Nastoletnie matki.
Hej dziewczyny Jestem nastoletnią mamą małej Lenki Czy są tu również takie mamy? Pozdrawiamy
szkoda, że jest błąd z wczytywaniem zdj. na większe, bo nie widać dobrze Twojej ślicznotki ;/
....ja nie -nasto, a -dziesto letnia mama ;P prawie 16 miesięcznej Inki
Ja nie jestem na szczęście, ale jak widze osiedlowe "matki" 17-o letnie z ich chłopakami - dresami, to az mi się słabo robi...
Oczywiście nie wrzucam wszystkich do jednego wora, ale znam przynajmniej 5 dziewczyn pasujących do powyzszego opisu ;/
Ja wprawdzie nie jestem jeszcze mamą, ale pomimo moich dopiero 19 lat jakoś często się zastanawiam jak by to było. Duża rodzina to moje marzenie, i chciałabym mieć możliwość założyć ją jak najszybciej
Ja mam 20 lat, także okres naście już za mną. Dziecka nie mam i jak na razie nie chciałabym mieć, bo nie czuję się na nie gotowa. Mam inne priorytety na ten moment niż zakładanie rodziny, czy rodzenie dzieci. Wiem, wiem dziecko w niczym nie przeszkadza... ale ja chciałabym żeby moje dziecko było w 100% chciane i miało wszystko czego potrzebuje
Nigdy nie potępiam młodych matek, ale też nie pochwalam ciąży w wieku naście. Nie sądzę żeby był to dobry wiek na wychowywanie maleństwa, kiedy matka sama jeszcze jest w sumie dzieckiem. Sprawa ma się inaczej jeśli młodej pomagają rodzice, jest przy niej ojciec dziecka, ale wiele jest przypadków gdzie taka dziewczyna nie daje rady, nie ma wsparcia, pomocy, a niewinne dziecko przez to cierpi.
Tak czy inaczej kiedy dziecko już jest, to zawsze zasługuje na miłość matki. Dziewczyny, które stanęły przed zadaniem wychowania dziecka młodo i starają się dać dziecku wszystko co najlepsze, podziwiam i zawsze życzę szczęścia Tak też Tobie życzę szczęścia i siły
A malutka śliczna
Ja mam 19 lat i choć emocjonalnie jestem gotowa na dziecko, nie moglabym sie teraz na nie zdecydować. Chciałabym najpierw skończyć studia, znaleźć dobrą, satysfakcjonującą mnie prace ( szczesliwa mama to szczesliwe dziecko), by dac mu wszystko czego potrzebuje i na co zasluguje. Ale wszystkie mlode mamy bardzo podziwiam, bo to nie latwa sprawa. Twoja malutka jest przesliczna. Powodzenia
A ja mam 20 lat i maleństwo w brzuszku
Nie ma nic piękniejszego jak widok oraz bicie serduszka naszego dziecka na usg
coś pięknego
Każdy jest gotowy do bycia mamą w swoim czasie, dla jednej kobiety jest to wczesny wiek,dla innej późniejszy. To nie jest powiedziane,że nastoletnia mama sobie nie poradzi,bo sama jest dzieckiem.. są przypadki gdzie taka właśnie osoba jest mądrzejsza oraz bardziej odpowiedzialna niż nie jedna 30...
Jeśli już się zdarzyło jako nastolatka,to najważniejsze dać dużo miłości i mieć wsparcie rodzinne
Troche zrozumienia dziewczyny.
pozdrawiam
Trudno jest obiektywnie spojrzeć na takie sytuacje, właściwie to zależy od różnych czynników czy jest złe czy dobre. Ja nie mam nic przeciwko takiemu rozwiązaniu, to jest wyłącznie osobista sprawa i ludzie nie powinni o tym plotkować. Twoja córeczka jest cudowna, mam roczną siostrzyczkę Lenkę
Ja mam obecnie 19 lat i siedzi u mnie na kolanach mój 4-miesieczny skarb.
Niczego nie załuję i ciesze sie ze go mam i to z kim go mam
matura przede mna ale dzieki niemu mam wieksza motywacje.
Nie oddałabym mojego zycia za zadne inne
a ja mojej pociechy spodziewam się w lipcu i zgadzam się, widok maleństwa na USG to najlepszy widok na świecie. Mi i mojemu narzeczonemu łezka poleciała
Ja już nastoletnia nie jestem ,ale zaszłam w pierwszą ciążę mając 16 lat 9urodziłam gdy skończyłam 17) ,w drugą ciążę zaszłam w wieku 22 lat
Wychowywałam dziecko samodzielnie,nikt mi nie pomagał,byłam sama i dałam radę. Gdy córa miała 2 lata spotkałam swojego obecnego męża
Emocjonalnie to myślę, że jestem gotowa na dziecko, jednak z praktycznego punktu widzenia to nie chciałabym jeszcze go mieć, nacieszyć się młodością narazie. Jednak gdyby tak wyszło - cieszyłabym się i starała dać mu wszystko co najlepsze bo wiadomo, że moje dziecko byłoby moim skarbem. Większość matek nastoletnich jakie znam to.. eh szkoda gadać.. i właśnie dlatego ludzie są do nich uprzedzeni. Jednak szanuję również te nastoletnie matki które dają radę. No i wiadomo, że o wiele łatwiej gdy ma się wsparcie ojca dziecka i rodziców, bez tego młoda osóbka nie wiem jak może sobie poradzić, takiej sytuacji nie życzę nikomu...
Bardzo pragnę mieć dziecko ale stwierdzilam ze pierwsze wesele na ktorym chcę się bawić do rana bez obawy ze jestem w ciąży i może mnie ktoś uderzyć czy mając już dziecko i będzie ono przerzucane z rąk do rąk. A po drugie nie mogę znieść jak pary sa ze sobą rok czy nawet miej (ja z moim S jestem 3 lata i jeszcze uczę się jaki on jest jeszcze go poznaję) i biorą ślub bo dziecko w drodze. Chce powiedzieć kiedyś swojemu dziecku że jest na świecie i jego rodzice są ze sobą nie z obowiązku tylko prawdziwej miłości. Oczywiście nie mam nic do nastoletnich matek ale trochę rozwagi i będzie wszystko ok .
Fakt nie jestem już nastką ale nie mam też dużo ponad 20 lat bo 24
Owszem moim zdaniem rodzenie dziecka w wieku 16 lat jest lekko zastanawiające jeżeli dziewczyna chciała mieć już dziecko ale nie potępiam tego bardzo, bo nie mam do tego prawa inaczej jest gdy sie ``wpadnie` - wtedy gdybym mogła życzyłabym sobie aby to dziecko stało sie dla takiej dziewczyny i jej chłopaka oczkiem w głowie, aby dla niego przestawili swoje życie i priorytety i żeby ich świadomość i odpowiedzialność była odpowiednia dla dziecka.
Inaczej jest gdy są rodziny patologiczne - alkohol, narkotyki .. - tutaj nie ma dla mnie wytłumaczenia gdy 16-18 latka ma co roku dziecko ..
Ważne żeby rodzice nastolatki pokazali jej jak być dorosła i wbili jej do głowy nowe wartości
A sama osobiście mam już lekkie parcie na dziecko, ale wiem że nie mogę sobie jeszcze na nie pozwolić - nie mam odpowiednich warunków - więc trzymam sie dzielnie mam dość duży instynkt w sobie już .. ale chce aby to była decyzja odpowiedzialna i z moją świadomością że dam radę razem z moim ukochanym
A wiecie co mnie najbardziej wkurza w tych czasach ?
Jak informuję moją rodzinę, przyjaciół, znajomych .. że wychodzę za mąż słyszę :
JESTEŚ W CIĄŻY ? WPADŁAŚ ? SPODZIEWACIE SIE DZIECKA ?
Serio teraz nie można wyjść za mąż bez ciąży ? jestem aż tak dziwna ? wrrrr...
A to tego taki ironiczny uśmieszek na ich twarzach - jakby ciąża była najgorszym w życiu wydarzeniem ..
Jakbym popełniła największy błąd w życiu - będąc w 6 letnim związku mając 24 lata a luby 29 ..
ale sie znów zbulwersowałam..
A ja pozdrawiam wszystkie nastoletnie mamusie! Nie ma na co czekać Ja mam 19 lat i w zeszłym roku wzięłam ślub Mamą jeszcze nie jestem, ale myślę o tym coraz częściej!