diabollo
Nieznany profil
1.78k10 lat temu

Tabletka ``dzień po`` bez recepty - opinie

Hej

Mieszam się z tym tematem bo nie chciałabym aby to wywołało niepotrzebne spory między nami ale ogólnie to chciałam zasięgnąć opinii Waszej (kobiet) na ten temat.
Co po prostu o tej decyzji sądzicie, jak na nią się zapatrujecie i czym tak naprawdę dla Was jest ..

Jest tutaj wiele kobiet, niektóre mają już swoje dzieci, inne jeszcze nie ..


Dla mnie ta decyzja jest zła - może nie tyle zła co źle podeszli do sprawy bo:
1. będzie ona dostępna dla każdego dziecka - tak mam na myśli tych dorosłych 15 latków którzy ``zabawią się`` i pójdą po legalną ``antykoncepcje``
2. właśnie czytając fora i komentarze pod artykułami dużo razy czytałam słowo ``legalna antykoncepcja`` - że co ? dla mnie niepojęte jak taką tabletkę można porównywać do antykoncepcji.
3. nie będę wchodzić w kwestie religijne bo nie o to mi chodzi - ktoś ma taką potrzebę to bierze tak samo jak ktoś ma potrzebe uprawiania seku po ślubie tylko i wyłącznie.
4. aborcja to nie ten temat - nie rozmawiajmy tutaj o tym tylko o kwestii dostępności...

Usłyszałam o tym w radiu gdzie jeszcze była wypowiedź pana ``ginekologa`` - to mnie tak zdenerwowało że aż się trzęsłam .. stwierdził że: dla niego to lepiej bo będąc na dyżurze dzwonili po niego o 3 w nocy bo była kolejka Pań po tabletkę ..
mówił to z oburzeniem.

Ok rozumiem z jednej strony że dla gina to jest ``problem`` ale tylko dlatego że ludzie nie myślą i robią a potem biegną po tabsy ... - to jest tylko kwestia tego że najpierw się zastanów ..

Ale ten mial ewidentnie agresje na fakt ŻĘ GO KTOŚ ŚMIAŁ OBUDZIĆ - w godzinach swojej pracy
No szlak mnie trafił !
Bo przecież te 400 zł musi się samo zarabiać a nie gdy ja ciężko wypisuje tabletki ...

Ja nie mówię tutaj o tym że nie mamy prawa do takich tabletek bo mamy - są różne sytuacje życiowe, potrafię to zrozumieć, ciężej jest mi zrozumieć aborciję - nie neguję dziewczyn ale nie popieram. To jej psychika, dla mnie jest to .. nie będę o tym pisać bo to nie ten temat.

Uważam że te tabletki nadal powinny być na receptę nie ze względu na ``odpowiedzialne`` dorosłe kobiety które to ``przemyślały`` ale ze względu na te wszystkie nastolatki...


A jakie jest Wasze zdanie ?

1 2 3 4
smiling95
smiling95
91210 lat temu

W 100% się z Tobą zgadzam. I powiem tylko tyle - szlag mnie trafił gdy o tym usłyszałam. I może lepiej nie będę się rozwijać bo jako "prolajfer" mam dużo do gadania na te tematy.

Tiffany
Tiffany
48810 lat temu

Bez recepty? Ciężko to widzę. Z jednej strony jestem zdania, że to każdego sprawa i jeśli 13, 14 chcą się bawić w taki sposób to ich sprawa, kiedyś dorosną, ale z drugiej nie chciałabym aby rosło takie pokolenie, co niestety już się powoli dzieje, ale proszę- nie ułatwiajmy tego. Dostęp do internetu sprawił, że takie tabletki są na pewno znacznie prostsze do zdobycia. Chyba wystarczy. A ogólnie to nie mam nic do nich, każdego sprawa zupełnie prywatna- nie interesuje mnie czy ktoś uprawia seks, jak się zabezpiecza albo ile ma aborcji za sobą

diabollo
Nieznany profil
1.78k10 lat temu
Tiffany • 10 lat temu
Bez recepty? Ciężko to widzę. Z jednej strony jestem zdania, że to każdego sprawa i jeśli 13, 14 chcą się bawić w taki sposób to ich sprawa, kiedyś dorosną, ale z drugiej nie chciałabym aby rosło takie pokolenie, co niestety już się powoli dzieje, ale proszę- nie ułatwiajmy tego. Dostęp do internetu sprawił, że takie tabletki są na pewno znacznie prostsze do zdobycia. Chyba wystarczy. A ogólnie to nie mam nic do nich, każdego sprawa zupełnie prywatna- nie interesuje mnie czy ktoś uprawia seks, jak się zabezpiecza albo ile ma aborcji za sobą ;)

@Tiffany własnie tak samo to widze nie interesuje mnie to co napisałaś na samym końcu .. ale fakt już ministerstwo podpisało papiery i ustawa wchodzi w życie .. niestety tabletką będzie dostępna bez recepty ..

podobno petycje o tym przeforsowały podpisy społeczeństwa które było za tym
ach jak pięknie żyć w kraju ``demokratycznym`` bez bez mózgu ..

Tiffany
Tiffany
48810 lat temu

@diabollo wszystko ma swoje plusy i minusy. W Holandii taka tabletka też dostępna jest bez recepty, ale tam inaczej do tego podchodzą. Dziewczyny zaczynają brać pigułki w wieku 13, 14 lat. A w PL? Może być "szał" na to, że będzie ona bez recepty, wiesz o co chodzi. Cieszę się jednak, że pozostają ludzie, którzy podchodzą do tego bardziej poważnie. Takie ingerencje w organizm zawsze wiążą się z jakimś ryzykiem.

diabollo
Nieznany profil
1.78k10 lat temu
Tiffany • 10 lat temu
@diabollo wszystko ma swoje plusy i minusy. W Holandii taka tabletka też dostępna jest bez recepty, ale tam inaczej do tego podchodzą. Dziewczyny zaczynają brać pigułki w wieku 13, 14 lat. A w PL? Może być "szał" na to, że będzie ona bez recepty, wiesz o co chodzi. Cieszę się jednak, że pozostają ludzie, którzy podchodzą do tego bardziej poważnie. Takie ingerencje w organizm zawsze wiążą się z jakimś ryzykiem.

@Tiffany tak wiem o co chodzi z tym ``szałem``... wkurza mnie ta sprawa mega mega ..a szczególnie ta wypowiedź pana ginekologa ...

malinkowa
malinkowa
46010 lat temu

Nie popieram tej decyzji. Właśnie z tego powodu co Ty. Młode, niedouczone osoby wiedzą, że "można wziąć po i nie będzie ciąży", ale jakie są skutki uboczne takiej tabletki, a co ważniejsze (patrząc na to, że teraz będzie dostępna na wyciągnięcie ręki) jej częstego zażywania, tego już nikt im zapewne nie powie.

Ministerstwo powinno zająć się edukacją seksualną, metodami antykoncepcji, a nie ułatwianiem dostępu do metod ratunkowych (antykoncepcja "po" nie istnieje).

Evelina
Evelina
44610 lat temu

Jestem Totalnie na nie ! bo nastolatki będą po to sięgać a seks będzie dla nich zabawą. To jest dla dorosłych .Więc NIE NIE NIE i jeszcze raz NIE.

coco
Nieznany profil
19310 lat temu

A ja jestem na tak. Tabletka "po" jest droga, więc nastolatki nie pewno nie będą jej traktować jako metody antykoncepcyjnej. Mnie kosztowała prawie 80 zł i nieźle pojechała mi po kieszeni. A jeszcze miałam problem ze zdobyciem recepty, bo było Boże Ciało. Dzwoniłam po prywatnych lekarzach, już byłam nawet gotowa jechać na pogotowie, ale poczekałam do rana i uwaga..wysłałam do gina mojego chłopaka, który bez problemu dostał receptę. Rozmawiając też w Boże Ciało z koleżanką i dostałam namiar na aptekę, w której sprzedawano te tabletki bez recepty po zawyżonej cenie. W moim odczuciu niewiele się zmieni, będzie tylko znacznie lepszy dostęp do tych tabletek przy okazji świąt, wyjazdów itd. Nigdy nie wiadomo, kiedy "pęknie guma." A tabletka była i będzie. Wprowadzenie tego prawa tylko ułatwi zakup tym kobietom, które naprawdę jej potrzebują. Na szczęście jej wysoka cena paradoksalnie stanowi ogromny plus, bo każda 2 razy się zastanowi, nawet już po fakcie, czy faktycznie warto i oszacuje ryzyko.

pizamka94
pizamka94
1.69k10 lat temu

A ja jestem na tak. I owszem, jest to metoda antykoncepcji, ale nie oszukujmy się - jej cena skutecznie odstraszy młodociane.

Uważam, zę wgl nie powinno sie rozstrzygać tego czy to moralne, chrześcijańskie itp. Kobieta będzie chciała ją wziąć - weźmie, nie - to spoko jej przekonania.

Te tabletki nadal wybisuje się od ręki, a nie dość, zę trzeba zapłacić za wizytę u ginekologa i to często niemało to w dodatku wydłuża się czas od momentu odbycia stosunku do momentu przyjęcia tabletki, bo np. gdzie znaleźć ginekologa w niedzielę?

Do tego taka kobieta po jej spożyciu nie jest pod żadną kontrolą lekarza, często nie wie jakie skutki uboczne mogą się pojawić.

Ten lek nie ma być reklamowany w telewizji jak Gripex, ale powinien być dostępny bez recepty.

Bo nie tylko "gimbusy" jej potrzebują. Są sytuacje jak, np. pęknięta prezerwatywa.

Uważam, że cena spowoduje, że sytuacje typu " a co tam, wezmę tabletkę jutro" nie będą miały miejsca.

Do tego uważam, zę farmaceuta powinien mówić jakie są skutki uboczne i czego się można spodziewać.

Tabletka nie będzie dostęona dla 13,14 bo seks z osobą poniżej 16 roku życia jest karalny.

Malinowa92
Malinowa92
7.56k10 lat temu

Ja jestem na tak. Takie rzeczy powinny być ogólnodostępne. I w pewien sposób to jest metoda antykoncepcji, bo jednak zapobiega ciąży...

Napisałaś, że będzie dostępna dla każdego dziecka. I dobrze, chociaż wątpię, że nastolatki będzie na nią stać. Ale pomijając to, chyba lepiej, że taka gówniara weźmie tą tabletkę niż zajdzie w ciążę i potem problem, bo za młoda, bo szkoła itd...

Jednak nie zapominajmy, że nie tylko nastolatki uprawiają seks. Są też osoby dojrzałe, które np mają już dorosłe dzieci i nie chcą więcej. A jak wiadomo antykoncepcja zawodzi, a nie każda kobieta używa tabletek anty...

Tak, więc uważam, że to dobra decyzja. Jeżeli chodzi o antykoncepcję to zawsze będą pojawiać się spory z tym związane i trzeba się przyzwyczaić. Ale kobieta powinna mieć wybór.

Malinowa92
Malinowa92
7.56k10 lat temu
pizamka94 • 10 lat temu
A ja jestem na tak. I owszem, jest to metoda antykoncepcji, ale nie oszukujmy się - jej cena skutecznie odstraszy młodociane. Uważam, zę wgl nie powinno sie rozstrzygać tego czy to moralne, chrześcijańskie itp. Kobieta będzie chciała ją wziąć - weźmie, nie - to spoko jej przekonania. Te tabletki nadal wybisuje się od ręki, a nie dość, zę trzeba zapłacić za wizytę u ginekologa i to często niemało to w dodatku wydłuża się czas od momentu odbycia stosunku do momentu przyjęcia tabletki, bo np. gdzie znaleźć ginekologa w niedzielę? Do tego taka kobieta po jej spożyciu nie jest pod żadną kontrolą lekarza, często nie wie jakie skutki uboczne mogą się pojawić. Ten lek nie ma być reklamowany w telewizji jak Gripex, ale powinien być dostępny bez recepty. Bo nie tylko "gimbusy" jej potrzebują. Są sytuacje jak, np. pęknięta prezerwatywa. Uważam, że cena spowoduje, że sytuacje typu " a co tam, wezmę tabletkę jutro" nie będą miały miejsca. Do tego uważam, zę farmaceuta powinien mówić jakie są skutki uboczne i czego się można spodziewać. Tabletka nie będzie dostęona dla 13,14 bo seks z osobą poniżej 16 roku życia jest karalny.

Nie będą dostępne dla osób poniżej 16 roku życia, ale zawsze starsza znajoma może to kupić... Z resztą osobiście uważam, że te gówniary będą się po prostu wstydzić iść do apteki i poprosić o pigułkę po...

sailor
sailor
10.72k10 lat temu

Jestem jak najbardziej... ZA.

Jeden raz w życiu potrzebowałam tabletki po, bo zawiodła od lat stosowana antykoncepcja (mimo, że miałam dni niepłodne). Zdobycie recepty graniczyło niemalże z cudem. Objechałam chyba z kilka przychodni, aż w końcu wypisała mi pediatra mojej córki. Z wielką łaską. Sama tabletka kosztowała 50 zł.

Żyjemy w cywilizowanym kraju, każdy ma swój rozum i jest mniej lub bardziej doedukowany seksualnie. Skoro ludzie się decydują na seks, to powinni mieć dostępny każdy rodzaj antykoncepcji.

Malinowa92
Malinowa92
7.56k10 lat temu
sailor • 10 lat temu
Jestem jak najbardziej... ZA. Jeden raz w życiu potrzebowałam tabletki po, bo zawiodła od lat stosowana antykoncepcja (mimo, że miałam dni niepłodne). Zdobycie recepty graniczyło niemalże z cudem. Objechałam chyba z kilka przychodni, aż w końcu wypisała mi pediatra mojej córki. Z wielką łaską. Sama tabletka kosztowała 50 zł. Żyjemy w cywilizowanym kraju, każdy ma swój rozum i jest mniej lub bardziej doedukowany seksualnie. Skoro ludzie się decydują na seks, to powinni mieć dostępny każdy rodzaj antykoncepcji.

Moja znajoma również raz jej potrzebowała i również miała ogromny problem ze zdobyciem recepty... Ostatecznie znalazła lekarza prywatnego, gdzie wywaliła ponad 100 zł na wizytę oraz ok 70 zł na tabletkę...

animavilis
animavilis
51810 lat temu

Ja uważam, że to bardzo dobra decyzja. Mówicie tu dużo o nastoletnich dziewczynach. Cóż.. dla mnie to nieco płytkie podejście, dlatego, że jeśli czternastki, czy piętnastki uprawiają seks i chcą tego, będą go uprawiać bez względu na to, czy tabletka po, jest dostępna z receptą, czy bez niej. Z dwojga złego, lepsze to, niż aborcja, a mówię o tym, ponieważ osobiście znam żywe przykłady na to. Mieszkam w niewielkiej miejscowości, a jak wiadome w miasteczkach wieści szybko się rozchodzą. Z resztą w ciążę zachodzą nie tylko nastolatki, ale kobiety w KAŻDYM wieku. I do czego zmierzam? Otóż, mówicie też o wstydzie, że dziewczyny będą czuły się głupio kupując tabletkę po, a uwierzcie, że ja czułabym się lepiej mając lat 15-16, niż 50 . Polska to jednak kraj zaściankowy. W Niemczech, Holandii, czy Wielkiej Brytanii dla nikogo szokiem nie jest nastolatek kupujący prezerwatywy, czy dziewczyna kupująca tabletki antykoncepcyjne, a u nas tragiczna jest wizyta u ginekologa w wieku kilkunastu lat. A znam to z własnego doświadczenia, ponieważ jestem epileptyczką, przez co badania ginekologiczne również wchodzą w zakres moich badań obowiązkowych mniej więcej raz w roku i pamiętam jak dziś moment w którym zapytałam grupkę pań, która jest ostatnia w kolejce do ginekologa, a miałam 16 lat. Ich krzywe spojrzenia przeszywały mnie co chwilę. Ograniczenie Polaków przeraża. Nawet w średniowieczu nie było niczym nadzwyczajnym uprawianie seksu, czy rodzenie dzieci w wieku nastu lat, a teraz w XXI wieku jest i to na gigantyczną skalę. To smutne i chore. Dostęp do leków powinien mieć każdy. Ja w ogóle jestem zdania, że na receptę powinny być wyłącznie leki, które naprawdę tego wymagają. Każdy rodzi się po to, by mieć prawo decydować o swoim życiu.

sailor
sailor
10.72k10 lat temu

Jeszcze dopiszę:

Wg mnie skoro seks można uprawiać od 16 r.ż. (gdzie pornole są od 18 r.ż. co jest chyba największą głupotą w polskim prawie) to również antykoncepcja powinna być dostępna od 16 r.ż. I to każda antykoncepcja.

Bo nie mylmy też: tabletka po jest antykoncepcją a nie aborcją

sonka
Nieznany profil
49010 lat temu

Ja jestem za. Lepiej żeby mlodociane, które i tak seks już uprawiają miały do niej dostęp. Ale ja na to patrze z punktu widzenia osoby pelnoletniej. To jest super decyzja, to że będzie dostępna, nie znaczy, że trzeba ją brać. Jak kto uważa. Poza tym raz mi się zdarzyło próbować ją dostać. Dopiero jak się rozplakalam przed rodzinnym to pomógł. Wcześniej bylam u 5 ginekologow i mnie wysmiali. Ta zmiana jest potrzebna, bo może uratuje zwykle dziewczyny od wpadki, bo przecież awaria sie zawsze może zdarzyć przy antykoncepcji.

Malinowa92
Malinowa92
7.56k10 lat temu
animavilis • 10 lat temu
Ja uważam, że to bardzo dobra decyzja. Mówicie tu dużo o nastoletnich dziewczynach. Cóż.. dla mnie to nieco płytkie podejście, dlatego, że jeśli czternastki, czy piętnastki uprawiają seks i chcą tego, będą go uprawiać bez względu na to, czy tabletka po, jest dostępna z receptą, czy bez niej. Z dwojga złego, lepsze to, niż aborcja, a mówię o tym, ponieważ osobiście znam żywe przykłady na to. Mieszkam w niewielkiej miejscowości, a jak wiadome w miasteczkach wieści szybko się rozchodzą. Z resztą w ciążę zachodzą nie tylko nastolatki, ale kobiety w KAŻDYM wieku. I do czego zmierzam? Otóż, mówicie też o wstydzie, że dziewczyny będą czuły się głupio kupując tabletkę po, a uwierzcie, że ja czułabym się lepiej mając lat 15-16, niż 50 :) . Polska to jednak kraj zaściankowy. W Niemczech, Holandii, czy Wielkiej Brytanii dla nikogo szokiem nie jest nastolatek kupujący prezerwatywy, czy dziewczyna kupująca tabletki antykoncepcyjne, a u nas tragiczna jest wizyta u ginekologa w wieku kilkunastu lat. A znam to z własnego doświadczenia, ponieważ jestem epileptyczką, przez co badania ginekologiczne również wchodzą w zakres moich badań obowiązkowych mniej więcej raz w roku i pamiętam jak dziś moment w którym zapytałam grupkę pań, która jest ostatnia w kolejce do ginekologa, a miałam 16 lat. Ich krzywe spojrzenia przeszywały mnie co chwilę. Ograniczenie Polaków przeraża. Nawet w średniowieczu nie było niczym nadzwyczajnym uprawianie seksu, czy rodzenie dzieci w wieku nastu lat, a teraz w XXI wieku jest i to na gigantyczną skalę. To smutne i chore. Dostęp do leków powinien mieć każdy. Ja w ogóle jestem zdania, że na receptę powinny być wyłącznie leki, które naprawdę tego wymagają. Każdy rodzi się po to, by mieć prawo decydować o swoim życiu.

Masz dużo racji w tym co napisałaś. Jednak seks wśród nastolatków w naszych czasach będzie dziwił. A to dlatego, że dzisiaj dzieci wychowuje się inaczej. Kiedy dziewczynki w zasadzie od małego były przygotowywane do roli żony i matki. Dzisiaj dzieci traktuje się jak... dzieci. Mają się bawić i być beztroskie i niewinne. Dlatego głupotą jest porównywanie dawnych czasów do dzisiejszych.

Ale niestety, edukacja seksualna w Polsce cały czas jest tematem tabu. Być może dlatego, tak wiele bardzo młodych ludzi (nie tylko dziewczyn) decyduje się na tak poważny krok, którym jest uprawianie seksu. Często jest to zwyczajna ciekawość. A niedouczenie powoduje, że dzieciaki się nie zabezpieczają...

Marlenn
Marlenn
63710 lat temu
sailor • 10 lat temu
Jestem jak najbardziej... ZA. Jeden raz w życiu potrzebowałam tabletki po, bo zawiodła od lat stosowana antykoncepcja (mimo, że miałam dni niepłodne). Zdobycie recepty graniczyło niemalże z cudem. Objechałam chyba z kilka przychodni, aż w końcu wypisała mi pediatra mojej córki. Z wielką łaską. Sama tabletka kosztowała 50 zł. Żyjemy w cywilizowanym kraju, każdy ma swój rozum i jest mniej lub bardziej doedukowany seksualnie. Skoro ludzie się decydują na seks, to powinni mieć dostępny każdy rodzaj antykoncepcji.

Zgodzę się z Tobą @sailor . Ale jedynym faktem, który mi będzie przeszkadzać, to ten, ze dzieciaki gimbusy też będą miały do nich dostęp. No ale niestety, minęły już dawno te pokolenia, gdzie seks był tematem tabu. Teraz 15 latki są bardziej doświadczone niż co niektóre 30 latki . No ale mniejsza o to..

Moje pytania: Gdzie takie tabletki dostaniemy (w aptece?) i jaka będzie ich cena?
I moje drugie pytanie: Czy zażywanie ich nie jest groźne dla zdrowia?

Malinowa92
Malinowa92
7.56k10 lat temu
sailor • 10 lat temu
Jestem jak najbardziej... ZA. Jeden raz w życiu potrzebowałam tabletki po, bo zawiodła od lat stosowana antykoncepcja (mimo, że miałam dni niepłodne). Zdobycie recepty graniczyło niemalże z cudem. Objechałam chyba z kilka przychodni, aż w końcu wypisała mi pediatra mojej córki. Z wielką łaską. Sama tabletka kosztowała 50 zł. Żyjemy w cywilizowanym kraju, każdy ma swój rozum i jest mniej lub bardziej doedukowany seksualnie. Skoro ludzie się decydują na seks, to powinni mieć dostępny każdy rodzaj antykoncepcji.

Marlenn • 10 lat temu
Zgodzę się z Tobą @sailor :). Ale jedynym faktem, który mi będzie przeszkadzać, to ten, ze dzieciaki gimbusy też będą miały do nich dostęp. No ale niestety, minęły już dawno te pokolenia, gdzie seks był tematem tabu. Teraz 15 latki są bardziej doświadczone niż co niektóre 30 latki ;). No ale mniejsza o to.. Moje pytania: Gdzie takie tabletki dostaniemy (w aptece?) i jaka będzie ich cena? I moje drugie pytanie: Czy zażywanie ich nie jest groźne dla zdrowia?

Takie tabletki to raczej tylko w aptece. Myślę, że ich częste używanie na bank może zaszkodzić.

Marlenn
Marlenn
63710 lat temu
animavilis • 10 lat temu
Ja uważam, że to bardzo dobra decyzja. Mówicie tu dużo o nastoletnich dziewczynach. Cóż.. dla mnie to nieco płytkie podejście, dlatego, że jeśli czternastki, czy piętnastki uprawiają seks i chcą tego, będą go uprawiać bez względu na to, czy tabletka po, jest dostępna z receptą, czy bez niej. Z dwojga złego, lepsze to, niż aborcja, a mówię o tym, ponieważ osobiście znam żywe przykłady na to. Mieszkam w niewielkiej miejscowości, a jak wiadome w miasteczkach wieści szybko się rozchodzą. Z resztą w ciążę zachodzą nie tylko nastolatki, ale kobiety w KAŻDYM wieku. I do czego zmierzam? Otóż, mówicie też o wstydzie, że dziewczyny będą czuły się głupio kupując tabletkę po, a uwierzcie, że ja czułabym się lepiej mając lat 15-16, niż 50 :) . Polska to jednak kraj zaściankowy. W Niemczech, Holandii, czy Wielkiej Brytanii dla nikogo szokiem nie jest nastolatek kupujący prezerwatywy, czy dziewczyna kupująca tabletki antykoncepcyjne, a u nas tragiczna jest wizyta u ginekologa w wieku kilkunastu lat. A znam to z własnego doświadczenia, ponieważ jestem epileptyczką, przez co badania ginekologiczne również wchodzą w zakres moich badań obowiązkowych mniej więcej raz w roku i pamiętam jak dziś moment w którym zapytałam grupkę pań, która jest ostatnia w kolejce do ginekologa, a miałam 16 lat. Ich krzywe spojrzenia przeszywały mnie co chwilę. Ograniczenie Polaków przeraża. Nawet w średniowieczu nie było niczym nadzwyczajnym uprawianie seksu, czy rodzenie dzieci w wieku nastu lat, a teraz w XXI wieku jest i to na gigantyczną skalę. To smutne i chore. Dostęp do leków powinien mieć każdy. Ja w ogóle jestem zdania, że na receptę powinny być wyłącznie leki, które naprawdę tego wymagają. Każdy rodzi się po to, by mieć prawo decydować o swoim życiu.

O to to.. Miałam jeszcze dopisać w poprzedniej wypowiedzi, że jesteśmy niestety 100 lat za murzynami jeśli chodzi o stosunek (może to złe słowo ) do jakichkolwiek wizyt u ginekologa, czy antykoncepcji..
Popatrzcie, jak inne kraje mają rozwinięte chociażby lekcje dotyczące seksu. A u nas? W szkołach są prowadzone lekcje, pamiętam, bo miałam, ale tylko raz w tygodniu i tylko w gimnazjum. Z czego nie było to obowiązkowe. Druga sprawa, za granicą prezerwatywy dostępne są od ręki i to za darmo. A u nas? Kupujesz gumki i widzisz minę babki w sklepie. Tak, jakby to było coś złego, że dbasz o swoje zdrowie i używasz antykoncepcji. No nigdy tego nie zrozumiem.. Ahhh, to nasze społeczeństwo.

1 2 3 4
Niestety nie możesz się już wypowiedzieć w tym temacie, ponieważ został zamknięty.