Dzwoni do mnie byly

Strona 2 / 2

dastiina
dastiina
8.9k1 miesiąc temu
justylen • 1 miesiąc temu
Otrzymałam od niego wiadomość następną ,że chce odbudować znajomość, która jaką ja na samym początku z ignorowałam, ale po jakimś czasie odpisałam z pytaniem w jaki sposób? On mi zaczął stawiać warunki. W momencie gdy mnie żle potraktował powiedziałam mu wprost o tym. On uznał to jako jeden z warunków odbudowania tej znajomości, żebym mu nie zwracała uwagi jak żle wobec mnie postępuje. Poczułam się potraktowana przedmiotowo i nie ludzko.

Olej typa, zdecydowanie na Ciebie nie zasługuje.

NowWhat
NowWhat
7.21k1 miesiąc temu
justylen • 1 miesiąc temu
Otrzymałam od niego wiadomość następną ,że chce odbudować znajomość, która jaką ja na samym początku z ignorowałam, ale po jakimś czasie odpisałam z pytaniem w jaki sposób? On mi zaczął stawiać warunki. W momencie gdy mnie żle potraktował powiedziałam mu wprost o tym. On uznał to jako jeden z warunków odbudowania tej znajomości, żebym mu nie zwracała uwagi jak żle wobec mnie postępuje. Poczułam się potraktowana przedmiotowo i nie ludzko.

To już jest czerwony alarm, omijaj gościa szerokim łukiem. Nikt nie ma przyzwolenia na złe traktowanie drugiej osoby, a on sobie właśnie to chce zapewnić.

justylen
justylen
6541 miesiąc temu
justylen • 1 miesiąc temu
Otrzymałam od niego wiadomość następną ,że chce odbudować znajomość, która jaką ja na samym początku z ignorowałam, ale po jakimś czasie odpisałam z pytaniem w jaki sposób? On mi zaczął stawiać warunki. W momencie gdy mnie żle potraktował powiedziałam mu wprost o tym. On uznał to jako jeden z warunków odbudowania tej znajomości, żebym mu nie zwracała uwagi jak żle wobec mnie postępuje. Poczułam się potraktowana przedmiotowo i nie ludzko.

NowWhat • 1 miesiąc temu
To już jest czerwony alarm, omijaj gościa szerokim łukiem. Nikt nie ma przyzwolenia na złe traktowanie drugiej osoby, a on sobie właśnie to chce zapewnić.

Czasami się zastanawiam czy ja przyciągam takich facetów, czy inne kobiety też miały takie doświadczenia..

Jasia
Jasia
2.39k1 miesiąc temu

Olej go, jeśli nie masz z nim już nic wspólnego to zablokuj numer. Coś mi się wydaje, że komuś 'żal d*pę ścisnął' a tobie to tylko miesza w głowie. Nie musisz być dla niego miła, nic nie musisz...

Janettt
Janettt
11.96k1 miesiąc temu

Teraz z doświadczenia mogę spokojnie napisać, zerwać kontakt z tym narcyzem i manipulantem. 🤗
Dobrze Ci to zrobi, a on Ci nie będzie mieszał w głowie

Crystal1994
Crystal1994
2.08k1 miesiąc temu

To co piszesz to brzmi, że koleś jest toksyczny i sam nie wie czego chce...
Wiesz co Ci powiem - skoro po rozstaniu czujesz się lepiej, to zaufaj sobie!!!

Byłam kiedyś w relacji gdzie miałam rollercoster, raz super, a raz mi się wszystkiego odechciewało. To "super" uzależnia, wraca się do tego myślami. Ale związek jest po to, byś czuła się w nim dobrze, bezpiecznie nie musiała się zastanawiać, co będzie za chwilę. Z tym kolesiem związałam się ponownie po kilku lata. i to był błąd! Wielki. Bo było fajnie... I było mega nie fajnie. I powinnam posłuchać siebie, a tego nie zrobiłam, bo "wierzyłam", że się zmieniło. I jak żałuję, że kogoś poznałam, to właśnie jego...

Od 5 lat jestem z moim mężem i widzę jaka to jest różnica!
Przed moim mężem byłam w relacji też z specyficznym kolesiem, raz był, raz go nie było. Któregoś razu powiedziałam "to był ostatni raz" i był. Pisał do mnie ze 2 razy, że musi ze mną porozmawiać, ale zignorowałam. Nie odezwał się nigdy więcej. Oczywiście myślałam jeszcze o nim, ale nigdy się nie odezwałam, przerwałam tę durną relację i to była bardzo dobra decyzja!

Powtórzę - związek jest po to, by było fajnie. Wiadomo, że są kłótnie, problemy, ale ważne żebyś czuła się w relacji dobrze, pewnie, bezpiecznie. Zaufaj sobie i myśl i sobie - nie musisz się przejmować tym, że on "czuje pustkę" - to nie jest Twój problem. A skoro sama pisze, że czujesz, iż traktuje Cię przedmiotowo - to się nie zmieni.
Oczywiście zrobisz jak uważasz, ale ja na Twoim miejscu urwałabym kontakt, nie pisałabym, nie pytała o nic. Za dużo w moim życiu było toksycznych facetów i nie ma w nim miejsca na żadnego więcej, bo to jest tylko strata własnego życia! Marnowanie czasu, który można by wykorzystać na poznanie kogoś serio fajnego i wartościowego albo na wykorzystanie na to, by zadbać o samą siebie.

justylen
justylen
6541 miesiąc temu
Crystal1994 • 1 miesiąc temu
To co piszesz to brzmi, że koleś jest toksyczny i sam nie wie czego chce... Wiesz co Ci powiem - skoro po rozstaniu czujesz się lepiej, to zaufaj sobie!!! :serce: Byłam kiedyś w relacji gdzie miałam rollercoster, raz super, a raz mi się wszystkiego odechciewało. To "super" uzależnia, wraca się do tego myślami. Ale związek jest po to, byś czuła się w nim dobrze, bezpiecznie nie musiała się zastanawiać, co będzie za chwilę. Z tym kolesiem związałam się ponownie po kilku lata. i to był błąd! Wielki. Bo było fajnie... I było mega nie fajnie. I powinnam posłuchać siebie, a tego nie zrobiłam, bo "wierzyłam", że się zmieniło. I jak żałuję, że kogoś poznałam, to właśnie jego... Od 5 lat jestem z moim mężem i widzę jaka to jest różnica! Przed moim mężem byłam w relacji też z specyficznym kolesiem, raz był, raz go nie było. Któregoś razu powiedziałam "to był ostatni raz" i był. Pisał do mnie ze 2 razy, że musi ze mną porozmawiać, ale zignorowałam. Nie odezwał się nigdy więcej. Oczywiście myślałam jeszcze o nim, ale nigdy się nie odezwałam, przerwałam tę durną relację i to była bardzo dobra decyzja! Powtórzę - związek jest po to, by było fajnie. Wiadomo, że są kłótnie, problemy, ale ważne żebyś czuła się w relacji dobrze, pewnie, bezpiecznie. Zaufaj sobie i myśl i sobie - nie musisz się przejmować tym, że on "czuje pustkę" - to nie jest Twój problem. A skoro sama pisze, że czujesz, iż traktuje Cię przedmiotowo - to się nie zmieni. Oczywiście zrobisz jak uważasz, ale ja na Twoim miejscu urwałabym kontakt, nie pisałabym, nie pytała o nic. Za dużo w moim życiu było toksycznych facetów :/ i nie ma w nim miejsca na żadnego więcej, bo to jest tylko strata własnego życia! Marnowanie czasu, który można by wykorzystać na poznanie kogoś serio fajnego i wartościowego albo na wykorzystanie na to, by zadbać o samą siebie.

Fajnie, że poznałaś kogoś wartościowego. Ja mam 30 lat i coraz bardziej po negatywnych doświadczeniach trace nadzieje, że poznam tą jedyną osobę.

Crystal1994
Crystal1994
2.08k1 miesiąc temu
Crystal1994 • 1 miesiąc temu
To co piszesz to brzmi, że koleś jest toksyczny i sam nie wie czego chce... Wiesz co Ci powiem - skoro po rozstaniu czujesz się lepiej, to zaufaj sobie!!! :serce: Byłam kiedyś w relacji gdzie miałam rollercoster, raz super, a raz mi się wszystkiego odechciewało. To "super" uzależnia, wraca się do tego myślami. Ale związek jest po to, byś czuła się w nim dobrze, bezpiecznie nie musiała się zastanawiać, co będzie za chwilę. Z tym kolesiem związałam się ponownie po kilku lata. i to był błąd! Wielki. Bo było fajnie... I było mega nie fajnie. I powinnam posłuchać siebie, a tego nie zrobiłam, bo "wierzyłam", że się zmieniło. I jak żałuję, że kogoś poznałam, to właśnie jego... Od 5 lat jestem z moim mężem i widzę jaka to jest różnica! Przed moim mężem byłam w relacji też z specyficznym kolesiem, raz był, raz go nie było. Któregoś razu powiedziałam "to był ostatni raz" i był. Pisał do mnie ze 2 razy, że musi ze mną porozmawiać, ale zignorowałam. Nie odezwał się nigdy więcej. Oczywiście myślałam jeszcze o nim, ale nigdy się nie odezwałam, przerwałam tę durną relację i to była bardzo dobra decyzja! Powtórzę - związek jest po to, by było fajnie. Wiadomo, że są kłótnie, problemy, ale ważne żebyś czuła się w relacji dobrze, pewnie, bezpiecznie. Zaufaj sobie i myśl i sobie - nie musisz się przejmować tym, że on "czuje pustkę" - to nie jest Twój problem. A skoro sama pisze, że czujesz, iż traktuje Cię przedmiotowo - to się nie zmieni. Oczywiście zrobisz jak uważasz, ale ja na Twoim miejscu urwałabym kontakt, nie pisałabym, nie pytała o nic. Za dużo w moim życiu było toksycznych facetów :/ i nie ma w nim miejsca na żadnego więcej, bo to jest tylko strata własnego życia! Marnowanie czasu, który można by wykorzystać na poznanie kogoś serio fajnego i wartościowego albo na wykorzystanie na to, by zadbać o samą siebie.

justylen • 1 miesiąc temu
Fajnie, że poznałaś kogoś wartościowego. Ja mam 30 lat i coraz bardziej po negatywnych doświadczeniach trace nadzieje, że poznam tą jedyną osobę.

Ja poznałam męża chwilę przed 30. Mój mąż jest ode mnie sporo starszy i tę lepszą żonę poznał po 40. Także ZAWSZE jest szansa na poznanie „drugiej połówki” 🩷
Życzę, żebyś spotkała kogoś naprawdę wyjątkowego dla Ciebie.

justylen
justylen
6541 miesiąc temu
Crystal1994 • 1 miesiąc temu
To co piszesz to brzmi, że koleś jest toksyczny i sam nie wie czego chce... Wiesz co Ci powiem - skoro po rozstaniu czujesz się lepiej, to zaufaj sobie!!! :serce: Byłam kiedyś w relacji gdzie miałam rollercoster, raz super, a raz mi się wszystkiego odechciewało. To "super" uzależnia, wraca się do tego myślami. Ale związek jest po to, byś czuła się w nim dobrze, bezpiecznie nie musiała się zastanawiać, co będzie za chwilę. Z tym kolesiem związałam się ponownie po kilku lata. i to był błąd! Wielki. Bo było fajnie... I było mega nie fajnie. I powinnam posłuchać siebie, a tego nie zrobiłam, bo "wierzyłam", że się zmieniło. I jak żałuję, że kogoś poznałam, to właśnie jego... Od 5 lat jestem z moim mężem i widzę jaka to jest różnica! Przed moim mężem byłam w relacji też z specyficznym kolesiem, raz był, raz go nie było. Któregoś razu powiedziałam "to był ostatni raz" i był. Pisał do mnie ze 2 razy, że musi ze mną porozmawiać, ale zignorowałam. Nie odezwał się nigdy więcej. Oczywiście myślałam jeszcze o nim, ale nigdy się nie odezwałam, przerwałam tę durną relację i to była bardzo dobra decyzja! Powtórzę - związek jest po to, by było fajnie. Wiadomo, że są kłótnie, problemy, ale ważne żebyś czuła się w relacji dobrze, pewnie, bezpiecznie. Zaufaj sobie i myśl i sobie - nie musisz się przejmować tym, że on "czuje pustkę" - to nie jest Twój problem. A skoro sama pisze, że czujesz, iż traktuje Cię przedmiotowo - to się nie zmieni. Oczywiście zrobisz jak uważasz, ale ja na Twoim miejscu urwałabym kontakt, nie pisałabym, nie pytała o nic. Za dużo w moim życiu było toksycznych facetów :/ i nie ma w nim miejsca na żadnego więcej, bo to jest tylko strata własnego życia! Marnowanie czasu, który można by wykorzystać na poznanie kogoś serio fajnego i wartościowego albo na wykorzystanie na to, by zadbać o samą siebie.

justylen • 1 miesiąc temu
Fajnie, że poznałaś kogoś wartościowego. Ja mam 30 lat i coraz bardziej po negatywnych doświadczeniach trace nadzieje, że poznam tą jedyną osobę.

Crystal1994 • 1 miesiąc temu
Ja poznałam męża chwilę przed 30. Mój mąż jest ode mnie sporo starszy i tę lepszą żonę poznał po 40. :) Także ZAWSZE jest szansa na poznanie „drugiej połówki” 🩷 Życzę, żebyś spotkała kogoś naprawdę wyjątkowego dla Ciebie. :)

Dziękuje Wszystkiego dobrego

dastiina
dastiina
8.9k1 miesiąc temu
Crystal1994 • 1 miesiąc temu
To co piszesz to brzmi, że koleś jest toksyczny i sam nie wie czego chce... Wiesz co Ci powiem - skoro po rozstaniu czujesz się lepiej, to zaufaj sobie!!! :serce: Byłam kiedyś w relacji gdzie miałam rollercoster, raz super, a raz mi się wszystkiego odechciewało. To "super" uzależnia, wraca się do tego myślami. Ale związek jest po to, byś czuła się w nim dobrze, bezpiecznie nie musiała się zastanawiać, co będzie za chwilę. Z tym kolesiem związałam się ponownie po kilku lata. i to był błąd! Wielki. Bo było fajnie... I było mega nie fajnie. I powinnam posłuchać siebie, a tego nie zrobiłam, bo "wierzyłam", że się zmieniło. I jak żałuję, że kogoś poznałam, to właśnie jego... Od 5 lat jestem z moim mężem i widzę jaka to jest różnica! Przed moim mężem byłam w relacji też z specyficznym kolesiem, raz był, raz go nie było. Któregoś razu powiedziałam "to był ostatni raz" i był. Pisał do mnie ze 2 razy, że musi ze mną porozmawiać, ale zignorowałam. Nie odezwał się nigdy więcej. Oczywiście myślałam jeszcze o nim, ale nigdy się nie odezwałam, przerwałam tę durną relację i to była bardzo dobra decyzja! Powtórzę - związek jest po to, by było fajnie. Wiadomo, że są kłótnie, problemy, ale ważne żebyś czuła się w relacji dobrze, pewnie, bezpiecznie. Zaufaj sobie i myśl i sobie - nie musisz się przejmować tym, że on "czuje pustkę" - to nie jest Twój problem. A skoro sama pisze, że czujesz, iż traktuje Cię przedmiotowo - to się nie zmieni. Oczywiście zrobisz jak uważasz, ale ja na Twoim miejscu urwałabym kontakt, nie pisałabym, nie pytała o nic. Za dużo w moim życiu było toksycznych facetów :/ i nie ma w nim miejsca na żadnego więcej, bo to jest tylko strata własnego życia! Marnowanie czasu, który można by wykorzystać na poznanie kogoś serio fajnego i wartościowego albo na wykorzystanie na to, by zadbać o samą siebie.

justylen • 1 miesiąc temu
Fajnie, że poznałaś kogoś wartościowego. Ja mam 30 lat i coraz bardziej po negatywnych doświadczeniach trace nadzieje, że poznam tą jedyną osobę.

Ja mojego Ukochanego poznałam po 30. Najlepsze jest to, że był bliżej niż myślałam. Najważniejsze to nie szukać na siłę, miłość prędzej czy później się pojawi. 🤍

justylen
justylen
65426 dni temu

mój były ponownie do mnie napisał, że ubzdurałam sobie jakaś dziewczynę , a on mnie nadal kocha, uznałam, że jak odblokuje po jakimś dłuzszym czasie nie napisze
\

NowWhat
NowWhat
7.21k26 dni temu
justylen • 26 dni temu
mój były ponownie do mnie napisał, że ubzdurałam sobie jakaś dziewczynę , a on mnie nadal kocha, uznałam, że jak odblokuje po jakimś dłuzszym czasie nie napisze \

Zignoruj go. Będzie Ci tylko mieszał w głowie.

justylen
justylen
65426 dni temu
justylen • 26 dni temu
mój były ponownie do mnie napisał, że ubzdurałam sobie jakaś dziewczynę , a on mnie nadal kocha, uznałam, że jak odblokuje po jakimś dłuzszym czasie nie napisze \

NowWhat • 26 dni temu
Zignoruj go. Będzie Ci tylko mieszał w głowie.

kompletnie tego nie rozumiem

monikove
monikove
3.62k26 dni temu

Ja to jestem taka, że w tej sytuacji już bym się nie odezwała. Jestem zdania, że na wszystko przyjdzie czas i na odpowiednich ludzi.

Szeptucha
Szeptucha
8.73k26 dni temu
Crystal1994 • 1 miesiąc temu
To co piszesz to brzmi, że koleś jest toksyczny i sam nie wie czego chce... Wiesz co Ci powiem - skoro po rozstaniu czujesz się lepiej, to zaufaj sobie!!! :serce: Byłam kiedyś w relacji gdzie miałam rollercoster, raz super, a raz mi się wszystkiego odechciewało. To "super" uzależnia, wraca się do tego myślami. Ale związek jest po to, byś czuła się w nim dobrze, bezpiecznie nie musiała się zastanawiać, co będzie za chwilę. Z tym kolesiem związałam się ponownie po kilku lata. i to był błąd! Wielki. Bo było fajnie... I było mega nie fajnie. I powinnam posłuchać siebie, a tego nie zrobiłam, bo "wierzyłam", że się zmieniło. I jak żałuję, że kogoś poznałam, to właśnie jego... Od 5 lat jestem z moim mężem i widzę jaka to jest różnica! Przed moim mężem byłam w relacji też z specyficznym kolesiem, raz był, raz go nie było. Któregoś razu powiedziałam "to był ostatni raz" i był. Pisał do mnie ze 2 razy, że musi ze mną porozmawiać, ale zignorowałam. Nie odezwał się nigdy więcej. Oczywiście myślałam jeszcze o nim, ale nigdy się nie odezwałam, przerwałam tę durną relację i to była bardzo dobra decyzja! Powtórzę - związek jest po to, by było fajnie. Wiadomo, że są kłótnie, problemy, ale ważne żebyś czuła się w relacji dobrze, pewnie, bezpiecznie. Zaufaj sobie i myśl i sobie - nie musisz się przejmować tym, że on "czuje pustkę" - to nie jest Twój problem. A skoro sama pisze, że czujesz, iż traktuje Cię przedmiotowo - to się nie zmieni. Oczywiście zrobisz jak uważasz, ale ja na Twoim miejscu urwałabym kontakt, nie pisałabym, nie pytała o nic. Za dużo w moim życiu było toksycznych facetów :/ i nie ma w nim miejsca na żadnego więcej, bo to jest tylko strata własnego życia! Marnowanie czasu, który można by wykorzystać na poznanie kogoś serio fajnego i wartościowego albo na wykorzystanie na to, by zadbać o samą siebie.

justylen • 1 miesiąc temu
Fajnie, że poznałaś kogoś wartościowego. Ja mam 30 lat i coraz bardziej po negatywnych doświadczeniach trace nadzieje, że poznam tą jedyną osobę.

Uważam, że lepiej być samemu niż z nieodpowiednią osobą 🙃 po co Ci taki związek na siłę? Który nie daje Ci szczęścia?

Ludzie się w tym wieku rozwodzą. Odchodzą z nieszczęśliwych relacji. Stwierdzają, że dorośli albo szkoda czasu na karierę i czas się ustatkować. Uważam, że w tych czasach można znaleźć miłość w każdym wieku i w każdej formie. To nie jest średniowiecze...

Mam znajomą, kiedy ją poznałam była po 30. Była sama. Na siłę nikogo nie szukała.
Jakiś czas później zaczęła biegać. Dodaje co jakiś czas zdjęcie z mety maratonu albo wycieczki rowerowej po pięknych Polskich zakątkach. Z uśmiechem na ustach. Myślałam, że wybrała bycie samej. A jakiś czas temu pochwaliła się facetem. I już w ogóle promienieje... w takim dobrym sensie, nie jak Maria Skłodowska-Curie. W życiu bym nie powiedziała, że babka pod czterdziestkę podchodzi.

Nie chcę być nie miłą ale szkoda naszego czasu w sumie, i tak autorka wątku mu ani nie napiszę żeby gość spadał, ani go nie zablokuje żeby jej nie kusiło odpisywać... 🙃 Ciągnie się ten wątek i ciągnie, i nic się nie zmienia. Przestaje tu zaglądać.

1 2
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.