Jak na razie to dwa kawałki chleba i trzy paski czekolady. i idę właśnie robić drugą filiżankę kawy
Zrobiłam fajną rzecz - chleb tostowy zamoczyłem w jajku, do którego dodałam trochę passaty. Smażąc (na maśle klarowanym) drugą stronę, położyłam na chlebie plasterki mozzarelli. Pycha!