Chłopak mojej koleżanki i... ja.
Dramat.
Moja bardzo dobra koleżanka spotyka się od ponad miesiąca z jednym gościem. Jest w niego zapatrzona niepojęcie. Jestem jedyną osobą, z jej bliższych znajomych, która nie miała jeszcze wątpliwej przyjemności Go poznać.
Chłopak miał ( podobno kidyś ) konta na większości portali społecznościowych, i takich jakby randkowych. Tam się właśnie poznali. Ja od lat szkolnych mam konto na fotka pl, i jak mi sie o nim przypomni raz na jakiś czas, to sobie tam wejdę. I co widzę? Wiadomości, komentarze, jakieś tam inne znaczki, serduszka, od niego właśnie...
Rozmawłam o tym, z koleżanką, miała Ją zapytać, czy oni są razem, czy już się może nie spotykają, może o czymś nie wiedziałam. Okazało się, że powiedział Jej, że chcę ją wyłącznie jako KOLEŻANKĘ, ale sypiać mają wyłącznie ze sobą -.- Obiecał Jej, że usunie wszelkie konta już dawno temu.
Może to nie było w pożadku, ale odpisałam mu na wiadomości, żeby trochę go podpuścić. Zapytałam, jakie ma plany na Sylwestra, czy ma dziewczynę, czy się z kimś spotyka. No i naturalnie, jaki to on nie jest samotnyyyyy -.-
No i dzisiaj się z Nią umówiłam, i chcę Jej o tym powiedzieć. Strasznie się boję Jej reakcji, bo wiem, że strasznie jest głupia za Nim.
No i mam wielkie wątpliwości, czy w ogóle dobrze zrobiłam, że mu odpisałam -.- Chyba powinnam, w ogóle to olać, i się w to nie mieszać. Co byście zrobiły na mim miejscu?
Ja bym jej powiedziala. Jestem w podobnej sytuacji, tylko jestem byłą chlopaka, ktory to do mnie pisze, więc podkablowalam o tym jego nowej lasce, bo wiem, ze to samo robil mi, kiedy byl ze mna.
Pokaz jej te wiadomosci najlepiej, zeby nie miala watpliwosci
Taki facet to porażka.. i co to w ogóle za propozycja.. Ja na Twoim miejscu powiedziałabym koleżance, tym bardziej jeżeli macie ze sobą dobre kontakty. Może jej to nie będzie przeszkadzało, ale Ty będziesz miała czyste myśli
Powiem Jej dziś na pewno, umówiłyśmy się na 18 ;D
Martwię, że po prostu, że Pna go usprawiedliwi, a ja będę " ta zła" która knuła za plecami...
Ja uwazam, ze bardzo dobrze zrobilas, tak go podpuszczając. Pokaz to kolezance, zaznacz, że nie mialas złych intencji i podpuść ją, żeby Cię z nim poznała, ale by mu było wstyd
predzej czy później i tak by sie dowiedziała, takze dobrze zrobiłaś Lepiej się nie angazowac w coś co i tak jest jednym wielkim kłamstwem.
niezłe ziółko z tego misiaczka. Jakbym takiego spotkała to chyba bym mu wyrwała to i owo i rzuciła psom na pożarcie ;P Powiedz jej. Może wyjdziesz na tą złą, jednak może się okazać, że dzięki Tobie koleżanka przejrzy na oczy.
On nie jest osobą, która zna wstyd ;D
Serio. Opowiadal naszym koleżankom chwaląc się, że na pewnej imprezie uderzył jakąś młodą panienkę, bo się śmieła, z tego, że Jego koledzy się biją -.-
To jest TAKI " rodzaj" faceta. Najgorsze jest to, że Jej sie chyba własnie takie chamstwo, i prostactwo podoba, i nic się już nie da z tym zrobic. Jestem prawie pewna, że powie im " nooo ale co to takiego, przecież powiedział mi, że my nie jesteśmy razem".
Ja na Twoim miejscu nie miałabym skrupułów i powiedziałabym o wszystkim tej koleżance, zwłaszcza jeśli to jest jakaś Twoja bliższa koleżanka Po pierwsze, szkoda dziewczyny i ja na jej miejscu chciałabym wiedzieć żeby nie angażować się bez potrzeby i nie marnować czasu na takiego typa. Po drugie może otworzy to jej trochę oczy bo układ typu "jesteśmy tylko znajomymi do łóżka" jest chory Kiedyś, może nie od razu, będzie Ci wdzięczna że ją ostrzegłaś
Przepraszam, że jak to będzie jej pasowało to zbyt mocno nie będzie od niego odbiegała Jak dla mnie takie zachowanie to frajerstwo.. Powiedz jej, będziesz spokojniejsza, a ona zrobi z tym co będzie chciała.
Niestety masz dużo racji. To jest tak, że ona bardzo stara się nie widzieć tego Jego cebulactwa.
Może po prostu pokaż jej te wiadomości i wszstko od niego. Ja nie chciałabym miec faceta, który choćby "mocniej" pisze z inną laską.
Ja nie chcę nikogo oceniać, ale Twoja koleżanka jest dziwna, skoro zgodziła się na układ "koledzy do łóżka", to jest chore. Moim zdaniem powinnaś powiedzieć. Nie rozumiem, co to w ogóle ma być za znajomość. Koleś, który ewidentnie mówi, że chce tylko poruchać i dziewczyna, która się na to zgadza. To jakaś paranoja
Pewnie bedzie dym... ja bym powiedziala od razu a nie podpuszczala go. Skoro kolezanka jest tak bardzo za nim to pewnie bedzie miala pretensje tez do ciebie, ze do niego pisalas takie rzeczy chociaz wiedzialas, ze jest zajety
Rozumiem, ze to nie bylo na powaznie ale czy ona tez to bedzie rozumiala?
No właśnie takie sytuacje są głupie, bo Ty chcesz dobrze, a dziewczyna może to odebrać różnie. Mimo wszystko Ty robisz dobrze. Ona sama zrobi, co będzie chciała z tą informacją, a skoro lubi takich 'facetów' to nich potem nie płacze
Zbieraj dowody, bo takie sytuacje nie są proste, a co najgorsze wszystko może obrócić się przeciwko Tobie. Chcesz dobrze, ale jeżeli koleżanka jest w niego ślepo zapatrzona to może nie byc to taka łatwa sytuacja.
Wcale Ci się nie dziwię, że boisz się powiedzieć koleżance, bo to sytuacja bardzo dziwna. Ale chcesz dobrze i ona powinna wiedzieć. Dziwi mnie układ na jaki poszłaa, bo na kilometr czuć, że coś śmierdzi. Jesli się na Ciebie obrazi - kiedyś zrozumie, że chciałaś dobrze. Ale będziesz fair uświadamiając ją na jakiego kretyna wpadła. Screeny również nie są złym wyjściem, bo to trochę Twoja ochrona.....