Mój mężuś się mnie prosi, ,,chodź i chodź" ale ja jakoś nie przepadam chyba te kleszcze mnie przerażają a wgl to denerwuje mnie moja ślepota:/ ja 3grzyby a Ł.koszyk
Strasznie chciałabym kiedyś pójść, ale szczerze mówiąc nie ma z kim no i też w ogóle nie znam się na grzybach...
szczerze mówiac nienawidze grzybow, dlatego nie chodze, aczkolwiek, raz byłam i mam zle wspomnienia haha.
Nie przepadam za grzybami, ale zawsze jak rodzice się wybierają i akurat jestem w rodzinnym mieście to jadę z nimi! Uwielbiam zbierać grzyby
Oooo... to jest dobry temat. Generalnie zawsze nienawidziłam chodzić na grzyby ale pokochałam spacery i teraz jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza!
Nienawidzę zbierać grzybów bo u mnie naokoło lasy są w górzastych terenach i chodzenie tam to jedna wielka męka poza tym wilki czasem są, ale zjeść chętnie zjem. Tęsknie za smakiem sosu grzybowego do gołąbków wigilijnych *__*
Chodzę! Uwielbiam, zapach lasu, spokój, cisza, zieleń
Tata mnie zaraził grzybiarstwem A jak się dobrze śpi po takiej całodziennej wycieczce do lasu i nawdychaniu się świeżego, czystego powietrza!
Byłam kilka razy w tym roku, ale u mnie niestety nie ma grzybów... Każdy z mojego regionu na to narzeka...
Za dzieciaka uwielbiałam chodzić do lasu... Ten klimat, uspokajający zapach mnóstwo kolorów jesienią i grzybki ah ta radośc z każdego znalezionego... teraz niesty nie mam z kim chodzić
Ja bym chodziła, gdybym dala rade wstać tak rano xd. Ogólnie kilka razy byłam i Lubię , ale u nas z grzybami z roku na rok coraz gorzej
kiedyś chodziłam, bo wokoło mojego domu same lasy rosną, ale od kilkunastu lat nie lubię grzybów to i nie chodzę. Tak więc...
w tym roku z 3 razy i jako pierwsza znajdowałam grzyby : D lubię zbierać ale jeść już niekoniecznie
Nie lubię chodzić, ale to może dlatego, że za siatką mam las Praktycznie mieszkam na uboczu lasu i dawniej chodziłam z rodzicami na grzyby a teraz nie lubię i nie mam czasu. A moja mam i babcia to nawet jak mają chwilkę to mogą sobie wyskoczyć na pięć minut i coś najdą