
OPERACJE PLASTYCZNE ;)
Cześć dziewczyny!
Chciałabym poznać Wasze zdanie na temat operacji plastycznych. Czy znacie kogoś kto poddał się takiemu zabiegowi, a może same odważyłyście się na taką zmianę? Czy była to dobra decyzja, czy raczej żałujecie? Czy miałyście jakieś problemy ze zdrowiem, ze skórą? A może chciałybyście coś zmienić w swoim wyglądzie, ale boicie się tak odważnych kroków? Sama zastanawiam się nad delikatną korektą nosa, bo marzy mi się taki idealny nosek.
Ja osobiście uważam, że operacje plastyczne to coś pozytywnego. Podwyższają naszą samoocenę, dodają pewności siebie, leczą z kompleksów, sprawiają, że dobrze czujemy się w swoim ciele.
Oczywiście każdy medal ma dwie strony. Tak więc i operacje plastyczne często są jednak czymś negatywnym, bo przecież zawsze może pójść coś nie tak i zamiast pomagać niestety szkodzą. Dzieje się tak często w przypadku znanych osób, które nadużywają chirurgi plastycznej.
Poniżej kilka zdjęć osób, które poddały się operacjom plastycznym. Czy każdej z nich wyszło to na dobre, czy raczej było to zbędne?











Haahahhaha! Glonojad! Dobre określenie.
A Dodzie operacja plastyczna jednak dużo pomogła moim zdaniem.

Ja ze swoich też nie jestem zadowolona, ale cóż.. Na forsie nie śpię, a po 10 latach ponoć trzeba wymieniać implanty, więc koszt naprawdę duży .
Ja jak miałabym możliwość, to skorygowałabym sobie nos, bo jest dla mnie za duży . Ale naoglądałam się tych wszystkich programów i miałam dość, jak na to patrzyłam, co z ludźmi robią wtedy

Na to jednak bym się nie odważyła. Rozcinanie, wkładanie czegoś sztucznego, zszywanie, dziura w piersiach- aż mnie ciarki przeszły.. :p

Też chciałabym skorygować nos. A co robią z ludźmi wtedy? Operacji plastycznych nosa nie oglądałam, jedynie biustu.

Poogladaj sobie na yt albo "sekrety chirurgii" . Walą w nos młotkiem żeby tą kość rozwalić

No takim lekarskim oczywiście, ale ja na to patrzeć nie mogłam, zwijałam się z bólu na samą myśl . Nie wiem, czy warto jest tak cierpieć

Jeśli efekty są pozytywne to może i warto..
Fajnie byłoby mieć idealny nosek.

ja nigdy w życiu nie poddałabym się operacji plastycznej jestem zdania, że "pod nóż" to tylko dla "ocalenia życia" ;P
mimo, że nie ze wszystkiego w moim ciele jestem do końca zadowolona to uważam, że nie jest aż tak źle żeby ingerencja chirurga plastycznego była konieczna ;D
ale patrząc na niektóre zdj. wyżej - szczególnie te z profilu to jestem w stanie zrozumieć ich decyzję...nie każdy jest odporny psychicznie, niektórzy wyglądem zewnętrznym korygują swoją niską samoocenę, która często z tym wyglądem nie ma nic wspólnego tylko siedzi głęboko wewnątrz...

Cóż.. W dużej mierze masz rację, ale są też inne, ważniejsze w praktyce, plusy takiej operacji. Nie od dziś wiadomo, że osoby ładne mają większe szanse na znalezienie dobrze płatnej pracy. Np. w Korei, gdzie operacje plastyczne to chleb powszedni, ludzie właśnie z takich przyczyn poddają się operacjom plastycznym. Społeczeństwo w dużej mierze wpływa na naszą samoocenę. ;/

tak, społeczeństwo wpływa....dlatego też pisałam o odporności psychicznej jedni ją mają, drudzy poddają się nurtowi

@kalinus w większości wykonywanych operacji plastycznych nie chodzi o to, ża pacjent jest słaby psychicznie. Przeważnie pacjenci mają problemy zdrowotne albo niektóre częsci ciała, które ich zwyczajnie oszpecają np. zwisająca skóra po schudnięciu, obwisłe piersi.
Często są to też zwykłe względy estetyczne, takie jak w obrazkach wyżej: krzywy nos, zbyt wysunięta broda albo opadająca powieka.
Inną opcją jest chęć upiększania się.
Dlatego trochę złymi kategoriami opisujesz przyczyny takich operacji.
Sama może kiedyś bym się zdecydowała na taką operację, ale na razie nie mam co w sobie poprawiać Podobam się sobie, mimo małego biustu. Jestem odporna psychicznie ale tu nie o to chodzi.
Aczkolwiek, sama już poszłam pod nóż, z jednej strony ze względów zdrowotnych, a z drugiej z własnego wymysłu - cesarka. I jestem niesamowicie zadowolona

A ja tam bym sobie chętnie poprawiła kilka rzeczy - po pierwsze brodę, bo po zdjęciu aparatu ortodontycznego 'coś' mi się z nią stało, i gdy się uśmiecham robi się dołek z boku, co wygląda mało estetycznie, po drugie (gdybym została nagle multimiliarderką) powiększyłabym sobie biust i usta, bo tych dwóch części ciała praktycznie nie posiadam Ale to tylko takie gdybanie, bo raczej nigdy nie będzie mnie na to stać. I macie rację - wygląd w dzisiejszych czasach jest bardzo ważny, pomaga zdobyć pracę i tak dalej, no i faceci niestety w większości też są wzrokowcami... więc ładna zazwyczaj ma większe powodzenie. I oczywiście dodaje pewności siebie.
Jeśli chodzi o zdjęcia powyżej - wg mnie Dodzie czy Megan operacje na pewno pomogły w karierze, Siwiec wyglądała lepiej bez nich, pani z 6 zdjęcia też z pewnością bardzo pomogły (wygląda rewelacyjnie na tym zdjęciu 'po'!). Ale widziałam też fotki, na których panie po operacjach plastycznych wyglądały milion razy gorzej, niż przed. Co kto lubi, każdy wszak ma inną estetykę.


Siwiec wygląda teraz moim zdaniem tragicznie. Wary obciągry bleeee....
Ja osobiście za kilka lat bym chciała zrobić sobie zabieg na opadających powiekach, bo mam opadające genetycznie więc za kilka lat zakryją mi całkowicie powieke ruchomą Koszmar Dlatego chciłabym je usunąć przez co oko będzie wyglądało na większe, a nie zawsze takie zmęczone jak teraz