Wyjazd na łyżwy ...
Hej Kochane mam problem ponieważ nie długo mam "mikołajkowy" wyjazd na lodowisko z moją klasą na początku się ucieszyłam ale później zdałam sobie sprawę, że nie umiem jeździć . Kiedyś chciałam się nauczyć jeździć ale zawsze bałam się że się przewrócę i albo ktoś przejedzie mi po palcach albo wbiję sobie łyżwę w tyłek. A Wy umiecie jeździć?? Ciężko było się Wam nauczyć? Co w ogóle o tym sądzicie ???
Kiedyś śmigałam jak zawodowa łyżwiarka, ale teraz już nie mogę Łatwe do nauczenia według mnie, na początku jeździj przy barierce albo z kimś kto umie za rękę, a po godzinie już będziesz śmigać sama powolutku
Jeśli umiesz na rolkach jeździć to i na łyżwach też pamiętam mój pierwszy raz myślałam ze bedzie koszmarnie a okazało się ze jeździć umiem może moje początki były wolne (inaczej się hamuje bardzo wolno jeździłam ) ale teraz jest dobrze. Weź łyżwy figurowe z ząbkami są o wiele lepsze
Ja co roku (od 9 lat) jeżdżę na stawie przed domem i lodowisku w Koszalinie Tylko u mnie to troche poziom zaawansowany już Od roku umiem już skakać ale to było wyzwanie i mnóstwo siniaków Wystarczy że raz wejdziesz na lód a go pokochasz uwierz !
Też zawsze miałam podobne obawy Nie ma się czego bać. Ważne, aby na początku jeździć powoli i najlepiej przy barierkach
Ja jeździłam tylko raz i mogę powiedzieć, że to nic trudnego za dziecka dużo jeździłam na łyżworolkach, więc może dlatego ale znam osoby, które też dopiero zaczynały i świetnie im szło nie masz się czego bać po 15 min. będziesz śmigać na lodowisku
Też nie umiem jeździć, ale jakoś mało mnie to obchodziło i często wybierałam się na łyżwy. Im mniej się umie, tym większa frajda
Jak potrafisz jeździć na rolkach to powinnaś dać radę i na łyżwach. Na początku pewnie się przewrócisz kilka razy, ale to przecież normalne skoro nie potrafisz na nich jeździć, zrobisz kilka kółek i będziesz śmigać jak dzika z piruetami! Ja uwielbiam łyżwy!
mimo ze w miare umiem jezdzic, to co roku mam opory jak mam isc na lodowisko ale jak juz wejde i się rozkręce to jest okej ;3 Jedynie nienawidze gdy jakies dziecko zajezdza mi droge, wtedy panikuje i najczesciej konczy sie to upadkiem xd
Umiem bardzo dobrze jeździć na rolkach, a tym samym na łyżwach. Chociaż na łyżwach jeździ mi się trudniej. Łyżwy miałam z 3 razy na nogach ale nie mam problemu z jazdą. Wiadomo, początki są trudne, ale później idzie już z górki.
Także, nie przejmuj się - dasz radę na pewno
Nie musisz od razu umieć wszystkich trików. Umiesz jeździć na rolkach? Łyżwy to praktycznie to samo. Śmiga się bardzo podobnie. Kiedy próbowałam jeździć po raz pierwszy na łyżwach - było super. Ani razu się nie przewróciłam, ani nic.
Na początku też się bałam, więc jeździłam sobie w kółko przy barierce. To prawie tak samo jak rolki Nie ma się czego obawiać
Dla mnie prościej jeździć na łyżwach niż na rolkach bo zawsze się można chwycić bandy i jak jedziesz to kiedyś się w końcu zatrzymasz bo teren płaski a na rolkach to się leci jaj jest Górka Dasz rade, na początku jeździj przy bandzie a później będziesz juz bardziej pewna
Raz byłam na łyżwach ze znajomymi pomimo tego, że jeździć nie umiałam. Myślałam, że mi się to spodoba, ale jednak nie. Chyba jestem jakaś inna, ponieważ prawie każdy to lubi Wtedy był to mój pierwszy i ostatni wypad na łyżwy. Mam dwie lewe nogi do tego i od tego wypadu nigdy więcej nikt mnie nie dał rady zachęcić do ponownego podejścia nauki jazdy na łyżwach
Ja uwielbiam łyżwy Twoje obawy są zupełnie bezpodstawne, bo na bank szybko złapiesz o co w tym chodzi, a i w klasie na pewno będzie sporo osób, które też będą początkujące, wiec spokojnie!
Pamiętaj, że to przede wszystkim dobra zabawa!
Bardzo lubię jeździć na łyżwach zimą i łyżworolkach latem, więc nie było większych problemów z nauczeniem się jazdy na łyżwach. Grunt to na spokojnie na początku pojeździć trzymając się bandy
Też zawsze takie obawy mam
Ogólnie, nawet nie lubię na łyżwach jeździć - wolę narty... Za to mój mąż mnie ciągnie na łyżwy co roku - w tamtym się wymigałam, ale w tym powiedział, że mi nie podaruje tym bardziej, że lodowisko mamy 100 m od domu
ja uwielbiam jeździć, i nauka przyszła mi dość łatwo bo umiałam jeździć na rolkach i jest to mega podobne, myślę że trudność nauki zależy od nas samych i tego jak bardzo się zaweźmiemy