
Yankee Candle i kominek
hej dziewczyny. użyłam przed chwilą pierwszy raz w życiu wosku zapachowego w kominku i po paru minutach zaczęło "strzelać" - nie wiem, czy to wosk dokładnie, czy kominek, był tylko taki dźwięk jak z ogniska jakby. zgasiłam od razu, bo nie wiedziałam, czy coś się nie dzieje. czy tak powinno być i to normalne, że czasem coś pyknie podczas używania? może to głupie pytanie, ale nie chciałabym wypadku w domu w razie czego

Bardzo możliwe, że włożyłaś zbyt mało tego wosku i dlatego kominek zaczął strzelać, bo się przypalał. Ewentualnie kominek może być zbyt mały przez co wosk się zbyt mocno podgrzewa.

no fakt, włożyłam bardzo mało, cały się roztopił bardzo szybko. co do kominka - nie mam pojęcia, jaki powinien być dałam tyle, ile widać na zdjęciu.


Prawdopodobnie masz za mały kominek. Ja na początku miałam mały, u mnie nic nie strzelało, ale za to wosk się przypalał i nie było ładnego zapachu tylko smród. Potem zainwestowałam w kominek YC i teraz wszystko jest okey.

Do wosków powinien być kominek nie niższy niż 10-11 cm w środku, bo w mniejszych woski mogą się przypalać. Takie małe kominki przeznaczone są głównie do olejków eterycznych
Co do strzelania to mógł strzelać nie wosk, a tealight - nie raz mi się zdarzyło, że tealight strzelał jak iskry na ognisku

wydaje mi się, że to trochę wina wosku (mała ilość), a trochę kominka, bo powinien być wyższy, żeby wosk się lepiej topił .