Straaaaasznie wolno to idzie, ale rozumiem że nie każdy ma czas żeby od razu po odebraniu mógł napisać i wysłać.. no i ta poczta
Też mi się właśnie wydaje, że długo się to ciągnie Ale trzeba cierpliwie czekać na swoją kolej
Kochane Clouders, ale jestem wściekła... na siebie
Jakimś cudem źle zapisałam adres na kopercie (tak mi głupio...) i zeszycik zamiast do @shimizu wrócił z powrotem do mnie. Jutro z rana lecę na pocztę i wyślę go jeszcze raz, poleconym priorytetowym (tym razem sprawdzę trzy razy adres z tym, który dostałam w wiadomości).
Jejku, tak mi wstyd, przepraszam
Nie dość, że ta akcja i tak się ciągnie, to jeszcze ja to wszystko opóźniłam. No ale nie będę Wam kręcić, wymyślać, że to wina poczty czy coś, po prostu przyznaję się bez bicia, że skopałam po całości
Teraz możecie mnie oficjalnie zjechać, nakrzyczeć, czy co tam chcecie.
miejmy nadzieje ze teraz będzie już wszystko sprawnie szło, i kolejne dziewczyny szybko doczekają się zeszytu w swoich rekach
Nikt krzyczeć nie będzie Zdarza się... Ważne, że się przyznałaś do błędu Nie ma co się przejmować, myślę, że każda z nas Ci wybaczy hehe
A ja myślałam, że ktoś sobie zeszyt przytrzymuje. Teraz będziemy wiedziały, zeby 3 razy sprawdzic adres!
Nic się nie stało!
Może by tak skrócić czas na wpis i wysyłać zeszyt priorytetem ? Bo w sumie taki wpis zajmie chwilę 20 minut i gotowe A 7 dni + wysyłka + dostarczenie zeszytu, to bardzo dużo czasu. I rozumiem, że są dni, że tego czasu nie ma, ale myślę, że jakby każdy miał 4 - 5 dni to i tak by się wyrobił, bo wiedziałby, że musi I czas pewnie by się znalazł