50 twarzy Greya, warto obejrzeć?
Cześć Wam wszystkim!
Zwracam się do Was moje drogie panie z zapytaniem, tak jak w temacie: Czy warto obejrzeć 50 twarzy Geja yyy.. Greya? . Wiem, że jest to film, który zawiera sceny łóżkowe, a takowe mnie nieco denerwują, zawsze się peszę, gdy takie spotykam w filmach . Po prostu nie lubię takich scen, pełno tego wszędzie teraz i nie jestem w stanie tego wytłumaczyć, czemu mam taki odruch.. Pomijając te sceny, możecie powiedzieć mi czy warto iść na niego do kina? Czy większość filmu to jednak łóżkowe sprawy?
Jestem ciekawa waszej opinii na temat tego filmu. Wiem, że ma on wiele fanów, ale i hejterzy także są.. Więc sama nie wiem..
wg mnie nie ma tam wiele łóżkowych scen, w książce jest znacznie więcej ;P a wracając do pytania... WARTO doceniłam dopiero po tygodniu od obejrzenia warto chociażby ze względu na samego Christiana Greya
Moim zdaniem nie warto. Film sam w sobie nie zawiera żadnej wartości, interesujących informacji, ani ciekawej historii. Ot młoda babeczka ślini się do przystojniaka, który ma kupę kasy. A Jaime (Grey) nie wygląda tu najlepiej.