prawda?
często jak robię zakupy, staram się wchodzić do domu tak, żeby mam ich nie widziała i wszystkie chowam do szafy, wszystkie przesyłki zamawiam na adres babci, moja mama zarzuca mi, że za często wydaje pieniądze i nie potrafię odłożyć, chyba podejrzewam w sobie lekką nutę prawdziwego zakupoholizmu :o
edit: wszystko prawda
fałsz?
dzisiaj w nocy obudził mnie zapach spalenizny, szybko zeszłam na dół, okazało się, że obok naszego domu ktoś podpalił słomę, szybko zadzwoniłam na straż pożarną
edit: fałsz
fałsz?
dzisiaj prawie z mojej bezmyślności mogłam pożegnać się na zawsze z moim telefonem. wychodząc z auta wypadł mi na trawe przed autem, nie zauyważyłam tego i poszłam spokojnie do domu. po 20 minutach chcąc zapisać ważną rzecz na telefonie, zauważyłam, że nigdzie go nie ma, szybko wyszłam z chłopakiem z domu pod auto, a telefon leżał właśnie przed drzwiami auta w trawie. na szczęście w tym miejscu jest ciemno, ale często chodzą ludzie z psami, więc mogłam nie mieć tak dużo szczęścia
edit:prawda
fałsz
wracając dziś z kina, mój chłopak miał stłuczkę z innym autem. nie obyło się bez mandatu i punktów karnych.
edit: fałsz ale blisko było
prawda?
w poniedziałek byłam w zoo, i oglądając goryla na wybiegu, byłam świadkiem śmiesznej sceny - goryl odwrócił się do nas swoją pupą i podrapał się po niej(dokładnie w środku) było to nieziemsko śmieszne
edit: prawda
prawda
jak byłam mała bawiłam się na drzewie skacząc z gałęzi na gałąź, co skończyło się poważnym wypadkiem
EDIT: Fałsz. Faktycznie miałam taką zabawę, ale nigdy nie skończyła się poważnym wypadkiem, co najwyżej kilkoma siniakami.
prawda?
będąc dzieckiem nigdy nie byłam tak odważna jak moje koleżanki, które wysoko się huśtały, wchodziły na trzepak i ogólnie robiły bezmyślne rzeczy, które mogły skończyć się wypadkiem
edit: prawda
Fałsz?
Uwielbiam wątróbkę.
Odp.: Fałsz. Bleeeeee. Jak byłam mała to ponoć ją lubiłam. Fujka