
Praca nad morzem?
nie wiem co mam robić..
Mama znalazła mi pracę u niej w zakładzie 1200 zł na rękę,Jako bufetowa nie narobię się za bardzo ale wiadomo pielgrzymki..Napisałam już podanie o pracę i tak na prawdę wystarczy zanieść papiery i będę podpisywać umowę.ale wiadomo mama załatwiła mi tą prace i z jednej strony będzie miała ''przesrane'' bo ja zrezygnowałam nie wiem dlaczego no ale cóż ona tak twierdzi.
Druga opcja to wyjazd na dwa miesiące nad morze.. chłopaka brat nam to załatwił pensja około 2500 z wyżywieniem i zakwaterowaniem moi rodzice nie mogą uwierzyć że osoba bez doświadczenia dostanie tyle pieniędzy,więc się buntują mówią że nie wypłacą mi zapewne pieniędzy że coś tam .. ta kierowniczka niby młoda ona rozumie nasze obawy ale teoretycznie wpuszcza do domu też obce osoby..
miałabym pracować 8-10 godzin dziennie raczej ona mówi że nie przewiduję wolnego ale zawsze daje 2 dni żeby każdy sobie odpoczął bo jak to ona twierdzi trzeba też sobie odpocząć a nie harować cały czas bo ona też była młoda i wie jak to jest.. stawka niby 5.50-6 zł na godzinę ale ona mówi że daję premie od 500-1000 zł i że nie miała takiej sytuacji że dziewczyny wychodziły na mniej niż 2500 chyba że brały duuuużo urlopu.. wszystko pięknie wygląda ale wiadomo ze rodzice się martwią.wiadomo mogłabym pracować nawet te 12 godzin dziennie ,jestem młoda więc raczej nie ma czegoś takiego że jestem mega zmęczona..2500 z wyżywieniem i noclegiem to według mnie bardzo dużo zwłaszcza że w częstochowie stawki to 1200 ;/ lub brak pracy
Jest to oczywiście praca sezonowa..
dziewczyny co wybrałybyście? ja już mam mętlik w głowie..moja rodzina już mnie chyba całkowicie znienawidzi.. po prostu nie wiem co mam robić..
____
mam 19 lat ale wiadomo mieszkam u nich więc muszę się z ich zdaniem liczyć bo zapewniają mi mieszkanie i utrzymują mnie gdy chodzę do szkoły

Jestem z Koszalina - 12 km od Mielna Powiem tak nad morzem zapierdziel straszny Kasa duża owszem bo sama pracuje w wakacje nad morzem więc wiem ale powiem jak to wygląda. Praca impreza praca impreza praca impreza. Jak znajdziesz czas na sen to gratuluje A nie ważne gdzie być pracowała czy henna czy pamiątki czy cokolwiek zapierdol straszny Zostań tam gdzie jesteś Uwierz nie warto Bo nawet ta oferta mi dzika się wydaje 500 zł premii o-O Oj nikt z moich znajomych się z tym nie spotkał ale owszem zarobki niezłe ale większość wydasz na zakwaterowanie i chlanie Ja problemu nie miałam rowerkiem 30 min. Pracowałam rok temu na hennie 40 zł dziennie gwarantowane + % z zarobionych pieniędzy i raz mialam 50 -60 zł dziennie dla siebie a czasem dochodziło do 300

2500 miesięcznie to nad morzem naprawdę możliwa stawka ;p
co prawda pracowałam nawet 12 godzin dziennie - dzień w dzień - ale pensja była właśnie taka, a do tego wyżywienie i zakwaterowanie w cenie
co Tobie poradzić? jeśli praca tej bufetowej to też na sezon - nawet bym się nie zastanawiała - za dwa miesiące wrócisz z niezłą sumką na koncie i udowodnisz :p
jeśli jednak masz okazję do stałej pracy... sama nie wiem ;/

A co miałabyś robić? Kasa jest duża ale chyba nie warto. To prawda że nad morzem pracuje się ok 10-12 godzin dziennie i wtedy idzie dużo zarobić. Ale teraz kwestia ile wytrzymasz ja wolałabym mieć 1200 i być blisko domu

ja bym pojechała I tak masz wakacje więc nie masz żadnych poważnych obowiązków i chyba trójki dzieci nie zostawiasz w domu A rodzice powinni się cieszyć, że nie chcesz całych wakacji spędzić na obijaniu się. Wiadomo, że ryzyko zawsze jest ale kto nie ryzykuje ten nie pije szampana

8-10 godzin, a wyjdzie ostatecznie, że będziesz zapieprzać 15h...są też przypadki, że kasy nie wypłacają. jeżeli masz pewną pracę, wiesz, że się nie narobisz itd. to zostań tam o co Tobie więcej, 1200 to i tak dobrze.

Ja bym została, bo wątpię, że te 2500 Ci wypłacą i jeszcze zapewnią wyżywienie i nocleg...Albo dostaniesz mniej i nocleg z wyżywieniem wliczone, albo będą Ci kazali zapłacić. Koleżanko, nie ma tak kolorowo
No chyba, że będziesz zapierdzielać jak dziki osioł bez wytchnienia 24 na dobę...

Ja b ym wybrała stałą pracę.... Wolałabym zarabiać regularnie 1200zł niż 5000zł w 2 miesiące.. Bo sezon się skończy i co potem? Nie jest łatwo o pracę szczególnie na etet z umową na stałe(bo zakładam ,że taką byś dostała).
Edit. Doczytałam ,że obie prace są sezonowe.... W tym wypadku chyba jednak zdecydowałabym się na wyjazd