Kłucia w klatce piersiowej

Jeżeli dobrze zrozumiałam, to masz cos podobnego do mnie. Ja z tym nigdzie nie byłam, bo mam poleciła mi tabletki Aspargin, które biorę i pomagają, kosztują cos ok. 8 zł i sa bez recepty. Ja miałam tak, że nie mogłam się schylać, bo bolało, smiać, bo bolało. Tabletki zaczęły działać juz po kilku dniach. Może spróbuj.

też mam co jakiś czas takie bóle, kiedyś było to częściej (może nie do końca kłucia, ale takie uczucie jakby w momencie zatrzymywało mi się serce, a zaraz biło 2 razy szybciej żeby nadrobić - lekarze wykluczyli arytmię). byłam u iluś lekarzy, albo nie wiedzieli co to, albo twierdzili że to na tle nerwowym i nic nie poradzą..

może znajdź coś prywatnie? dość kosztowne rozwiązanie, ale powinno pomóc..inaczej chyba żaden lekarz nie pomoże (niestety). ja chodziłam z guzem w piersi do ginekologa, który miał problem ze zrobieniem usg.... dopiero prywatnie szybko zareagowali, zabieg oczywiście też prywatnie (był chyba po miesiącu od wizyty, bo inaczej musiałabym czekać około roku). służba zdrowia górą !

Kochana między żebrami jest wiele mięśni ,które lubia boleć. I objawia się to właśie kłuciem. Dopóki nie zaczęłam ćwiczyć regularnie miałam coś takiego jak opisujesz. Wystarczy feralnie podni coś z podłogi i za kilka dni gotowe.... To jak zakwas tylko cholernie boli. Druga rzecz jeśli masz szmery na sercu to to jest nie winne ,ale ma swoje obiawy. Ja mam wypadanie płatka sercowego(i też slychać szmery) i ponoć to nawet nie wada a uroda seca a czasami dzieją się ze mna cuda wianki ;/

KOCHANAAAAAAA!!!! MAM TO SAMO! To jest takie wkurzające bo sie wydaje ,ze serducho chce wypaść polecam ziołowe tabletki Validol lub RelaMax jak Ci zacznie stukać nie tak to zjedz i spokój

Kochana, może to związane z nerwami? Mnie rok temu zabrała karetka, myślałam, że to serce, a okazało się, że owszem choruję, ale na nerwicę... ta cholera daje przeróżne objawy...

Ja też mam te kłucia i to dosyć często. byłam u Kardiologa i powiedział mi że mam nerwice. Może Ty też masz na tle nerwowym?

@nexttime Po pierwsze jeśli jesteś w taki sposób traktowana przez lekarzy powinnaś iść prywatnie do kardiologa.
Mi przez ponad 10 lat lat lekarze z rodzinnej przchodni nie potrafili pomóc w żaden sposób i leczyli mnie tabletkami które jak się dowiedziałam mogły mi zrobić krzywdę.
Po pierwszej wizycie u prywatnego kardiologa dostałam właściwe leki na serce i zostałam skierowana na konkretne badania. Można powiedzieć, że lekarz przywrócił mnie do normalnego życia. Teraz chodzę już tylko na kontrolę i jestem szczęśliwa.
Co prawda wizyty kosztują, ale bóle w klatce zawsze są niepokojące.

Może być to oczywiście na tle nerwowym, albo bóle od kręgosłupa, ale moim zdaniem powinnaś najpierw iść do kardiologa prywatnie.

Ja mam dokładnie tak samo już od ponad trzech lat. Ostatnio nie bolało mnie to tak często, ale właśnie wczoraj i przed chwilą kilka razy mnie zakłuło. Jak mnie tak kłuje to wiadomo, że to boli, aż się zginam, nie kontroluję tego W sklepie już kilka razy tak się stało i jedna z pań, która to widziała, chciała od razu po karetkę dzwonić. Byłam dwa lata temu u kardiologa, miałam badania echo serca i inne na serce, ale nic nie wykazały. Przez dwa dni musiałam też nosić aparat Holtera, który pokazał, że z moim sercem jest wszystko okey. Jednak niedawno od rodzinnej lekarki dowiedziałam się, że mam coś nie tak z zastawką sercową. Dodam jeszcze, że często leci mi krew z nosa, kiedy pojawiają się kłucia. Czasem też, tak jak Tobie ciężko jest mi oddychać i robi mi się słabo jakbym miała zemdleć. Podejrzewam, że może to być od stresu, zdenerwowania, bo zawsze wtedy czymś się denerwuje, kiedy występują te dolegliwości, ale lekarzem niestety nie jestem żeby stwierdzić, co to faktycznie jest

Ja miałam kłucia, kołatanie takie bardzo wyraźne i miewam co jakiś czas, żadnych problemów kardiologicznych, lekarz powiedział mi, że to na tle nerwowym przez stres i zamartwianie się, może od tej strony ugryź temat...?
Jeszcze jedna kwestia to powikłania pogrypowe, bardzo często są to problemy z wydolnością serca, jeśli miałaś poważną infekcję grypową to to też może być trop. Moja Mama miała kiedyś taki problem.
Zdrówka, na pewno wszystko będzie dobrze

Żadnych leków bez konsultacji z lekarzem nie bierz kochana Polecam tylko magnez 2 razy dziennie uspokaja serce. Ja mam częstoskurcz komorowy z bólami nerwicowymi dowiedziałam się to u 3 kardiologa i to prywatnie po każdy mówił arytmia arytmia od dzieciństwa nic ci nie będzie skonsultuj się dla własnego dobra z innym kardio niech ci zrobi pożądne echo bo jak po biegu nie możesz oddychać może to być problem z miażdżycą i zbadaj krew właśnie na tą chorobę i polecam również tarczyce sprawdzić bo też powoduje szmery i elektrolity, sód i potas co 6 miesięcy Mam problemy z sercem od urodzenia najpierw szmery po tem niby arytmia itd i badam właśnie krew często i tobię też radzę. Plus jeśli kardio mówi że nie od serca spróbuj prześwietlenie płuc zrobić i odcinka piersiowego kręgosłupa dobrzę radzę

objawy kłucia w okolicach serca mogą być spowodowane nerwicą.Niby nic takiego,ale teraz czasy szybkie,nerwowe i dlatego coraz więcej osób ma problemy z sercem.Moje bóle powodowały,że nie mogłam głębiej oddychać tylko płytko,bo inaczej bardzo kłuło.Polecam krople od ojca Grzegorza pod nazwą Cardiobonisol.W aptece bez recepty.Rewelacja.Przechodzi jak ręką odjął.

wprost uwielbiam lekarzy diagnoza godna habilitacji hahaha - kretyn(ka) jak tak można powiedzieć człowiekowi
ja też mam kłucia i duszności w klatce piersiowej, niekiedy - jak się położę na boku, na lewej stronie to taki ból że ani oddychać ani odezwać się że boli nie można, masakra....a do lekarza nie idę, bo z innymi dolegliwościami chodziłam prawie 4 lata (badania, leki i pier#olenie bez sensu) nic to nie dało, dolegliwości nadal są a ja tylko straciłam kasę i czas

jacie czytam i czytam i mam tak samo, jakby mi się serce wywracało a mój lekarz rodzinny powiedział: MŁODE SERCA CZASEM TAK MAJĄ!!!! Patologia z niego, ale chce z niego wycisnąć to skierowanie na Holtera

Kochane jeszcze 6 lat i zacznę staż na kardiochirurgi i obiecuje nie być chuj... lekarzem Słowo honoru Bo jak czasem słucham niektórych i tylko kasa kasa to aż mnie krew zalewa

taaa.. mój lekarz mi powiedział że na pewno od tego nie umrę i tyle radź człowieku sobie sam

...STARE SERCA TAK MAJĄ i w sile wieku też nawet! ale to wygodna wymówka by nie dać skierowania na badania ,które są tak strsznie kosztowne ...

Ja po moich ubiegłorocznych perypetiach z lekarzami i szpitalami mam już dość i chodzę jedynie z grypą lub jak przyciśnie.

ja też tak chodzę ale byłam wtedy na jakiś badaniach do szkoły czy podbić książeczkę sanepidowską, już nie wiem i zapytałam co to może być, to mnie tak pięknie zbył