnych zapachów, co jeden to piękniejszy 😍. Na pewno pierwszymi nutami, o których myślę, są wszelkie wiosenne kwiaty 🌸. Do tego skoszona trawa. Wiosna dla mnie pachnie też truskawkami, uwielbiam, kiedy pojawiają się uliczne stoiska z truskawkami 🍓. Nie mogę też zapominać o zapachu morza 🌊. Mieszkam nad Bałtykiem i kiedy robi się trochę cieplej, delektuję się na plaży zapachem świeżości.

Wiosna dla mnie to długo wyczekiwana pora roku, a kojarzy mi się przede wszystkim z kwiatami. Uwielbiam ten moment kiedy zaczynają kwitnąć wszystkie drzewa i krzewy. Jest to jedyny w swoim rodzaju zapach. Bardzo podoba mi się też zapach deszczu i prania- jest wtedy zdecydowanie inny. 🌧️🌸
Ale przez większość wiosny i tak nic nie czuję, bo jestem wielkim alergikiem 🤧

Wiosna, wiosna, wiosną...

Czym pachnie wiosna?
W sumie sama nie wiem ,ale wiem za to jak pachnie moje wyobrażenie wiosny. Jak pachnie moimi zmysłami. Jest jak poranne promienie słońca wznoszące się zza horyzontu. Delikatny, słoneczny blask rozciąga się po płaszczyźnie ziemii. Grunt zaczyna parować. Ciepłe, niewidoczne gołym okiem nuty gęste I wilgotne, mokra ziemia. Słońce jest co raz wyżej, budzi świat do życia. Z drzew leci gęsta, bursztynowa żywica. Zapach w stylu Aura od Thierry Mugler. Drzewa zaczynają puszczać pąki i liście do tego paczula, ziemista i wyraźna - Hermès Concentre D'orange Verte. Świat zmienia się dynamicznie ,ciągle zmiany, świat jest pełen zapachów. Czuję ten powiew ,wiatr ,chłodny coś przyniesie. Na pewno unosi płatki kwiatów- Versace Bright Crystal. Czuję Piwonie, ahh te majowe kwiaty. Zanosi się na burze, majową lub kwietniową, kto wie? Powietrze lepkie i gęste, czuć wilgoć w powietrzu. Złoty grom uderza w Drzewo, nie pali się, ale wydobywa swój zapach. Jest tak naturalnie niczym w Chloé Naturelle. Po burzy... świat znów podnosi się do góry. Widać,że gruby deszcz zniszczył Różę, sprawił, że teraz to dopiero pachną pięknie. Po burzy i deszczu zaczynają się budzić zioła. W rogu domu rośnie kamfora lekko dymne nuty z komina unoszą się we wspólnym tangu w niebiosa, zgrabnie przeplatają się. Czyżby tam były jakieś kwiaty? Nuty dymne czyste I delikatne ,przecież już nie palimy węglem a drzewem, delikatniej - ElDO Archives 69.
Ustępują, przecież już zachód i słońce schodzi za horyzont. Część kwiatów kładzie się do snu, niektóre kończą się wraz z końcem dnia inne zaś dopiero się rozkręcająca. Nuty kwiatów i drzewek owocowych - Blooming Bouqet Dior. A zachód słońca I kwiaty? No przecież on też ma zapach- Cacharel Summer Noa. Chcę by było jeszcze piękniej i podnoszę range zapachów. Wsadzam swój nos w szarówkę, ale nie byle jaką ,bo wiosenną. To jest jak sen, ale nie nocy letniej a wiosennej. Panuje półmrok, dzikość przyrody ustaje. Ostatnie podmuchy wiatru ,ostatnie pąki kwiatów zasypiają... ,ale co tak pachnie? Lorent Mazzone Malefic Tattoo. Nuty dymu, bo przecież trzeba w piecu podpalić. Ziemista paczula strudzona dniem i ostatnie kwiaty róż.

Wiosną otacza nas masa przyjemnych kwiatowych aromatów, ale dla mnie numerem jeden jest zapach pospolitego ligustru. Niepozorne zielone krzaczki towarzyszą nam w osiedlowych żywopłotach i na klombach, obecne są w parkach i na miejskich skwerkach. W maju obsypują się małymi białymi kwiatkami. Pachną one ślicznie i delikatnie. Lubię ten zapach, bo unosi się wieczorami przy chodnikach. Kiedy go poczuję wiem jedno - nieuchronnie zbliża się lato...

@Ageczii gratulacje!