
Jakie macie zdanie na temat ... ?
HEJKA DZIEWCZYNY PYTAM Z CIEKAWOŚCI JAKIE MACIE ZDANIE NA TEMAT ORYGINALNYCH DROGICH CIUCHÓW CZY BUTÓW. WEŹMY POD LUPĘ NP. SZPILKI -MACIE DO WYDANIA 400 ZŁ I MOŻECIE ZA TO KUPIĆ TYLKO BUTY. CO WYBIERACIE 4 PARY TAŃSZYCH BUTÓW W RÓŻNYCH KOLORACH CZY JEDNA PARA SKÓRZANYCH BUTÓW. JA KOCHAM RÓŻNORODNOŚĆ I CHYBA WOLĘ KILKA PAR BUTÓW .

to zależy jeśli chodzi o zimowe to wole kupić porządne jedne jeśli chodzi o szpilki kupiła bym 3 pary po 100 z haczykiem zależny czego się tyczy jak koszulkę kupiła bym zwykłe po 19 zł a jak bluzę to już wolałabym orginalną inż 4 jakieś z croop w której co 3 osoba chodzi więc preferuje to i to

za 400 zł wolę zdecydowanie kupić kilka par a nawet na portalach często dziewczyny sprzedają piękne buty w stanie idealnym za dwa razy mniej niż w sklepie-więc takie okazje to już w ogole

Gdybym teraz miała wolne 400zł, to od razu wydałabym je na martensy (lub solovairy jeśli udałoby mi się znaleźć rozmiar). Gdybym nie chciała ich kupić lub już je miała, to wolałabym wydać na kilka rożnych i tanich par butów,
Mam jedne skórzane czółenka i po kilku wyjściach są tak zjechane, że wstyd je gdziekolwiek założyć, do tego rozchodziły się tak bardzo, że praktycznie nie da się ich nosić, bo spadają. Dlatego też wolę tańsze buty, wolniej się niszczą, a jak już to nie żal wyrzucić albo da się je odnowić

Z pewnością na kilka par. Nie mam nic do ludzi, którzy wydają kupę kasy na oryginalne buty, jednak dla mnie ta metka nie robi az tak wielkiej różnicy. Tym bardziej, że czesto droższe buty, jak wspomniała Malinowa, nie znaczy lepsze.

Wybrałabym kilka par, ubrania i buty szybko mi się nudzą, więc wolę kilka tańszych, a w różnych fasonach/kolorach/wzorach
Zgodzę się jednak z @AnNiussKaA że na rzeczy na kilka sezonów warto wydać "więcej, a lepiej"

Jakbym miała do wydania kilka stówek na buty, to chyba kupiłabym jedną parę z tych na które zbieram od dłuższego czasu, ale jakoś nie mogę uzbierać ;p Chodzą za mną Lity Spike albo Strap, a już wgl spełnieniem marzeń byłyby szpilki Hades^^

Ja też wybieram kilka par, ale mam swoje powody – bardzo szybko niszczę buty równie krótko żyją u mnie i te bazarkowe, i te z luksusowego sklepu. A skoro moje buty i tak wytrzymają jeden sezon, to lepiej sprawić sobie tańsze i bez sentymentu się ich pozbyć jak się zniszczą, niż inwestować w droższe i żałować po paru miesiącach, że poszło na nie tyle kasy, a już do niczego się nie nadają. No i radość z 4 par jednak większa niż z jednej

Wszystko zależy od tego między czym miałabym wybierać. Czasami widze buty za np 200zł i się tak napale na nie ,że bez względnie muszę je mieć. Innym razem wolę kupić 3 pary zamiast jednej.

Dokładnie, wszystko zależy od tego, co mam wybierać, w czym, i co akurat jest mi potrzebne

Ja bym kupiła albo 10 par po 40 zł albo jedną parę za np. 160 zł i 6 par po 40 zł

Ja kupując buty czy cokolwiek.. nie sugeruję się marką tylko jakością... np... buty z nike itp..niby dobra marka,... a wszystko zapaćkane klejem.. (wrr)...

Ja również wolała bym kupić więcej par.
Tak samo mam z ciuchami.
Idę na targowisko do Bułgarów i kupuje sukienkę za 25 zł, która w sklepie kosztuje ponad 50

To zależy o co miałabym kupić. Czasem wolę wydać na buty 2-3 stówki, wiedzieć, że są porządne i ponoszę je długi czas, a czasem jest tak, że wolę sobie za te pieniądze kupić kilka par butów. Aczkolwiek jeśli chodzi o buty raczej mam bardzo mało takich które kosztowały mniej niż około 100zł. Jeśli mam już jakieś tańsze, to z lokalnych sklepików. Ja nie potrafię kupować butów w sklepach z tanim obuwiem, marketach chińskich itp. ponieważ ich jakość za zwyczaj nie jest powalająca i do tego okropnie śmierdzą :c A jeśli chodzi o ciuchy, to ja w 80% ubieram się w sh, więc jak kupuję coś w sklepach/internecie, to pozwalam sobie na nieco droższe zakupy.

ja tam ogolnie ciuchów w sh kupuję. butów nie. nie widziałąm zadnych.
i chyba i tak wolalabym kupic wiecej par butów tańszych niz jedną drogą. to że drogie nie znaczy ze lepsze. pamietam jak kiedyś na buty dalam 150 zl i po miesiacu mie sie rozwalily, a na przykład baleriny kupione w pepco dalej wyglądają jkaby nie były nigdy noszone.

Wolę kupić tę jedną, porządną parę , na pewno więcej przetrwa i będzie mi długo służyć.

Ani jedną, ani kilka. Za 400 zł zazwyczaj udaje mi się kupić dwie pary butów dobrych jakościowo.

mi zdarza sie kupić buty baaardzo różnie. Ostatnio np. botki za 15 zł ( za tyle też zazwyczaj kupuję baleriny 15-20 ) Do tego mam jedne szpile za 25 z Deichmanna i ostatnio za 60 z jakiegośtam sklepu ale są świetne A z drugiej strony potrafię kupić coś za trochę ponad stówę. Jakbym miała 400 zł to w tym momencie , kurcze nie wiem! Ale ogółem wolę okazyjnie kupować na jeden sezon, bo jak np. kupię te botki ( jak ostatnio za 15) albo za powiedzmy 35, to nawet jak co rok mam 2-3 pary i za rok zmieniam to przynajmniej mam różnorodność i to lubię Nie mogłabym patrzeć na te same buty np. 3, 4 sezon,brr