agaciorex
agaciorex
2547 lat temu

Nie mam nic

Dziewczyny, piszę tu żeby może otrzymać jakieś rady, też trochę żeby się wyzalic. Jestem w klasie maturalnej, jest już albo dopiero październik a ja nie wiem czy zdawać maturę. Czuje się jakbym nie wiedziała nic, nie potrafię ogarnąć matmy a dziś mi to wbiła do głowy matematyczka. Z angielskim mam problem ale jakby ktoś mi pomógł to szybko bym to ogarnęła ale na to nie ka czasu Ani pieniędzy bo ciągle coś.. Nauczycielka powiedziała ze mam się zastanowić. I zastanawiam co dalej. Zdać szkołę a maturę za rok? Można tak? Będę miała tyle siły żeby przystąpić sama czy zrezygnuje całkowicie? Jest możliwe życie bez matury? Wszyscy na mnie naciskaja, rodzice, w szkole. A ja się czuje do niczego i nie wiem co dalej... Może ktoś był w podobnej sytuacji i pomoże?

Jednafiga
Jednafiga
2.98k7 lat temu

Matura na pewno nie jest niezbędna do życia. Ale myślę że warto ja zdawać w tym roku, jest jeszcze trochę czasu a Ty na pewno cos juz umiesz. Nie przejmuj sie gadaniem nauczycieli. Oczywiście możesz zdawać maturę za rok ale chyba lepiej podejść do niej teraz i ewentualnie poprawić sie później

monikove
monikove
3.6k7 lat temu

Ja na Twoim miejscu bym spróbowała. W internecie jest pełno filmików na, których są wytlumaczone różne działy z matematyki. Sama kiedyś z nich korzystałam i polecam Zresztą nie ma co z góry zakładać, że nic Ci z tego nie wyjdzie

paulinoowo
paulinoowo
3.08k7 lat temu

Moim zdaniem w takim przypadku lepiej podejść do matury. Oczywiście, że nie jest ona niezbędna do życia, ale skoro masz możliwość to napisz ją. Zdasz to zdasz, a jak nie to trudno. Będziesz mogła ją poprawić albo zdawać na nowo np. za rok

Sesil95
Sesil95
2.83k7 lat temu

Miałam podobną sytuację, nawet w lutym w klasie maturalnej zastanawiałam się, czy nie zrezygnować ze zdawania matury. Jednak podeszłam i zdałam wszystko za pierwszym razem, warto spróbować, nic nie tracisz, a możesz zyskać

ania173
ania173
7.15k7 lat temu

Ja złożyłam deklaracje.. ale widząc jak zachowują się nauczyciele, to ciekawe czy nas wgl dopuszczą do tej matury.. prawie na każdej lekcji matematyki mówi babeczka, że połowę klasy nie dopuści.. i że za niedługo będzie próbna i ona zweryfikuje naszą wiedzę..
a z angielskiego zmienili nam nauczyciela, i nic nie rozumiem co mówi, przy odpowiedziach mówi że źle wymawiamy i ona nas nie słucha i mamy wrócić jak się nauczymy wymowy, i jedynki lecą..

agaciorex
agaciorex
2547 lat temu

Właśnie, nie chodzi dziewczyny o to czy próbować.. Chętnie. Tylko jeśli dostanę taką możliwość a boję się że nie i będę musiała powtarzać cały rok..

agaciorex
agaciorex
2547 lat temu

Nauczyciele cisną tych co zdają maturę..

ania173
ania173
7.15k7 lat temu

właśnie.. ludzie którzy nie oddali deklaracje mają święty spokój na lekcjach..
U nas nowe osoby w klasie się pojawiły, bo w tamtym roku nie zostały dopuszczone do matury i cały rok powtarzają..

agaciorex
agaciorex
2547 lat temu
monikove • 7 lat temu
Ja na Twoim miejscu bym spróbowała. W internecie jest pełno filmików na, których są wytlumaczone różne działy z matematyki. Sama kiedyś z nich korzystałam i polecam :) Zresztą nie ma co z góry zakładać, że nic Ci z tego nie wyjdzie :)

Ogólnie wydawało mi się ze ogarniam ale robię debilne błędy.. I wiele rzeczy nie wiem po co, ale robię. Na czuja, pamieciowka

agaciorex
agaciorex
2547 lat temu
ania173 • 7 lat temu
właśnie.. ludzie którzy nie oddali deklaracje mają święty spokój na lekcjach.. U nas nowe osoby w klasie się pojawiły, bo w tamtym roku nie zostały dopuszczone do matury i cały rok powtarzają.. :/

U mnie też i mówią że nie zdają bo znowu obleja. Strasznie się boję

Sesil95
Sesil95
2.83k7 lat temu

Takie straszenie w klasie maturalnej jest bardzo popularne, teraz tylko czy to serio jest tylko straszenie... Może wiesz jak to było w zeszłych latach, zdarzało się, że serio nauczyciele nie dopuścili kogoś do matury, mimo że się starał?

Zagmatwana
Zagmatwana
5.75k7 lat temu

Powiem CI, że ja ledwo zdałam angielski w liceum na 2 (nie chodziłam wcale na zajęcia...). A maturę zdałam za 1 razem. Z matmą miałam problem i zdałam ją za 4 razem No zdarza się.. Mój tata zdawał maturę w wieku 50 lat i zawsze będę mówić, że warto próbować.

Dorota18
Dorota18
3187 lat temu

Ja też zastanawiałam się czy podchodzić...Nie zdałam matmy i ustnego niemieckiego.Nie żałuję, że podeszłam.Mam problem z pamięcią, od jakiegoś roku jest coraz z tym gorzej.Słówka pamiętam tylko przez parę dni, później nie jestem w stanie nic powiedzieć.Na ustnym niemieckim nie powiedziałam praktycznie nic.Ja nie jestem w stanie szybko odpowiadać na pytania, wolałabym je widzieć, wtedy byłaby szansa, ze bym zdała, ale niestety wszystko tak szybko się dzieję, że się nie udało Nie podchodzę drugi raz, bo wiem, ze nie dam rady zapamiętać milion słówek z wszystkich działów z niemieckiego(gdyby trafił mi się dobry temat np. o sporcie, rodzinie czy zwierzętach mogłabym opowiadać godzinami)Matmę dałabym radę się nauczyć, ale nie ma sensu Zdałam technika i to mi wystarczy.Planowałam iść do jakiejś szkoły kosmetycznej, ale na razie szukam pracy

agaciorex
agaciorex
2547 lat temu
Sesil95 • 7 lat temu
Takie straszenie w klasie maturalnej jest bardzo popularne, teraz tylko czy to serio jest tylko straszenie... Może wiesz jak to było w zeszłych latach, zdarzało się, że serio nauczyciele nie dopuścili kogoś do matury, mimo że się starał?

Właśnie ciężko powiedzieć czy właśnie oni nie olali sprawy.. Problem w Tym ze dostaje jedynki już teraz a co będzie za pol roku gdzie będzie próbna matura i będzie nas cisnac sprawdzoanami z całego roku? Chciałabym mieć jakiś plan B..

paoleandra
Nieznany profil
3.23k7 lat temu

Ja uważam, że warto próbować, tym bardziej że nie masz planu ani pomysłu, że okej, nie podchodzę, mam załatwioną wymarzoną pracę. Wydaje mi się, że za rok ta głowa już nie będzie tak dobrze przygotowana i świeża jak teraz - naprawdę nieliczni moi znajomi, którzy do matury nie podeszli zdali ja rok czy dwa lata później.

carlax
carlax
4887 lat temu

Powiem Ci tak. Podejdź do tej matury, najwyżej nie zdasz. A może Ci się poszczęści i zdasz. Zdasz czy nie zdasz świadectwo i tak dostaniesz. A spróbować nie zaszkodzi.

wenkka
wenkka
8.67k7 lat temu

Lepiej teraz niż robić sobie przerwę, bo jesteś na świeżo. W innym wypadku pewnie zaczęłabyś pracować albo robić w życiu coś całkiem innego i potem bardzo trudno zmotywować się i siąść do nauki, tym bardziej od postaw. Jasne, że bez matury można żyć i znam parę osób, które bez niej sobie świetnie radzą, ale podstawowym pytaniem, które musisz sobie zadać, jest to, co chcesz w życiu robić i czy bez tej matury jest to możliwe. To na pewno frustrujące, jak nauczyciele w kółko powtarzają, że nie dopuszczą, że nikt nie zda, że co wy tu w ogóle robicie. Ale wszystko da sie ogarnąć - może poproś kogoś z klasy albo ze szkoły, żeby posiedział z Tobą nad matmą i wytłumaczył, tak samo z angielskim - człowiek najlepiej się uczy, jak uczy inną osobą, więc korzyści płyną dla dwóch stron. Nie załamuj się, tylko probuj!

agaciorex
agaciorex
2547 lat temu
carlax • 7 lat temu
Powiem Ci tak. Podejdź do tej matury, najwyżej nie zdasz. A może Ci się poszczęści i zdasz. Zdasz czy nie zdasz świadectwo i tak dostaniesz. A spróbować nie zaszkodzi.

Właśnie to nie jest tak z tym probowaniem. Niestety nauczyciele słabych uczniów podchodzacych do matury oblewaja, nie zdają klasy więc matury też nie. Ci gorsi uczniowie którzy nie zdają matury zostają raczej przepuszczeni. Bo próbować nie wiadomo czy będę mogła..

agaciorex
agaciorex
2547 lat temu
wenkka • 7 lat temu
Lepiej teraz niż robić sobie przerwę, bo jesteś na świeżo. W innym wypadku pewnie zaczęłabyś pracować albo robić w życiu coś całkiem innego i potem bardzo trudno zmotywować się i siąść do nauki, tym bardziej od postaw. Jasne, że bez matury można żyć i znam parę osób, które bez niej sobie świetnie radzą, ale podstawowym pytaniem, które musisz sobie zadać, jest to, co chcesz w życiu robić i czy bez tej matury jest to możliwe. To na pewno frustrujące, jak nauczyciele w kółko powtarzają, że nie dopuszczą, że nikt nie zda, że co wy tu w ogóle robicie. Ale wszystko da sie ogarnąć - może poproś kogoś z klasy albo ze szkoły, żeby posiedział z Tobą nad matmą i wytłumaczył, tak samo z angielskim - człowiek najlepiej się uczy, jak uczy inną osobą, więc korzyści płyną dla dwóch stron. :) Nie załamuj się, tylko probuj! :)

Dzięki kochana, faktycznie nauczyciele niezle dobiaja.. Ostatecznie zdecyduje w lutym bo jest taka możliwość. Ale czuje się totalnie zerowo na tą chwilę..

nostami
nostami
7467 lat temu
ania173 • 7 lat temu
Ja złożyłam deklaracje.. ale widząc jak zachowują się nauczyciele, to ciekawe czy nas wgl dopuszczą do tej matury.. prawie na każdej lekcji matematyki mówi babeczka, że połowę klasy nie dopuści.. i że za niedługo będzie próbna i ona zweryfikuje naszą wiedzę.. a z angielskiego zmienili nam nauczyciela, i nic nie rozumiem co mówi, przy odpowiedziach mówi że źle wymawiamy i ona nas nie słucha i mamy wrócić jak się nauczymy wymowy, i jedynki lecą..

Nauczyciele nie mają nic do dopuszczania - jeśli uczeń skończy szkołę z pozytywną oceną z przedmiotu to jest automatycznie dopuszczony do matury. Więc oni nic tutaj nie mają do tego - tak mówią przepisy. Warunkiem przystąpienia do matury jest ukończenie szkoły średniej, a sama matura jest egzaminem państwowym zewnętrznym i szkoła ma do tego tylko tyle, że nauczyciele jako urzędnicy państwowi dostają za zadanie przeprowadzenie egzaminu, a OKE wykorzystuje w tym celu budynek szkoły. Nie daj się podpuścić. Ucz się na bieżąco przedmiotów i podejdź do matury - tka jak piszą inne Clouders nic tym nie stracisz a możesz zyskać. Najłatwiej jest zdawać maturę od razu jak kończysz szkołę, bo jesteś jeszcze przyzwyczajona do uczenia się, nie masz innych zobowiązań (zazwyczaj!) i ucząc się na bieżąco i tak sporo powtarzasz. Spróbuj poszukać pomocy jakiegoś kolegi / koleżanki nawet z innej klasy żeby pomogli Ci zrozumieć to co jest niejasne. I nie poddawaj się, bo to Twoje życie i warto o nie zawalczyć! Bez matury można żyć, ale zamyka trochę możliwości a robienie jej później jest nieco trudniejsze (co nie znaczy że niemożliwe). Zazwyczaj nauczyciele używają argumentu że nie zdacie, jak nie mają innego aby zmotywować was do nauki. Smutne to, ale bardzo prawdziwe. Zatkaj uszy na te teksty, oni nie mają nic do Twojej matury! (ps. a jak chcesz napisz na priv, pracuję w LO ;D)

1 2 3
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.