doughnut
doughnut
3.69k7 lat temu

Dom, a zakończenie budowy - może ktoś pomoże

Dziewczyny, moi rodzice w końcu wybudowali swój wymarzony dom. Mieszkają w nim od lipca i od pół roku ubiegają się o zakończenie budowy. Status domu wciąż widnieje jako nieukończony, przez co nie chcą nam przydzielić adresu, zmienić dopływu prądu itp. Dzisiaj okazało się, że żądają od nowa wszystkich pozwoleń na budowę! Co jest niedorzeczne, bo wszystko było i dom już stoi ukończony. A pozwolenia i nowe projekty są drogie. Ponoć przyczepili się do wprowadzonych zmian. Najlepsze jest to, że wszystkim "dowodził" kierownik budowy, przez którego przechodziły wszystkie pozwolenia i projekty (projekty chyba nawet sam robił). Nie znam się na tym, na architekturze itd. ale zmiany, które wprowadzili rodzice były naniesione na projekty, ale określone przez kierownika jako "nieistotne" ponieważ nie zmieniły nic poważnego w całej konstrukcji domu. Były to zmiany typu: tam gdzie w projekcie był balkon, rodzice go nie zrobili, tylko same okna oraz zmiana tarasu, który co najlepsze nie łączył się z całą budową domu, tylko był wylewany osobno, jako odrębny element. Wszystko "niby" było zaakceptowane, budowa została zakończona, a teraz takie cyrki! Wyszło teraz na to, że dom stoi "na dziko" bez zezwoleń, a jeśli któraś z Was się kiedyś budowała, czy też Wasze rodziny to wiecie, że na wszystko trzeba mieć papiery. Zastanawiam się jak mogę pomóc, co mogą zrobić ? Czy można się jakoś od tego odwołać ? Cokolwiek... Mama mi płacze całymi dniami, bo jakby nie patrzeć to sporo pieniędzy, a oni tak ciężko pracowali na ten dom Są w takiej sytuacji, że muszą od nowa za wszystko zapłacić, nie tylko za papiery, ale i za kierownika budowy, gdzie moim zdaniem to jego wina...

Estrella
Estrella
2.03k7 lat temu

Pewnie trafiliście na jakiegoś czepliwego urzędnika ja bym na Waszym miejscu najpierw skontaktowała się z kierownikiem budowy a potem poszła do urzędu, który wydaje zezwolenia i spróbowała dowiedzieć się o co konkretnie chodzi. Podejrzewam, że przez te zmiany w konstrukcji domu. Nie są znaczne ale pewnie ma to znaczenie ze względu na plan zagospodarowania przestrzennego gminy. Może kierownik budowy nie zgłosił tego oficjalnie i stąd ten problem

CichooBadz
CichooBadz
5.83k7 lat temu

Kurcze faktycznie ciężka sytuacja. Wydaje mi się, że powinni na pewno porozmawiać z tym kierownikiem budowy bo to on jest wszystkiego winien i on powinien załatwić to wszystko za darmo... Niestety nie miałam nigdy do czynienia z taką sytuacją ale może pomógłby wam jakiś radca prawny ? Głowa do góry

Estrella
Estrella
2.03k7 lat temu

I zawsze możecie pójść do jakiegoś biura doradztwa ds. nieruchomości. Z reguły mają tam radców prawnych

doughnut
doughnut
3.69k7 lat temu

@Estrella kierownik o tym wie i raczej nic sobie z tego nie robi - niestety. Z urzędnikiem to masz rację, jest czepliwy.... a z tym biurem to dobry pomysł, bardzo dziękuję za odpowiedź

hostka92
hostka92
2.89k7 lat temu

Radzę zaczerpnąć nawet darmowej porady prawnej, bo jednak takie pozwolenia itp to jednak kupa kasy. Prawnik od razu powie co i jak i czy da się to jakoś załatwić

Estrella
Estrella
2.03k7 lat temu

@doughnut warto pomęczyć urzędników trochę
Moja kuzynka też miała taki domowy problem. Kupiła z mężem działkę już z postawionym małym domkiem ale w pakiecie właściciel sprzedał też zezwolenie na rozbudowę od gminy. Po dwóch latach chcieli się rozbudować i okazało się, że gmina zmieniła plany zagospodarowania przestrzennego, więc stwierdzili, że w taki razie rozbudują dom w górę ale nie dostali na to pozwolenia. Trochę się wkurzyli bo rodzina się powiększyła a oni zostali z 2 pokojami i brakiem możliwości rozbudowy domu bo jakiś urzędnik tak stwierdził. A domek jest na wsi i nie sąsiaduje z żadnymi wysokimi budykami. Chodzili od urzędu do urzędu, składali odwołania, w końcu poszli do sądu i wygrali Kosztowało ich to trochę pieniędzy, czasu i nerwów ale udało się więc warto się trochę przemęczyć i swoje wykłócić można

Estrella
Estrella
2.03k7 lat temu

a co do kierownika to może sobie nic z tego nie robić ale musiał podpisać z Wami umowę na budowę domu i jego podpisy widnieją na różnych dokumentach więc przyciśnijcie go. W końcu był za to odpowiedzialny więc trzeba go zmusić żeby się zainteresował a nie umywa ręce

doolary12
doolary12
1.27k7 lat temu

Miałam bardzo podobną sytuację jak Ty i wszystkie dokumenty niestety musieliśmy 2 raz wyrabiać niestety. Sprawa trwała bardzo długo bo ok 6 lat ale od pół roku cieszymy się zakończeniem tego koszmaru.

doughnut
doughnut
3.69k7 lat temu

@Estrella ja wiem, że warto, gorzej z moimi rodzicami, którzy od razu się poddają po prostu i nie myślą trzeźwo. Dlatego szukam jakichś opcji, może akurat warto gdzieś pójść i z kimś pogadać i coś zdziałają z tym, bo tak nie może być... co najlepsze aktualnie dom przed nami stawiają budynek, który ma identyczny układ, jak my, ogólnie od początku było znacznie więcej papierkowej roboty, bo działka była jedna i została podzielona na 3 równe części, więc wszystkie domy stoją identycznie i własnie ten przed nami również ma taras za domem, zamiast z boku tylko tam różnica jest taka, że taras łączy się z dachem filarami) i okna mają w tym samym miejscu, czyli również nie mają balkonu i póki co u nich wszystko jest ok. Mam wrażenie, że na moich rodziców się uwzięli. Dodam, że do wszystkich trzech domów był ten sam kierownik budowy....

doughnut
doughnut
3.69k7 lat temu

@doolary12 o matko! 6 lat?!?!

Estrella
Estrella
2.03k7 lat temu
doughnut • 7 lat temu
@Estrella ja wiem, że warto, gorzej z moimi rodzicami, którzy od razu się poddają po prostu i nie myślą trzeźwo. Dlatego szukam jakichś opcji, może akurat warto gdzieś pójść i z kimś pogadać i coś zdziałają z tym, bo tak nie może być... co najlepsze aktualnie dom przed nami stawiają budynek, który ma identyczny układ, jak my, ogólnie od początku było znacznie więcej papierkowej roboty, bo działka była jedna i została podzielona na 3 równe części, więc wszystkie domy stoją identycznie i własnie ten przed nami również ma taras za domem, zamiast z boku tylko tam różnica jest taka, że taras łączy się z dachem filarami) i okna mają w tym samym miejscu, czyli również nie mają balkonu i póki co u nich wszystko jest ok. Mam wrażenie, że na moich rodziców się uwzięli. Dodam, że do wszystkich trzech domów był ten sam kierownik budowy....

Mieliście pecha i trafiliście na urzędnika, który nawet nie pojechał na waszą działkę ani nie wysłał rzeczoznawcy tylko pewnie plany widział. Pewnie gdybyście złożyli od nowa te wszystkie zezwolenia to wydał by pozytywną decyzję
A nie wiesz czy Twoi rodzice uzyskali urzędową zgodę na zmiany naniesione na plan?

doughnut
doughnut
3.69k7 lat temu

@Estrella nie wiem niestety dokładnie wszystkiego, nigdy nie wnikałam zbytnio w ich sprawy, tyle co sami mi powiedzą to wiem... starałam się wypytać ile mogę, ale ja jedynie mogę ich wesprzeć i ewentualnie doradzić, bo decyzje i tak sami musza podjąć co z tym zrobią, ale myślę, że warto ich nakierować co mogliby z tym zrobic

doolary12
doolary12
1.27k7 lat temu
doughnut • 7 lat temu
@doolary12 o matko! :O 6 lat?!?!

Niestety tak od nowa robienie planów i wszystkiego dodatkowo geodeta wymiękł i nie chciał robić ponownie dokumentów i tak zeszło.

Estrella
Estrella
2.03k7 lat temu
doughnut • 7 lat temu
@Estrella nie wiem niestety dokładnie wszystkiego, nigdy nie wnikałam zbytnio w ich sprawy, tyle co sami mi powiedzą to wiem... starałam się wypytać ile mogę, ale ja jedynie mogę ich wesprzeć i ewentualnie doradzić, bo decyzje i tak sami musza podjąć co z tym zrobią, ale myślę, że warto ich nakierować co mogliby z tym zrobic

Jeśli nie mają np zgody na zmianę położenia czy układu budowy tarasu to w sumie nie dziwne, że ktoś się przyczepił kierownik budowy powinien wiedzieć na co trzeba pozwolenie a na co nie. O ściankę działową w domu raczej nikt się nie czepia ale o grubsze zmiany w konstrukcji domu już mogą. Tak czy inaczej ja na Twoim miejscu bym ich zmotywowała żeby chociaż poszli do odpowiedniego urzędu, spróbowali się dowiedzieć o co dokładnie chodzi albo żeby powiedzieli im gdzie mają się zgłosić. W końcu to ich dom i mają prawo do pełnej informacji Wzięłabym też wszystkie dokumenty, plany i decyzje jakie dostali z urzędu i poszła do radcy prawnego. Jeśli mają płacić takie pieniądze to lepiej wiedzieć za co. A może nawet uda się tego uniknąć

doughnut
doughnut
3.69k7 lat temu

@Estrella Dziękuję Ci, tak zrobię, pogadam z nimi po prostu, może coś jeszcze się uda z tym zrobić i jakoś to rozwiązać, chociażby mniejszym kosztem myślę też, że muszą trochę ochłonąć, bo póki co to za dużo nerwów... może później inaczej na to spojrzą

Estrella
Estrella
2.03k7 lat temu
doughnut • 7 lat temu
@Estrella Dziękuję Ci, tak zrobię, pogadam z nimi po prostu, może coś jeszcze się uda z tym zrobić i jakoś to rozwiązać, chociażby mniejszym kosztem :) myślę też, że muszą trochę ochłonąć, bo póki co to za dużo nerwów... może później inaczej na to spojrzą

Na pewno, tak jak piszesz potrzebują troszkę czasu Trzymam kciuki żeby wszystko się dla Was dobrze skończyło

doughnut
doughnut
3.69k7 lat temu
doughnut • 7 lat temu
@Estrella Dziękuję Ci, tak zrobię, pogadam z nimi po prostu, może coś jeszcze się uda z tym zrobić i jakoś to rozwiązać, chociażby mniejszym kosztem :) myślę też, że muszą trochę ochłonąć, bo póki co to za dużo nerwów... może później inaczej na to spojrzą

Estrella • 7 lat temu
Na pewno, tak jak piszesz potrzebują troszkę czasu :) Trzymam kciuki żeby wszystko się dla Was dobrze skończyło :)

sufcia72
sufcia72
1.92k7 lat temu

Kochana też budowałam dom i spotkałam się z masą absurdów,jednak jakiekolwiek zmiany muszą być zatwierdzone bo inaczej uznają to za samowolę budowlaną,trzymam kciuki żeby wszystko się wyjaśniło i nie rozumiem roli kierownika budowy bo to on odpowiada za budowę,nie wiem czy nadal tak jest ale u nas wszystko podpisywał w dzienniku budowy i tym samym brał odpowiedzialność na siebie za to bierze kasę i to nie małą

NowWhat
NowWhat
6.28k7 lat temu

Jak dla mnie to dobrze by było iść do radcy prawnego i zapytać, w jaki sposób można przycisnąć tego kierownika budowy, żeby się tym zajął. W końcu to on zawalił sprawę swoją niewiedzą, więc on powinien ponosić odpowiedzialność, według mnie również finansową (nowe pozwolenia)...
Trzymam kciuki, żeby wszystko się szybko rozwiązało, i daj znać, jak się sytuacja rozwinie

maktao
maktao
6.72k7 lat temu

Dziwna sprawa, ale z polskim prawem juz tak jest, ze tak naprawdę nie wiesz do czego się dopier*olą.
U mnie na wsi mieszka rodzina, która kiedyś mieszkała w drewnianym małym domku, który się rozpadał. Ale budowali też ogromny garaż, w którym mieli też robić buty, bo z tego się utrzymywali.
Koniec końców garaż wyszedł trzy razy większy niż ten domek, więc się tam przeprowadzili... Byłam tam, normalnie dom w środku.. Ale wiadomo ze na dom trzeba więcej pozwoleń niż na garaż... Sami podciągnęli sobie prąd, tylko z tego co pamiętam to wody nie mieli bieżącej Teraz już mają, bo... drewniak rozwalił się i stał nieużywany, więc go rozwalili...
i teoretycznie to oni juz od 15 lat w garażu mieszkają. jakby się ktoś o tym dowiedział na mojej wsi, to oni mieliby już pozamiatane.
ale nikt nie wie i poki co nikt się nie przyje*ał, wiadomo ze lepiej zgodnie z prawem wszystko zrobić.


ZNAJĄC ABSURDY PRAWA (te absurdy to nie tylko w polszy takie), to bedziecie musieli bulić drugi raz. oby tak nie było!

1 2
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.