Dziewczyny pomocy Mam storczyka... W zeszłym roku pięknie zakwitł, potem szwagierka mi doradziła, żeby wszystkie "suchary" obciąć, bo zaczął marnieć... Aktualnie został jeden malutki marny listek i może z trzy nowe korzonki (reszta uschła/zgniła - oczyściłam jak umiałam z nich, dostał nowe podłoże) i stoi w miejscu, a może nawet dalej marnieje... Prośby, groźby, specjalna doniczka, nowe podłoże, nawozy nic nie dały Jakieś pomysły? Czy mogę już całkowicie spisać go na straty?
Miałam podobnie z jednym storczykiem. Dwa lata stał i nic nie urósł. Czasami pojawiał się nowy liść i tyle oddałam go teściowej i u niej przez rok też nic, a ją storczyki bardzo lubią ma ich mnóstwo. Może spróbuj dać mu odżywkę. do storczyków są takie fajne w kroplówce 😊.
No właśnie wiele razy dawałam i nic nie dało 😩 Nie chciałabym wyrzucać bo widać że walczy, skoro przez tyle czasu całkiem nie padł, ale jednak jeden malutki listek wygląda kiepsko 🙆🏼♀️
Hej dziewczyny Dostałam takiego kwiatka w prezencie i zaczęły się pojawiać na nim takie brązowe plamy. Wiecie co to może być? Podlewam go umiarkowaną ilością wody raz w tygodniu.
Może za dużo ho podlewasz skoro miał zgniłe korzonki, albo za szybko mu obcięłaś łodygi? Ja zawsze czekam aż będą bardzo suche żeby mieć pewność że już nic z nich nie będzie.
nie jest przypadkiem poparzona słońcem? ma bezpośrednie światło?
albo może jej się zmarzło ostatnio?
właśnie stoi kompletnie w cieniu - myślałam, że to właśnie może przez brak słońca. Przez jakiś czas stała niedaleko lampy zwisającej nad stołem - może to być od jej ciepła żarówek? A jeśli chodzi o zimno to stoi w domu, więc w temp pokojowej.
nie, od lampy raczej nic jej się nie powinno stać, musiałaby grzać równie mocno co bezpośrednie promienie słoneczne żeby wypalić plamki. w takim razie może faktycznie od braku słońca... czasem ciężko wyczuć co się dzieje a nie stała np. przy otwartym balkonie jak było chłodniej?
no właśnie ja niestety słabo się znam na roślinach, postawię ją bardziej w świetle, bo teraz zasłaniał ją filar. Jeśli chodzi o zimno to może coś takiego mogło się stać, ale rzadko otwieraliśmy balkon gdy było chłodniej, ale ciężko mi teraz przypomnieć sobie konkretne sytuacje
No były już totalnie suche 🙆🏼♀️ Nie podlewam też już od dawna... Ehh... Chyba ciężki przypadek 😩 Teraz wygląda tak...
korzonki ma mega zdrowe, na pewno coś z niego będzie wsadź w korę i mocz korzenie co tydzień w wodzie ja bym odżywek na razie nie dawała, bo na takie maleństwo to może być za dużo regularnie moczyć w wodzie i czekać
dziewczyny zabijcie mnie, przyniosłam 4 kolejne rośliny do pokoju 😅😅 zaraz zabraknie miejsca dla mnie 😅😅😅