1000

Ten swop zakończył się
26.08.2017 - 21:00

🎉 Zwyciężczyni

gilgotka
gilgotka 312923

Najbliższe oferty

goldenmiu 298298
hostka92 248000

Produkty w tym swopie


Recenzja testerki

Dodana w dniu 20.08.2017

Recenzja tej palety to dla mnie wielkie wydarzenie. Nigdy nie zapomnę momentu w którym zobaczyłam, że to ja ją wygrałam, a kiedy do mnie przyszła celebrowałam moment otwarcia. Drżenie rąk, motylki w brzuchu i moje pierwsze spotkanie z marką Urban Decay. Paleta Naked2 Basics to prawdziwy klasyk. Jakość wykonania samej palety, jej wygląd, już świadczą o tym, że to produkt z górnej półki. W środku znalazłam 6 cieni w chłodnych kolorach, którymi można spokojnie wykonać makijaż na co dzień jak i wielki wyjścia. Dodatkowo pomocne jest również lusterko. Beże, nude, brązy to zdecydowanie moje kolory na co dzień. Są bezpieczne do niemal wszystkich stylizacji i dobrze się w nich czuję. Korzystam niemal ze wszystkich kolorów po równo, jednak nim zacznę o tym jak spisują się na powiece, chciałabym powiedzieć kilka słów oddzielnie o kolorze najciemniejszym czyli UNDONE. To ciemny, chłodny brąz, który u mnie doskonale spisuje się również do podkreślania brwi. Idealnie się w nie wpasowuje i dzięki niemu mój makeup staje się bardziej wyrazisty, ale bez efektu przerysowania. Wszystkie cienie jednak goszczą często na moich powiekach. Przyznam szczerze, że już na początku ujawnił się ich jeden jedyny minus, a mianowicie OSYPYWANIE. Cienie moim zdaniem osypują się strasznie, niezależnie od koloru. Przy nakładaniu na początku było to dla mnie dość problematyczne, ale z czasem weszło mi w nawyk nakładanie ich mniejszymi ilościami za pomocą palców. Niestety przy nakładaniu pędzlem miałam wrażenie, że tracę zbyt dużo produktu. Cienie same w sobie jednak są genialne. Mają cudowne, dobrze napigmentowane kolory i dobrze mieszają się ze sobą. łatwo za ich pomocą stworzyć smoky czy zwykły, codzienny look. Jeśli chodzi o trwałość to nie mam im nic do zarzucenia., ponieważ z bazą pod cienie trzymają się bez problemu cały dzień. Cienie się nie rolują, nie zbierają w załamaniach i nie uciekają z oka w żaden sposób póki sama tego nie zrobię za pomocą płynu micelarnego. Moje ogólne zadowolenie jest więc bardzo dobre, jednak gdyby nie osypywanie byłoby idealnie. Myślę, że w przyszłości zdecyduję się na inną paletę tej marki, bo ta naprawdę mnie zaciekawiła i spisuje się świetnie.

Przeczytaj całą recenzję

Powiedz nam co myślisz!