Przetestuj ceramidowy balsam do ciała od

Nudmuses balsam do ciała ceramidowy. Balsam udało mi się wylicytować do przetestowania bardzo cieszę się że udało mi się go wylicytować ponieważ chciałam go przetestować nigdy nie miałam okazji poznać produktów tej marki prócz jednej próbki kremu do twarzy. Balsam ma miałam lekka konsystencję o delikatnym kwiatowym przyjemnym zapachu. Balsam jest w plastikowej butelce z pompką o pojemności 100ml szkoda że jest taki mały za to świetny by zapakować go do podróży na kilka dni. Balsam ze względu na jego konsystencję szybko i łatwo się rozprowadza już trochę dłużej się wchłania. Pozostawia skórę gładką i miękką w dotyku, nawilża skóra i koi podrażnienia do mojej skóry jest bardzo dopasowany, nawet te bardziej przesuszone miejsca bardzo dobrze nawilża, nie pozostawia tłustego filtru na skórze. Nie powoduje alergii, ani innych podrażnieniem długo też utrzymuje nawilżenie skóry i przywraca jej równowagę.

💙 NUDMUSES - Ceramidowy balsam do ciała - Ceramide Body Balm 💙 Dzięki DressCloud miałam okazję przetestować balsam do ciała od Nudmuses i muszę stwierdzić, że to kosmetyk, który zaskoczył mnie kilkoma aspektami, oczywiście bardzo pozytywnie! Produkt otrzymałam w minimalistycznej, eleganckiej buteleczce o pojemności 95 ml. Opakowanie jest estetyczne i poręczne. Design jest utrzymany w stylistyce, którą osobiście bardzo lubię, czyli subtelna grafika, stonowane kolory, bez zbędnych ozdobników. Idealnie wpisuje się w trend świadomej, przemyślanej pielęgnacji. Choć nazwa sugeruje balsam, konsystencja bardziej mi przypomina lekkie mleczko, ponieważ jest płynna, delikatna i bardzo przyjemna w aplikacji. Szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy, a to szczególnie cenię w codziennej pielęgnacji. Największym zaskoczeniem był dla mnie zapach, wyraźnie wyczuwam nuty moreli. Jest świeży, owocowy i naturalny. Nadaje produktowi lekkości i sprawia, że jego używanie jest jeszcze przyjemniejsze. Już po kilku zastosowaniach zauważyłam wyraźną poprawę kondycji skóry. Jest aksamitnie miękka, elastyczna i dobrze nawilżona. Balsam daje natychmiastowe ukojenie, a przy regularnym stosowaniu utrzymuje efekt gładkiej i zdrowo wyglądającej skóry. Ceramidy zawarte w składzie naprawdę robią robotę, wzmacniają barierę ochronną skóry i chronią przed utratą wilgoci. To lekki, ale skuteczny produkt, który zdecydowanie warto poznać bliżej. Jestem bardzo zadowolona, że mogłam go przetestować dzięki DressCloud. Być może sięgnę po kolejne opakowanie, ale tym razem w większym rozmiarze!

Nudmuses, Balsam do ciała, Ceramidowy Balsam miałam okazję przetestować dzięki Dresscloud 🩷. Myślałam że będzie on nie co większy, ale i tak jestem zadowolona. Balsam umieszczony jest w wygodnym opakowaniu z pompką, co bardzo ułatwia aplikacje. Konsystencja balsamu jest taka średnia, nie za gęsta i nie za rzadka, bardzo dobrze rozprowadza się na ciele, szybko się wchłania, ale pozostawia skórę miękką, gładką, dobrze nawilżoną i z lekką warstwą ochronną. Co więcej, ma obłędny zapach 😍❤️.

Nudmuses ceramidowy balsam do ciała Po pierwszym użyciu był u mnie zachwyt. Przyjemna konsystencja, która dobrze rozprowadza się po skórze. Fajne odczucie, podczas smarowania. Po użyciu skóra miła w dotyku, gładka miękka, delikatnie natłuszczona, ale z czasem ta tłustości znika. Zapach przyjemny, takie ładnie kremowy. Pierwsza myśl, że super balsam, zakochałam się. Jednak później, po kolejnym użyciu, na następny dzień skóra na moich ramionach była dziwna, z krostkami, miejscami swędziała. Dziwne, nigdy czegoś takiego nie miałam. Nie stosowałam nic dziwnego na skórze, nie byłam na słońcu i nie wiem czy „coś” nagle mi się stało, czy może jednak coś w tym balsamie tak na mnie zadziałało. Krótka przerwa, później znów użyłam i było ok. Balsam jest malutki, to tylko 95 ml. Zamknięty w plastikowej butelce z pompką. Przetestowałam dzięki DressCloud.

Nudmuses, ceramidowy balsam to ciała - ten produkt otrzymałam z testowania za całkiem przyzwoitą liczbę kryształków. Produkt to zaledwie 95 ml pojemności, ale... jakiej jakości! Design balsamu jest przyjemny dla oka, nie przesadzony, ładnie wygląda w łazience, jeśli zostanie na blacie. Sam produkt z powodu zawartości ceramidów, mocznika i olejów (arganowy, kokosowy, awokado) sprawia, że skóra po użyciu jest miękka i gładka. Używając prawie codziennie przez 2 tygodnie mogę stwierdzić, że balsam działa, a przy tym jest bardzo wydajny. Dobrze, że napisali na opakowaniu, by najlepiej nakładać na wilgotne ciało - to też potęguje tę wydajność. Naprawdę lekki balsam, szybko się wchłania.

Ceramidowy balsam do ciała Nudmuses otrzymałam go do testów z akcji testerskiej na Dresscloud. Balsam posiada wygodne opakowanie z pompką więc jego aplikacja jest bardzo higieniczna. Kosmetyk posiada ładny lekki owocowy zapach. Posiada idealną konsystencję, które pozwala na dokładne rozprowadzenie balsamu po skórze i jego szybkie wchłonięcie. Skóra po balsamie ma ładny zapach i jest świetnie nawilżona. W dotyku jest zdecydowanie mięciutka. Balsam zdecydowanie mocno pielęgnuje skórę i ma na nią bardzo dobry wpływ. Opakowanie jest małe ale ma to swoje plusy bo balsam można zabrać ze sobą w podroż np.

To moje pierwsze spotkanie z marką Nudmuses. Nie zawiodłam się, chcę więcej! Ceramidowy balsam do ciała wylicytowałam tutaj - na Dresscloud i otworzyłam od razu jak tylko do mnie dotarł. Tak bardzo ciekawa byłam zapachu. Napomknęłam już o nim przy okazji pierwszej chmurki z tym produktem, pisałam, że z czymś mi się on kojarzy. Udało mi się "to coś" wygrzebać z pamięci - to balsam Hagi o nazwie Na Śliwki. Są bardzo zbliżone do siebie, w obydwóch mamy wanilię, a owoce jej towarzyszące należą do tej samej rodziny; tam mamy śliwki, a tu morelę. To przepiękny zapach, relaksujący, otulający i bardzo, bardzo słodki. Trochę żałuję, że testowanie nie przypadło jesienią, wtedy cenię takie zapachy jeszcze bardziej. Ten produkt jest jak miły, miękki kocyk - nie tylko dzięki swej woni, jego działanie również się do tego przyczynia. W małej buteleczce mieści się ogrom wartościowych składników, które razem dają świetne efekty. Po użyciu tego balsamu mam tak gładką skórę, że co rusz mam ochotę ją pomacać. Nawilżenie jest porządne i długo się utrzymuje. Pozwala to na rzadszą aplikację, a co za tym idzie oszczędność. W środku jest tylko 95 mililitrów, więc oszczędzać warto. Uwierzcie, nie będziecie chciały pożegnać się z tym maleństwem zbyt prędko. Ma wszystko, czego można by od balsamu wymagać; pompkę, poręczne opakowanie, lekką (a mimo to bogatą) konsystencję, świetną wchłanialność i - last but not least - skuteczne działanie.